Tak na szybko Ci zaznaczyłem, gdzie może być haczyk.
Czyli wychodzi na to, że u dilera płacisz za auto, ale bez wyposażenia dodatkowego. A u nich za wyposażenie. Trochę dziwne.
Większość firm tego typu zarabia na ofercie kredytowej. Po prostu nie ma możliwości kupna auta za gotówkę. Tylko raty. Ale jeśli sprawdzisz oprocentowanie i prowizję to taniej kupisz auto nawet na kredyt w salonie. Przecież oni jako pośrednik też muszą zarobić bo to nie organizacja charytatywna.