Witam Od kilku dni jestem posiadaczem Fiata Punto SX 1,2 55 Kw. (75 KM) 1997r. Jest to mój pierwszy samochód, więc jestem świeżakiem jeżeli chodzi o samochody. Chciałbym żebyście mi doradzili, co powinienem na początek wymienić, jaki będzie mniej więcej koszt, na co zwrócić uwagę przy tym modelu i co najcześciej się psuje. Mam zamiar też przyciemnić tylną szybę, czy drogi jest taki zabieg?

staraj się używać funkcji szukaj co wymienić po zakupie to temat nieraz poruszany:)
przede wszystkim olej i wszystkie filtry, pasek i rolka rozrządu, przy rozrządzie warto wymienić od razu pompę wody wraz z płynem chłodniczym, płyn hamulcowy
co do przyciemnienia to będzie gdzieś 300-500zł
zawsze możesz zrobić to sam, kupić folie na allegro i samemu ją przykleić

300-400 to koszt przyciemnienia tylnej i tylnich bocznych szyb

wszystkie filtry, wszystkie płyny i kompletny rozrząd,


podłoga i progi(rdza)



dokładnie

i witam kolegę

kwestia gdzie, szwagrowi zawołali 500zł za mk2 3D
więc robimy sami

Rozrzad jest bezkolizyjny to w sumie mozna z nim poczekac (nawet jak padnie to nic sie wielkiego nie stanie, holowanie tylko). Przyciemnianie szyb to ja bym wolal samemu sie pobawic, folie na allegro juz od 20zl sa, slabe jakosciowo ale dadza rade mysle

ta szczególnie w trasie

Nie no takie cos pomijam nikt sie raczej nie wybierze takim autem w trase dalsza - ale jesli ktos kasy nie ma za bardzo a jezdzi tylko po miescie to nie ma problemu przeciez

Bo?
Auto jak auto, jak jest sprawne to żadna trasa mu nie straszna.

Z rozrządem czekać nie warto, bo to co zaoszczędzisz teraz wydasz potem na holowanie + i tak zapłacisz za wymianę.

A jaki jest mniej wiecej koszt wymiany rozrzadu? Jaki olej wlać,poniewaz nie wiem jaki byl lany wczesniej,co byscie polecali,co lejecie do swoich kropek?

Pasek ok 20zł rolka ok 30zł wymiana różnie, ja płaciłem 30zł. Zależy ile przejechane ma Twój kropek. Do 200tys lej 10w40 powyżej można się zastanowić nad mineralnym lecz nie jest to reguła. Ja wlałem elfa bo była promocja 49zł za 5 l

u mnie jest 120000 przejechane,olej mineralny czy syntetyk?

Szturman półsyntetyk 10W40 co do marki oleju wybierz coś z tych lepszych. Ja ostatnio zalałem Motula 6100, ale i ilu użytkowników tyle zdań

ja śmigam na Lotosie semisyntetic 10W40 i jestem zadowolony, a mam ponad 160k

Szturman jak masz smykałkę do mechaniki, to sam sobie wiele części wymienisz. Wiele jest na forum. Moje zdanie to takie, aby najpierw sprawdzić lub dowiedzieć sie kiedy cokolwiek w tym samochodzie było wymieniane. Jeżeli pasek był kiedykolwiek wymieniony, to można poczekać z wymianą. Warto olej wymienić. Pytanie, czy był wymieniony w skrzynce. Ja mam w silniku mobila 10w40. Bardzo gnije spód. Sprawdż dokładnie przy progach.
niesc ja swoim autkiem przejechałem prawie całą Polskę. Od morza po tatry wysokie i słowackie. Nie jest więc tak żle.

jedynie jak był serwisowany w aso a tak mało kto prawdę powie

Mam jeszcze jedno pytanie,a mianowicie zamierzam się wybrać w lipcu do zakopanego,lecz z tylu mam zimówki ponieważ samochód kupiłem na zimówkach i jeszcze na tyle nie wymieniłem.Znajomy doradził mi żeby ich już nie zmieniać tylko zaciorać do zimy,ponieważ nie są już w najlepszym stanie i i tak na zimę muszę kupić nowe zimówki.Czy nic się nie stanie jeśli pojechałbym tak do zakopanego,czy można tak jeździć ? Odległość ode mnie do zakopanego to jakieś 280-290km.

powiem tak nie polecam jeździć na zimówkach i nie rozumiem ludzi którzy na nich jeżdżą, to jest szczyt głupoty i nie odpowiedzialności . Zimówka jest z mieszanki bardziej miękkiej niż letnie opony i przy wysokich temperaturach po prostu płynie , kiepsko odprowadzają wodę, piszesz że są w nie najlepszym stanie a na nich jeździsz. kto mądry daje takie rady.

Ja 2 lata tyrałem stare zimówki na tyle

Na pewno na zimówkach gorzej się prowadzi samochod. Jednak jak do tej pory jeżdziłeś, to dalej pojeżdzisz. Musisz dostosowac prędkość do stanu opon. Absolutnie nie zalecam jazdy na łysych oponach. Musisz uwzględnić fakt, że droga do Zakopanego jest kręta [ o ile pojedziesz zakopianką] i może Cię znosić. Decyzja nalezy do Ciebie.

Stary.. ja mieszkam w takim regionie w jaki Ty chcesz jechac i powiem Ci, ze dojedziesz, luzik. Byle lyse nie byly i pogoda to nie bylo 35st a asflat z 50 pare bo wtedy wystarczy MALY deszcz, nawet 2-3 minutki i od razu jakies auto wyleci z drogi. Asflat nie przyjmuje nic wody i masz gotowy aquaplaning.. o hamowaniu mozesz zapomniec wtedy.

Dzięki za porady,zdecydowałem że nie ma mowy o takiej podróży na zimówkach,szczególnie że będę jechał zakopianką więc wymieniam na letnie oponki.

Dasz rady ,150 nie będziesz gnał,chyba że w polskich korkach

A więc tak,oponki już zmienione lecz pojawił się problem przy ruszaniu Gdy ruszam przy skreconych kołach cały przód strasznie drży dosłownie wszystko się trzęsie,wiem już ze to nie przegub a znajomy coś wspominał że to może być coś z sprzęgłem Czy ktoś z was miał taki problem lub wie co to może być? Czy jeśli to wina sprzęgła to czy wymiana pomoże?