Witam.
Wczoraj zakupiłem sobie nową kosiarkę bo w starej po 8 latach użytkowania wywalił korbowód
Miałem zamiar kupić coś tańszego ale ogół rodzinnych głosów przeważył za nieco droższą niby lepszą opcją.
No i cóż kosiareczka od razu po pierwszym odpaleniu zaczęła wyrzucać olej gdzieś w okolicach uszczelki pod tłumikiem, dałbym sobie z tym rady ale po co ruszać cokolwiek w nowej kosiarce.
W sumie w czasie ponad godziny pracy wylało się z 0,3l, po prostu kapało z tamtąd cały czas.
Po drugie ciepłego silnika nie do się zapalić, tzn da się ale za około 20-30 razem, w instrukcji pisze ażeby " energicznie pociągać"
ale 20 razy
Po trzecie jak już odapli to przez chwile wali białym dymem i nierówno pracuje.

Jutro oczywiście jadę ją zareklamować ale nie wiem czego mam się domagać.
Nie wyobrażam sobie aby to napawali po godzinie uzytkowania

Najwolałbym zwrot kasy ale jak to prawnie wygląda

zależy gdzie kupowałeś. Jak Castorama to bez problemu ci kase oddzadzą:) a jeśli w innym sklepie.. to raczej tylko reklamacja.. prawo konsumenta acz kolwiek... możesz powiedzieć że towar ma ukrytą wadę i chcesz zwrotu pieniędzy.. powinno zadziałać:P

rękojmia 10dni roboczych

Muszą wymienić na towar wolny od wad

Kupowałem w Obi.
Dziś pojechałem i przyjęli na gwarancję, powiedzieli że odeślą do producenta i on zdecyduje bo oni są tylko pośrednikiem i powiedzieli też że mają na to 14 dni ale może się przedłużyć
Coś mi się wydaje że jednak nie może ( coś podobnego miałem z routerem ).
Ale mniejsza z tym, to teraz nie wiem czy zostawić tak jak jest czy jechać tam jeszcze lub przedzwonić, podeprzeć się rękojmią, powiedzieć że nie będę czekał bo mi potrzebne i skoro ma wadę to żądać wymiany

[ Dodano: 13 Cze 2011 18:24 ]
A rękojmia ulegnie przedłużeniu o ten czas w którym kosiarka jest u nich
i czy nie jest to przypadkiem rok - http://www.um.oswiecim.pl/pl_chemik/19_ ... ument.html

zawalileś bo wlasnie nie ulegnie, ja jak kupilem wkrętak w praktiker i po 15min pekła zębatka to wymienii od reki, mialem tez mozliwosc wziecia kasy.

To samo miałem z kombajnem lexmark w media markt, wymiana od ręki uszkodzony z tym że tu albo mogłem wziąć nowy albo wymienić na bon o tej równowartości do wykorzystania w media.

Ja całkiem nie dawno miałem przejście z firmą Nike. Kupiłem buty i po miesiącu pękła podeszwa. Oczywiście od razu do sklepu i reklamacja, panie w sklepie przyjęły, wypełniły swistki i kazały czekać na odp. rzeczoznawcy.
Po 14 dniach przyszła odp. że buty były źle użytkowane i chodziłem w nich po śniegu etc. Od razu pojechałem do sklepu i zareklamowałem od nowa tylko poprosiłem miłe panie aby dołączyły pisemko które wcześniej nasmarowałem. W piśmie napisałem że buty były w kolekcji zimowej więc z jakiej racji miał bym nie latać w nich po śniegu itp. Na końcu napisałem do jakich instytucji zostało wysłane ww. pismo. Odp. ze strony rzeczoznawcy przyszła w 4 dni tylko wtedy miałem do wyboru nowe buty lub pieniądze.

Tak, w polsce zwykle sprzedawcy stosują taką taktykę.

Hmm a jakbym jutro tam pojechał jeszcze to dałoby rady jeszcze się na rękojmię powołać
Myślę że jeszcze kosiarki nigdzie nie wysłali.

[ Dodano: 13 Cze 2011 20:22 ]
Ew powołać się na coś coby ich zniechęciło do kłótni i zbywania mnie

teraz juz raczej za pozno bo podpisałeś kwit i z głowy, ale pamietaj ze przez 10dni roboczych twoim gwarantem jest sprzedający, pozniej trzeba sie dochodzic z producentem

Podpisałem kwit owszem ale jeśli moja kosiarka jeszcze u nich leży i nic nikt z nią nie zrobił to nie mogę jakoś zrezygnować z naprawy gwarancyjnej i powołać się na tą rękojmię
Tym bardziej że jak mówisz to sklep póki co jest gwarantem, więc myślę że będą max zwlekać z wysłaniem, pewnie te 10 dni.

Buladag: mylisz się...

W polskim prawie nie ma nic takiego obecnie jak rękojmia dla osób prywatnych, i nie ma prawnej możliwości zwrotu towaru w ciągu 10 dni...

znawcą nie jestem ale piszę mw. z tej tematyki licencjat więc jestem troszkę rozeznany.

Moim zdaniem powinni mu to wymienić na sprzęt nowy pozbawiony wad

Jak są wątpliwości to można się bezpłatniw z uokik skonsultować

Prawnie wygląda to tak: W PL są dwie możliwości reklamacji produktu, i to konsument wymiera z której skorzystać:

- gwarancja, czyli odpowiedzialność gwaranta, którym jest producent lub inny wskazany przez niego podmiot. Warunki gwarancji określa karta gwarancyjna, która określa czas trwania, czas rozpatrzenia i inne...

- niezgodność towaru z umową, błędnie nazywana rękojmią. Jest to odpowiedzialność sprzedawcy za produkt. W ramach niezgodności klient ma prawo wybierać pomiędzy naprawą lub wymianą produktu. I to konsument określa, z czego korzysta. W przypadku kiedy naprawa lub wymiana nie jest możliwa konsument ma prawo do żądania obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy. Sprzedawca ma czas 14 dni na ustosunkowanie się do żądania kupującego.

A w twoim przypadku to już ciut pozamiatane, bo wysłali towar na gwarancje do producenta, więc pozostaje ci czekać, co odpowiedzą...
Niestety sprzedawcy korzystając z niewiedzy klientów (i często własnej) z automatu wysyłają sprzęt na naprawę gwarancyjną, co dla nich jako sprzedawców jest po prostu znacznie łatwiejsze i mniej kosztowne...

[ Dodano: 13 Cze 2011 22:17 ]


Piszesz licencjat, a nie wiesz, że nie wiesz, ze nie ma rękojmi dla osób prywatnych?? Już o 2002 obowiązuje ustawa o "szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej", która zniosła rękojmię, i zastąpiła ją niezgodnością...

potocznie zwaną...

Wiem, że słowo rękojmia jest nadal potocznie używane...

Ale jak zobaczyłem takie wyrażania jak: 'rękojmia 10dni roboczych" i "przez 10dni roboczych twoim gwarantem jest sprzedający, pozniej trzeba sie dochodzic z producentem", to włos mi się zjeżył na głowie...

Dzisiaj otrzymałem telefon z serwisu i powiem szczerze że o ile z natury mam raczej spokojne usposobienie to po tym co usłyszałem miałem ochotę zjechać tego facia jak "dziką świnię"
Otóż szanowne pany serwisanty orzekły że silnik wyrzuca olej bo się zatarł ponieważ przed uruchomieniem nie wlałem oleju
Oczywiście łaskawie zaproponowali iż naprawią to odpłatnie oraz że w tym wypadku muszę jeszcze zapłacić za ich ekspertyzę
Jak im powiedziałem że mam w d... ich ekspertyzę to mi mi gościu zaproponował ... rabat na usługę

Oczywiście nie zostawię tak tego, piszę odwołanie, tylko powiedzcie mi proszę gdzie warto wysłać odpisy z tego pisma, do jakich instytucji

lioton a wlałeś ten olej ? jeśli tak to zasuwaj do rzecznika spraw konsumenta.

No chyba tylko kompletny idiot ( bez urazy) odpalałby bez oleju
Oczywiście że zalałem.

lioton: możesz jeszcze napisać pismo o niezgodności towaru z umową.
Kiedyś o tym czytałem i to jest fajna rzecz. Jak coś jest niesprawne, to z definicji nie jest zgodne z umową (kupna). A co lepsze, jak sprzedawca w ciągu 2 tygodni nie odpowie na to pismo, to uznaje się, że się zgadza z twoimi roszczeniami

wojtass18 olej był bo kapał

STax tak tylko teraz wyszło niby że to ja zepsułem więc chyba takie pismo byłoby bezzasadne

to niech Ci udowodnią że to Twoja wina

Jeśli naprawdę było inaczej tzn że sama się zepsuła, to pismo jak najbardziej zasadne, a chodzi o to, że jest duża szansa, że nie zdążą odpowiedzieć w ustawowym terminie.


http://www.prawo.egospodarka.pl/39215,N ... ,84,1.html

https://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/02CD ... kst_je.pdf

UOKIK, Rzecznik ochrony praw konsumenta. Na początku napisz do nich pismo i na końcu dopisze że takie samo zostało wysłane do ww. u mnie pomogło tylko postraszenie. Ja tam z natury jestem taki że bym odpuścił ale tu nie chodziło o 200 złotych, a szkoda wyrzucić w błoto parę stów. I w sumie od tej sytuacji stwierdziłem że już nigdy nie odpuszczę nawet tej głupiej stówki bo jednak można coś ugrać.