Witam
dziś przy odkręcaniu obudowy filtra powietrza urwałem plastikowy gwint ją mocujący od strony bliżej pasażera. Uniemożliwia to przymocowanie w pełni obudowy. Co polecacie w takiej sytuacji?

Ja to mam złapane opaskami samozaciskowymi za kolektor dolotowy.

a ja mam przykrecone na 2 srubkach bo tez mam urwany uchwyt

Poxipol / distal + wciśnięcie ściskiem stolarskim.
24 godziny dać związać przed użyciem, nie dokręcać na chama, nie szarpać.

U mnie trzyma już ponad rok.


Ja odczekałem 5 minut, dokręciłem jak zwykle a i tak jestem zadowolny

Miałem to samo. Rozwierciłem stopke na 8 mm, zrobiłem wkładkę z mosiądzu z gwintem wewnątrz M6 i średnicy zewnętrznej 8mm, dobrze jest zrobić zarys gwintu lub moletkę- i wkleiłem to w stopkę klejem Loctite 401. Trzyma już 8 lat.

klej dwu skałdnikowy do spawania na zimno stali wkleic to ipo godzinie smiało mozna dokrecac tylko to sie sprawdza szybko i skutecznie;)

Nie ma czegoś takiego jak spawanie na zimno

Ale są takie kleje, które po związaniu można jedynie szlifować i ciąć bo rozpuścić je czy skruszyć się nie da.

Widziałem na discovery jak ładnie takie kleje puszczają
Może i są twarde, ale do spawania to się nawet nie zbliża pod względem wytrzymałości.
Konstrukcja klejona po prostu się rozsypała po zrzuceniu pustaka na niego z 3 metrów bodajże.
A identyczna spawana pogięła się, a spawy nie puściły. Przy bloczku zrzuconym z 8 metrów.
Z resztą już z definicji klejenie i spawanie się wykluczają

Ale i tak taki klej będzie dobry w takim zastosowaniu jak tu mamy