Mam dość dziwny problem. Zakupiłem dzisiaj zestaw do montażu centralnego zamka z pilota składający się z:
- centralki
- dwóch siłowników
- wiązki kolorowych kabli
- śrubki itp. potrzebne do montażu
Wszystko elegancko, 11:30 początek pracy ze znajomym i do dzieła, dużo męczarni, dużo nerwów na ściąganie boczków. Po 2 godzinach udało się umiejscowić siłowniki na miejscu. Zdenerwowani, że tak długo nam to zajęło (aż dwie godziny?!?!) wreszcie podpinamy. Prąd ciągniemy z zapalniczki i... nic. Myślimy, może zapalniczka słaba. Myślimy, no cóż, trzeba coś robić, bierzemy drugi aku i podpinamy pod aku, żeby sprawdzić czy w ogóle działa. Podpinamy + do +, - do - i ... nic. No to pełni nerwów demontujemy wszystko. Patrzymy czy kable są podpięte odpowiednimi kolorami. Wszystko gra, myślimy, może coś tam nie stykało, sprawdźmy czy działa poza autem. Próba i ... nic. Wniosek? Zestaw uszkodzony. Jedziemy do Norauto oddać. Panowie w Norauto oczywiście najpierw sprawdzają, podpięli po 12V prostownik i... działa. Z pilota działa, podnosząc ręcznie jeden siłownik, drugi reaguje. Wyszliśmy na debili i zestaw miał okazać się sprawny. Jednak po kolejnych próbach podpięcia nic to nie dało. Wezwaliśmy ojca kolegi, elektryka. Mierzył napięcia. Wszędzie napięcie było. Jednak coś nie grało z centralką... Podpięta pod centralny kolegi również nie reagowała. Największe zdziwienie było, kiedy po odpięciu centralki i wypięciu kabli od aku, pociągnąłem za jeden z siłowników... I drugi również zadziałał. Jednak tylko drugi podniósł się o ok. 1/3. Kilka faktów:
- W Norauto działało perfekcyjnie, kable i wszystko pakowali przy mnie do pudełka, więc dostałem działający zestaw
- Wszędzie jest napięcie
- Centralka nie działa również przy innych siłownikach (przy których inna centralka działa)
- Po próbie podpięcia kostki odwrotnie (tak, nie powinno się tak kombinować) siłowniki się uzbrajały, choć nie reagowały na pilot, ani na ruchy (otwarcie jednego nie powodowało otwarcia drugiego)
- Siłowniki współpracują bez prądu (tylko kiedy nie ma podpiętej centralki)
Czy ktoś to potrafi wyjaśnić?
Może ktoś ma namiar na jakiegoś elektryka z okolic Katowice, Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, nawet i trochę dalej na Śląsku, kto ogarnie mi to za w miarę przyzwoite pieniądze (w norauto powiedzieli 250zł za montaż centralnego zamka...)
Dzięki za lekturę i bardzo proszę o jakąś pomoc
