Witajcie! piszę swój pierwszy post tutaj iż jestem nowy, i myślę że nie ostatni. Do rzeczy: Posiadam Punto HGT z 2000r kilka dni temu byłem na hamowni by sprawdzić osiągi swego kropka, po 3-krotnym spr. zrobiłem wielkiego Zonka! ze 131km i 167 NM Fabrycznie, wyszło mi zaledwie 93KM przy 4785 obr/min i 152 NM przy 3976 obr/min Jestem w szoku do dziś! samochód wydaje się być dobrym i sprawnym jeździ w porządku a tu taka lipa.. od razu podpiąłem go po kompa i wyszło:
P0335 Czujnik A położenia wału - usterka
P0443 Układ odprowadzania par paliwa obw. sterujący zaw. oczy.

Wcześniej zaraz po kupnie samochodu jakieś 3 miechy temu, gdy odpiąłem akumulator i podpiąłem ponownie to nie dało się nim jechać kompletny brak mocy! szarpał, cudował i lądował u mechanika.

Czy te usterki mogą być przyczyną takiej utraty mocy?

Co do wariatora wydaje się być jeszcze dobry, czasem przy odpalaniu na 2-3s słychać wyraźny klekot i później cisza..

sprawdz pompe ty ma tyle barow co powinna mieć , mialem podobny przypadek dusilo go szarpalo wymienilem pompe i nic okazało sie ze pompe czyma taki simering zuzył sie dalem podobny i smiga

Pompa jest dobra, tak bynajmniej powiedział mechanik, poprzedni tak samo stwierdził sprawdzając ciśnienie na listwie wtryskowej. Mam jednak małe wątpliwości co do stopnia sprężania cylindrów, jest co prawda równe ale o około 1.40 mniejsze niż powinno być ( 10.30 ) Mechanik powiedział że jest dobrze i to jest normalne zużycie.. Ja jednak na tym się nie znam Co do błędów w komputerze które wypisałem, to posprawdzał czujniki wału, przepustnicy i coś tam jeszcze i powiedział że są w "normie" nie wiem jak to rozumieć, bo nie da się tych błędów skasować, a cały czas są!
Chyba znów odwiedzę jakiegoś innego mechanika.. a później jeszcze raz zawitam na hamowni, tylko tym razem na takiej naprawdę profesjonalnej i zobaczę co pokaże.