Witajcie miłośnicy kropek,
w moim kropku 1.2 8V rocznik 2002 dziś doszły do moich uszu niepokojące dźwięki spod maski jakby coś się zacierało, słyszalne nawet gdy radio było puszczone dość głośno. Dzieje się tak gdy silnik osiąga temperaturę roboczą i nie wiedzieć czemu wtedy właśnie przy normalnej temp włącza się wentylator i pracuje dość długo aż uzna że schłodził się silnik na tyle aby mógł się wyłączyć (a wskazówka temp silnika jest cały czas w tej samej pozycji czyli silnik ma temp optymalną) zauważyłem również że gdy delikatnie stuknę w obudowę wentylatora to dźwięk ten ustaje. Przewody doprowadzający i odprowadzający płyn chłodniczy są gorące natomiast chłodnica jest zimniusieńka bądź nagrzewa się tyle co nic. Miał tak ktoś kiedyś ?? Czy możliwe jest że chłodnica jest przytkana i całe chłodzenie silnika spoczywa na wentylatorze i dlatego tak często się włącza i długo pracuje, a przez to dostaje w tyłek i może zacierać i to jest właśnie ten dźwięk, który jest słyszalny ??

Jeżeli po uderzeniu w wentylator ustaje niepokojący dźwięk to w zasadzie masz ten problem znaleziony. Natomiast jeśli chodzi o chłodnicę to mogą być dwie opcje: albo jak zauważyłeś może być zatkana, albo może masz zapowietrzony układ. Spróbuj na początek odpowietrzyć układ, może coś pomoże. Jeżeli nie to trzeba przeczyścić chłodnicę, są jakieś środki. Najgorsza opcja to wymiana chłodnicy i wentylatora.