relacja z wizji lokalnej alfy 147
po skrocie,
udalem sie na rekonesans do komisu obadac alfe dla kuzyna
Ruch w interesie byl, wiec na spokojnie czekalem na swoja kolej, odnalazlem na placu rzeczona alfe wsrod innych samochodow. Wstepnie wizualnie nawet ok, lekko zderzak porysowany (obcierka), na drzwiach rysa od czegos ostrego ale do przezycia, lekko kolo niedopompowane. Zmartwila mnie troche rdza na nadkolu tylnym oraz widac ze oslona nadkola z tworzywa ze starosci troche peka. Opony 15 cali, nie alu z tego co zauwazylem dwie z tylu to pirelii p 6000 bodajze a z przodu jakies wynalazki marki viking, caly zestaw troche zjedzony
Dowiedzialem sie tez ze samochod zostal wstawiony w komis przed wlasicielke i troche juz sobie tam stoi co dalo mi do myslenia oraz ze jako komisowy nie ma pelnej sciezki diagnostycznej, ale to do zrobienia.
Gdy przyszla moja kolej to chcialem sie dowiedziec wiecej o samochodzie nie uprzedzajac sie do marki oraz zachowujac jak najwieksze pozytywne nastawienie.
Alfa od poczatku okazala sie kaprysna jak to wloszka, nie chciala sie odpalic, powiedziano mi wprost ze oprocz tego kola z ktorego schodzi powietrze aku nie dziala bo alfa juz dlugo stoi w komisie (ponad pol roku), ale odpalona z bastera zaskoczyla. Silnik jak dla mie chodzil troche glosno, ale to moze subiektywne odczucie, w kazdym badz razie chodzil rowno, bez falowana. silnik najslabszy 1,6 bez wariata czyli ciut ponad 100 kucy.
Komora silnika nie umyta.
Olej zmieniony w 2009 roku po raz ostatni, wnioskujac po karteczce na shella syntetycznego. Poniewaz byla na chodzie dokoano lekkiej jazdy probnej. Alfa z parkingu wyjechala wydajac z siebie metaliczny dzwiek zapieczonych hamulcow (poinformowano mnie ze to od dlugotrwalego postoju). Jazda probna wykazala ze sprzeglo chodzi ok, natomiast jest problem ze wrzuceniem 3ki, pozostale biegi bez problemow tylko ta trojka nie wchodzi gladko i trzeba jakby w bok troche odbiczeby zaskoczyla. Podczas jazdy silnik chetnie wkrecal sie na obroty
Wyciszenie w kabinie calkiem przyzwoite, tlumienie nierownosci ok, a troche po plytach betonowych pojezdzila dookola komisu. Tylne tarcze jednak do wymiany bo dzwieki hamowania mocno srednie, mimo ze alfa hamuje jeszcze skutecznie.
Podczas jazdy nie palily sie zadne kontrolki ostrzegawcze
Samochod polazl tez na szarparki, amory w calkiem dobrym stanie, hamuje tez przyzwoicie wg stanowiska, moze szalu nie ma ale wynik do zaakceptowania, roznice w hamowaniu miedzy osiami tez w granicach normy.
Podczas dokladnieszych ogledzin zauwazylem troche rdzy na okolicy przedniego nadkola, zostalem poinformowany ze ten typ tak ma, w stilo jest podobnie od kamykow wderzajacych spod kol przednich. Ja tam sie nie znam ale w moim puncie tak nie ma.
Ogolnie troche rdzy ale takiej powierzchniowej, to przeciez nie jest nowy samochod wiec sie nie czepiam. Tlumik z nalotem ale bez perforacji.
Wyciekow oleju nie zaobserowano. Poza tym zobaczylem ze zderzak z przodu delitaknie pekniety a na masce silnika jest lekkie wgniecenie na srodku maski
Wnetrze w stanie bym powiedzial dobrym plus co najmniej i to chyba jej najmocniejszy punkt, zupelnie nie widac uplywu czasu. Fotele z przodu, pierwsza klasa pod wzgledem komfortu, az nie chcialo sie wychodzic. Klima dwustrefowa dmucha dobrze a radio na 8 glosnikow gra rewelacyjnie
Analiza dokumentacji pokazala ze auto mialo trzech wlasicieli z czego drugim byl diler przez kilka miesiecy a pozniej trafilo do ostatniej wlascicielki jakies 4 lata temu.
Sa 3 wpisy z ksiazki serwisowej co 20 tys km, w ksiazce jest takze adnotacja o wymianie rozrzadu wraz z olejem przy przebiegu 75 tys. km przez serwis nieuatoryzowany
I teraz wisienka w ciescie na koniec

. Auto ma uszkodzony licznik, ktory nie zlicza kilometrow. Ustalenie rzeczywistego przebiegu nie jest wiec do konca mozliwe i podany w ogloszeniu 85100 to ostatni zarejestrowany wynik. Realny na pewno jest wyzszy i jest pewnie w przedziale 100-120 tys km.
Zasugerowano mi zebym ewentualnie kupil na allegro za 200 zl bo cena w ASO to pewnie z 1500 zeta a wiec malo konkurencyjna.
W zwiazku z licznikiem oraz innymi drobiazgami jak akumulator i opony jak dla mnie do wymiany cena jest do negocjacji zwlaszcza ze samochod nie moze sie sprzedac i wlascicielka jest skora do ustepstw. Szczegolnie ze ten licznik to nie jest zuzycie ekspoatacyjne tylko konkrenta wada wiec nie beda tego ukrywac bo to nie fair. Jakich to kwestia negocjacji jak sie zdecyduje.
Ogolnie obsluge oceniam w serwisie bardzo ok, nie starali sie wcisnac na sile tej alfy, zreszta sam sie o nia pytalem wiec chyba wiedzieli w co sie pakuje.
Jak dla mnie ta alfa jest troche zaniedbana a te zaniedbania sa duza zagadka.
alfa to segment premium wiec nie bedzie tanio jak sie nie chce oszczedzac
tyle ze wyprowadzenie samochodu na prosta to akurat nie wiem czy to jest zadanie dla mnie czy mojego kuzyna.
Poza tym jest jeszcze to cos, co jednak alfe wyroznia. Jezdzilem jakimis skodami, vw, focusami ale w alfie poczulem co cos, czego nie poczulem w innym aucie

, to cos co cie wyroznia, moze to wina makretingu alfy, nie wiem, ale chyba polknalem bakcyla na alfe

. Poza tym wszyscy z ktorymi rozmwialem mowili zebym sie puknal w czolo lacznie z moim mechanikiem od punta, co niewatpliwie swiadczy ze jakis odbior spoleczny jest zjawiska pt alfa romeo.
Moze niech kuzyn niech sobie kupi opla a jak chce wloszczyzne to stilo
Troche zdjec wrzucam w celu analizy, troche slabe bo robione telefonem komorkowym:
ogloszenie:
opona tyl
nadkole tyl rdza
odpadajaca oslona nadkola
obryska zderzak
rysa drzwi
opona przod
rdza przod
Jakby nie patrzec do zrobienia w alfie jest na moj osad:
wymiana akumulatora
wymiana oleju oraz wszystkich plynow ekspolatacyjnych
2 razy komplet opon (zimowe a pozniej letnie)
naprawa problemu 3 biegu (dla mnie zagadka co moze byc, moze to linka, moze synchronizator a moze skrzynia sie konczy
wymiana licznika na dzialajacy
wymiana rozrzadu (na wszelki wypadek)
nabicie klimy (tez profilaktycznie)
wymiana tarcz hamulcowych tyl (i pewnie klockow)
Sprawdzenie alternatora czy prawidlowo laduje
zabezpieczenie antykorozyjne elementow blacharskich
wymiana nadkoli tyl
oraz nowe kolpaki
Niby troche duzo, chyba ze wymyslicie cos wiecej. Czy warto jest pakowac sie w ta alfe ?
Troche podlamany ta alfa polazlem stilo zobaczyc i tez wyszlo nie teges.
Oto bohater
http://www.carserwis.pl/Samochody-uzywane/(signature)/XWKAQ4/(marka)/Fiat/(model)/Stilo
Chyba mam szczescie do wyszukiwania tzw. "perelek"
Powiem tak ze nawet mysl zeby z ta alfa sie bujac nie jest taka glupia, ale czekam na konstruktywne opinie
