Witam, moje Puntko zostało spalone. Udało mi się z niego wyjąć silnik z skrzynią biegów, katalizator, tłumik środkowy i końcowy oraz tylną belkę. Szykuję się z zamiarem sprzedaży tych podzespołów, silnik oczywiście na części. Proszę mi podpowiedzieć czy w dużej temperaturze mogły się któreś z tych części wypalić odkształcić czy coś podobnego? Chcę je sprzedać z czystym sumieniem.

spaleniu uległo całe auto ? najlepiej jak byś dodał jakieś foto

Tak, doszczętne. Foto części wrzucę jutro bo dziś już ciemno. Mniej więcej wygląda to tak że np pokrywa zaworów się stopiła i felgi do połowy. Auto od spalenia stało i podrdzewiało około dwa tygodnie bo musiałem czekać na biegłego sądowego.

no to głowica na pewno do niczego sie juz nie nada

ale katalizator blok i tłumik powinny być okej niet? jak trzęse tłumikiem i katem to nic tam nie lata. Myślisz że tak grube aluminium z głowicy by się odkształciło?

felgi stopione struktura metalu naruszona powiedział bym,że rozhartowane

Tak też może być. Strażak twierdził że w kabinie mogło być nawet 600stopni ale tam były wszystkie plastiki welury itp itd. Komora silnika nie dopaliła się do końca bo został kawałek reflektora i kawałek akumulatora. Może warto będzie dodać w aukcji z jakiego auta pochodzi element?

Nic spod maski się nie będzie nadawało. Karoseria również do wyrzucenia. Może chociaż wydech jakoś ocalał i hamulce bębnowe, a tak to raczej nic.

O karoserii to ja wiem Wydech jest okej, środkowy nawet się nie przykopcił:) A tak trochę z innej beczki (w końcu są tu sami pro) myślicie że coś takiego jak samozapłon w punto II było by możliwe?

[ Dodano: 12 Paź 2011 15:13 ]
Witam ponownie, moje wątpliwości zostały już rozwiane i podzielę się z wami moją wiedzą.
Głowica (aluminium) jak i blok (żeliwo) nie są metalami hartowanymi także opcja rozhartowania odpada. Żeliwo jest ulepszane ale przez dodawanie innych metali a nie hartowanie.
Struktura została by naruszona gdyby napisy wzory czy cokolwiek widocznego na ściankach głowicy lub bloku były by zdeformowane.
Tłumik i kat są przystosowane do pracy w wysokich temperaturach także nic im się nie stało.

sama w sobie głowica jest może i dobra ale uszczelniacze zaworowe na pewno sie stopiły i zawory odkształciły, nie wiadomo też jak tam wygląda wałek od rozrządu,

Za duży bezpiecznik lub jego brak albo zły dobór przy niefabrycznej druciarni


Często przy montażu alarmu np. dają 15-20A na wszystko a powinno być dobrane osobno do każdego podzespołu Np centralka pobiera max 0,5A a wisiała ze wszystkim na 15. Zwarcie z dużą rezystancja przejścia i poleciało powiedzmy 3-4A. A te 3-4A to już w miejscu zwarcia grzałka o mocy 50W

[ Dodano: 12 Paź 2011 16:40 ]
Ale pożar w każdym aucie moze się zdarzyć, ale z pewnością większosci przyczyna tkwi w niefabrycznej druciarni

[ Dodano: 12 Paź 2011 16:41 ]
A do sprzedaży nadaje sie to co nie miało bezposredniego kontaktu z płomieniami

[ Dodano: 12 Paź 2011 16:43 ]
A belki i tak nie sprzedasz, chyba że za darmo Jest tego tyle na allegro że masakra. za 50zł nawet swojej nie sprzedałem

Chyba że masz hgt to pójdzie za normalną kwotę

Wałek od rozrządu jest w przyzwoitym stanie tylko w jednym miejscu pojawiło się trochę rudej. Dziś udało mi się porozkręcać co nie co i wygląda to nie najgorzej. Jak rozbiorę całkowicie to dodam zdjęcia głowicy.

Hmm może napiszę jak wyglądał żywot mojego punta. Mam je od 4lat w pierwszym roku zaczął mi szwankować alarm pomyślałem po co mi on? I elektryk go odłączył. Jeździłem nim dzień w dzień Polskę przerobił wzdłuż i w szerz nie było z nim żadnych problemów. Instalacji lpg nie widział nigdy. Na bieżąco wszystkie naprawy latem wymieniłem 4nowe letnie opony, kompletny wydech od kata do końca, zawieszenie przód, uszczelnienie klawiatury. Styki wszystkie były czyszczone jakimś tam płynem nie pamiętam nazwy. Dodam że nigdy nie był garażowany. Pewnego pięknego wieczoru o 22 wróciłem nim do domu i postawiłem na trawniku zresztą jak zawsze. Godzina 4.30 budzi mnie sąsiadka ze mi się auto pali.

Wykluczam samozapłon bo wszystkie szyby były stopione i "wlały" się do środka samochodu a szyba od pasażera z przodu była w kostkach tak jakby ktoś ją wybił i podpalił auto od tamtej strony. Poza tym akumulator i lampy się do końca nie popaliły a gdyby zaczął się palić od silnika te elementy poszły by jako pierwsze mam rację?

tak, ale zaczął się palić od środka, większość elektryki jest w środku

masz 2 opcje zwarcie/podpalenie i przyczyna juz nie do ustalenia na 100%

Tak być może ale jak wyjaśnić wybitą szybę? Może histeryzuję ale nie ma bata żeby to był samozapłon. Najgorsze jest to że parę tyś PLN-ów poszło z dymem

AC jest?

przednia szyba jest duża więc jak sie nagrzała punktowo to mogła pęknąć

Niet, bo koszt ubezpieczenia był tak wysoki że nie opłacało by mi się to Najlepsze jaja były z gaśnicą kupiłem w tesco za 25zł taką najprostszą żeby się władza nie czepiała, miała około 2miesięcy, tylko pierdła i tyle jej było.
Radzę każdemu zainwestować w gaśnice jak nie macie AC bo tylko będziecie mogli patrzeć bezczynnie jak wasze autka się kopcą (czego nikomu nie życzę)

[ Dodano: 12 Paź 2011 20:05 ]
Nie zrozumiałeś mnie, wybita była szyba przednia ale od pasażera a nie czołowa.

nawet jak by była sprawna to i tak byś nie ugasił

Okej, ale ktoś kto to sprzedaje daje gwarancję na jej działanie, powinna popsikać chwilę a nie tylko pierdnąć. Załóżmy jedziesz autem zaczyna Ci się kopcić z pod machy i pojawił się mały płomień to na szybko powinna coś takiego ugasić.

oddaj to co zostalo na zlom, nie ma sensu sie bawic w sprzedaz czesci za kilka zlotych,
a nastepnym razem pamietaj o AC

Nawet nie na złom tylko do kasacji a za kasacje nic się nie dostaje. Zależy dla kogo kilka złotych:) dziś udało mi się na złomie sprzedać 4 alu felgi + miedz z instalacji wyszło +200:) jest na zapijanie smutków

Tylko AC cholernie drogie jest

[ Dodano: 12 Paź 2011 21:22 ]
greg505 prawdziwe kle kle kle robi tylko Mercedes W124

klima13 u mnie w okolicy też spaliło się punto II w okresie wakacji, prawdopodobnie samozapłon

W sumie teraz to tylko gdybanie pozostaje.......