Witam mam punciaka 1.2 b 60 km i mam problem z obrotami cały czas faluja i podczas jazdy szarpie tak dziwnie wymieniłem krokowy ale nie pomogło,co to moze byc ???pomoze ktos
ps: autko tylko na benzyne:)

czujnik temp.koło cewek taki niebieski.

wymieniony tez na nowy i bez zmian

Ja bym ciągle obstawiał coś kolo krokowca/ przepustnicy.
Czy przy wymianie było czyszczone wsio w okolicy silniczka krokowego?
Ewentualnie, czy była sprawdzona kostka krokowca (zasilająca) czy nie ma tam siakiejś rdzy albo brudu etc. ?

może masz pękniętą jakąś rurkę w dolocie powietrza do przepustnicy...
mi też falowały obroty i naprawiło się samo ale ostatnio odkryłem że mam pękniętą rurkę olejową od odmy i prawdopodobnie jak pękała to przepuszczała raz mniej raz więcej powietrza i stąd były falowania a jak już całkiem pękła to się ustatkowało i jest spokój... tyle że olej z tego miejsca mi kapie mało bo mało ale jednak kapie

podpiąłem go pod komputer i rozrzad jest przestawiony o 10 stopni ,wypadanie zapłonu wychodzi inaczej .musiał mi o ząbek przeskoczyc.

Jeszcze jedna rzecz może być winna falowania obrotów - uszczelka między przepustnicą a kolektorem, jak się uszkodzi/przepali to silnik łapie lewe powietrze i obroty falują.
Generalnie falowanie zazwyczaj z lewego powietrza się bierze.