Wymienilem kable i nie szarpie jak szarpalo tylko teraz odczuwalne jest lekkie przymulenie jakby katalizator byl zapchany? nie kiedy jak go tak szarpalo to podlatywalo jajem...dodam ze mialem dziury w podlodze i wialo do srodka..wiec mysle ze to kat "pierdzial" ale czy jest zapchany ?

Może być i zapchany, ale również można sprawdzić filtry (powietrza, i paliwa) to też może być jedna z wielu przyczyn zamuły samochodu

filtr paliwa wymienilem w pazdzierniku ale to nie pomoglo wczoraj wymienilem kable pomoglo w tym ze nie szarpie..tylko czuc nie kiedy przymulenie...filtr powietrza wyczyscilem pod sprezonym powietrzem...

hymm .. moze swiece?

no wlasnie chyba je wymienie..bo dzisiaj to juz byla masakra ruszalem kolo domu to punciak tak zamulil ze nie wiedzialem co sie dzieje dalem prawie pelny gaz a punciak prawie wgl nie jechal... przymulilo go strasznie...

Zyguś, na sam początek wykręć świece i wyczyść na 98% są winne

to juz lepiej kupic nowe chyba...bo po jakims czasie znowu bd musial wykrecac..

a co z katem?

nickoo, no nie wiem a jak mam to zobaczyc ? gosciu jak robil mi z podloga to nic mi nie powiedzial...

Żeby go sprawdzić, to trzeba go wymontować, niestety. Wtedy trzeba do niego zajrzeć pod słońce i zobaczyć, czy jest prześwit, a jak nie ma, to poświecić do środka i zobaczyć, czy tylko zapchany, czy stopiony. Jak zapchany, to można spróbować go czymś przeczyścić. Stopiony niestety tylko do utylizacji, a w to miejsce wstawić albo inny wycięty z jakiegoś trupka, albo strumienicę, albo przelotkę o kształcie kat-a Tyle, że przy tych ostatnich opcjach mogą się czepiać na przeglądzie, jeśli podepną pod analizator.

Katalizator przy sprawnym silniku szybko nie padnie.
Lepiej się tymi świecami zajmij do porządku.

ok zobacze co ze swiecami jest.

Stax: fakt, przy sprawnym nie, ale jak świece nie przepalały paliwa, to mogło coś tam polecieć do katalizatora za dużo i go przytopić Świece najpierw i jak nie pomoże, to zerknąć na cewki i kable, a na koniec do kat-a.

a co powiecie na sonde lambda? ja mialem takie perypetie z laguna I wymienilem wszystko co tylko mozliwe ale nadal zamulal (ja jej w podloge a ona zero reakcji - normalnie zalamka) podjechalem po elektryka na diagnostyke, powiedzial ze sonda nie sprawna.. kupilem nowa i wymienilem... od tamtej pory Laguna chodzi jak ta lala.. 0 zamulania)- co prawda wymienialem tez swiece filtr i pompe paliwa ( po tych operacjach nadal zamulal)

Też może być z nią nie teges. Sonda w końcu odpowiada za jakość spalania i jeśli podaje zły sygnał, to komputer robi złą mieszankę, aby dopasować się do odczytów z sondy. W efekcie może być zamulanie.

Zyguś, jak masz możliwość podmień od jakiegoś innego punciaka bo kupować w ciemno nie ma sensu.

teraz niedawno bylem u elektryka z kropkiem. profilaktycznie sprawdzic stan elektryki i czujników. okazało się ze "komputer "widzi" sonde lambda ale ta nie dziala w pelnym zakresie".. elektryk mowił ze to może być zapchany katalizator efektem czego tez lekko mi zamula na poczatku jazdy ale potem juz jest ok. teraz na zime kata sie nie oplaca wymieniac, ale na wiosne zastapie go jakas strumiennica.

wymienilem swiece jak na razie nie szarpalo moze dlatego ze byl na cieplym silniku napisze pozniej czy dalej szarpie jak pojezdze na zimnym