Listwy boczne

Liper

Cytuj:

@@#$#%^&*$%

Nic innego się nie nasuwa

Marcin

Liper napisał(a):

Cytuj:

@@#$#%^&*$%

Nic innego się nie nasuwa

dokladnie - co to za podejscie jest... :?:

ipIV

jaceku napisał(a):

mi sie tez odkleja listwa, ale ni zrobili mi tego -stwierdzili ze lepiej jej dalej nie zrywac, a zastosowanie jakiegokolwiek kleju moze zniszczyc lakier i njalepiej poczekac i pozniej zalatwic sobie nowa!@@#$#%^&*$%

Na taśmę dwustronną przyklej... to raczej lakieru nie zniszczy

tdmd11 · **Rejestracja:** 22 Kwi 2007, **Posty:** 22

A najlepiej oderwij te dziadwoski listwy - Bez listew jest bardziej Cool - Dostojniej wygląda

Jak autko jest ładne to listwy je szpecą tak jest w przypadku GP
Widziałeś kiedyś Ferrari z listwami

misiu_k

Mam listwy i na razie nie mam rys ale to tylko kwestia czasu, bo na pewno kiedyś jakiś myślący inaczej zrobi mi taki "tuning".
Tak w ogóle takie uszkodzenie lakieru jest traktowane jak kolizja i odjechanie takiego delikwenta z miejsca "kolizji" jest taktowane jako ucieczka.
Wiem to od znajomych policjantów i radzą zapisywać sobie numer rejestracyjny auta które stoi blisko nas i dokładnie obejrzeć auto po powrocie czy nie ma uszkodzeń.

Dzióbel

defakto ja już mam chrzczone autko....
i troszkę by to się przerodziło w manię gdybym musiał zapisywac każde autko stojące obok...
poprostu nie parkuję na styk

uzziah

Dziobel napisał(a):

...poprostu nie parkuję na styk

To chyba najlepsza metoda

Ja tez staram sie w miare mozliwosci szukac miejsca parkingowego gdzie mozna swobodnie otwierac drzwi bez obawy o pozniejsze zarysowania. Wiadomo jednak ze zawsze znajdzie sie jakis "magik" ktroy i tak porysuje drzwi :twisted:

Z tym zapisywaniem numerow - to mam pomysl he he teraz wiekszosc telefonow ma aparaty - trzeba zdjecia pstrykac (oczywiscie zartuje bo to bylaby juz lekka przesada).

andrew

uzziah napisał(a):

To chyba najlepsza metoda Ja tez staram sie w miare mozliwosci szukac miejsca parkingowego gdzie mozna swobodnie otwierac drzwi bez obawy o pozniejsze zarysowania. Wiadomo jednak ze zawsze znajdzie sie jakis "magik" ktroy i tak porysuje drzwi
Z tym zapisywaniem numerow - to mam pomysl he he teraz wiekszosc telefonow ma aparaty - trzeba zdjecia pstrykac (oczywiscie zartuje bo to bylaby juz lekka przesada).

I NIESTETY ZGADZAM SIE Z TOBA. NA MARGINESIE TO TYLKO PODLACZENIE POD WYSOKIE NAPIECIE NAUCZYLO BY CO NIEKTORYCH BEZKOLIZYJNEGO OTWIERANIA SWOICH DRZWI :twisted:

. ALE NIESTETY NIE MOZNA

. POKI CO STARAM SIE PARKOWAC KOLO DUZO LEPSZYCH BRYK .ICH WLASCICIELE TEZ BOJA SIE O SWOJ LAKIER I STARAJA W WIEKSZOSCI NIE WALIC DRZWIAMI O INNE SAMOCJODY

michalj

W Pandzie miałem, w Grande Punto mam listwy boczne. Rzeczywiście fajna rzecz, ale jest jedno "ale". Są niestety sytuacje, w których listwy nie pomagają - gdy rzecz, która "atakuje" bok naszego samochodu dotyka do niego poniżej lub powyżej listwy.

W Pandzie tak się zresztą stało - na parkingu przy poprzednim biurze ktoś parkujący na sąsiednim stanowisku (niestety, nie mieliśmy stałych miejsc parkingowych) przy wyjeżdżaniu ze stanowiska przejechał (najprawdopodobniej przednim narożnikiem) po tylnych prawych drzwiach Pandy, jakieś 2 cm poniżej dolnej krawędzi listwy...

Przy pięciodrzwiowych samochodach parkujących obok zdarzyć się może dotknięcie tylnymi drzwiami nad listwą (wycięcie na nadkole spowoduje, że drzwi się nie oprą o listwę).

koola

Listwy zakupione ale też wątpię że w naszym pięknym kraju inni poszanują cudzą własność wątpię.
Ja sam bardzo uważam żeby nie stuknąć kogoś drzwiami ale wiem od znajomych że miejskie parkingi to masakra

pepe

Ja nie mam listew. Zastanawiałem się nad ich zakupem, ale uznałem że GP lepiej wygląda bez nich. Poza tym oryginalne listwy są w GP montowane dosyć nisko i w większości przypadków nie chronią przed obiciem innymi drzwiami. Niestety też mam już pełno rys od obić drzwiami autorstwa tych, którzy mają problemy z kulturą albo z myśleniem...