witam.przed wczoraj nie moglem odpalić swojego punciaka (padł mi akumulator) wczoraj naładowałem go kręciłem i na benzynie i na gazie na benzynie na chwilkę odpalał i gasł.dzisiaj naładowałem go powtórnie dolałem świeżej benzyny bo może tamta podwietzala była.przekręcam rozrusznikiem a tu wielkie bum i rozsadziło filtr powietrza jak widać na zdjęciu.mam zapasowy ale od punto 55 mniejszy jakiś ale powinien pasować bo przepustnica chyba ta sama.ale dlaczego tak się zrobiło?czy nie uszkodził się silnik.pomocy proszę.zdjęcie poniżej

z silnikiem nic się nie powinno stać. Zapalniczki czasem kichają dlatego w obudowie filtra najlepiej zamontować klapy które popuszczają w razie kichnięcia i nie powodują rozrywania obudowy filtra

zrobiles blad probujac zapalac na gazie, pewnie masz nieszczelna instalacje, krecac rozrusznikiem gaz zbieral sie w obudowie filtra, nie spalal sie, wiec w momencie jak pojawila sie iskra wybuchl

od 55 ci nie podejdzie inna (mniejsza)średnica otworu na przepustnicę.

ale dziś na gazie nie próbowałem odpalać.od wczoraj by zwietrzał chyba?a instalacja jest raczej szcelna choc z przepustnicy faktycznie gazem waliło

[ Dodano: 29 Sty 2012 14:13 ]

o kutnia.możne to jakoś posklejam??????

lepiej kup nowa ;

od bidy można posklejać lecz jak radzi kolega kup lepiej całą.

tak tylko jak mi znów strzeli to starej nie szkoda

kup z klapką

ok thx

??
Hmm, a dałbym głowę że pasuje W każdym razie na pewno filtr od 75 do obudowy od 55 nie pasuje, bo jest ciut większy.

Kto Ci ten gaz montował, że na umieścił klapki przy instalacji z mikserem?

Zanim zamontujesz nowy filtr, zaopatrz się w:

http://www.drypa.pl/kategoria464_KLAPY_ ... chowe.html

ja też nie mam tek klapki.

No to ładnie

a gaz mam od 2006 i na razie nic

tylko się ciszyć, mój po kilku miesiącach użytkowania pod moją nogą kichnął i od razu się klops zrobił klapy kosztuja pare złoty a mozna zaoszczędzić pareset na nowa puszke

Ja tam na gazie się nie znam, ale jak instalacja i wszystko jest ok, to nic chyba nie ma prawa strzelać i żadne klapki nie są potrzebne...

Są potrzebne.

W instalacji na mikserze [dysza przypominająca wyglądem palnik od kuchenki, nakręcany na przepustnicę] dawka gazu jest podawana nawet, gdy hamujesz silnikiem [są instalacje, które odcinają dopływ, ale sporo aut jeździ z takimi], wtedy silnik może nie zdążyć zassać całego powietrza z gazem i bum.

Instalacje I i II gen. tak jakby zapodają "gaz przez nos" silnikowi i MA prawo sobie czasem strzelić.

oj tam oj tam, przez 130tysi pucha nie wybuchla

jezeli jest zamontowana instalacja II generacji z silniczkiem krokowym to nie ma prawa strzelić jeśli oczywiście wszystko jest sprawne. w momencie hamowania silnikiem silniczek krokowy przestawia sie w pozycję tzw. cut off i nie puszcza gazu. w instalacji z mikserem gaz CAŁY CZAS znajduje sie w kolektorze i zasysa razem z powietrzem. przyczyny tzw. strzałów są podparte zawory kiedy płomień z cylindra cofa sie do kolektora powodujac zapłon lub gdy jest problem z układem zapłonowym gdy przeskakują iskry i iskra pojawia sie w momencie gdy zawór dolotowy jest otwarty podczas zasysania mieszanki.

MÓWIENIE ŻE AUTO Z INSTALACJĄ MIESZALNIKOWĄ MA PRAWO STREZLIC JEST GŁUPOTĄ I NIEWIEDZĄ. (tak swoje błedy tłumaczą tylko partacze którzy nie umieja zamontowac dobrze i wyregulowac instalacji lpg)

P.S. strzał gazu przy odpalaniu na benzynie moze być tez spowodowany "zawieszeniem" sie zaworu gazu w pozycji otwartej czyli podawany był gaz+benzyna, choć przy dobrze działającej instalacji powinno zadławić silnik z powodu zbyt bogatej mieszanki => za mało tlenu

pozdrawiam

podpisuje się pod tym rencami i nogami