Panowie mam problem, wałkowany na forum 10x tylko że ja juz wszystko posprawdzałem

Od momentu kiedy padła mi UPG 1,5 roku temu znika płyn chłodniczy

Jak UPG była do wymiany to znikało 100ml/1000km A jaja z rozruchem były (przez kilka sek palił na 3 gary) itp. płyn wybijał jak sie korek odkręciło itp.

Po wymianie nadal ubywało ale mniej... ale z czasem coraz więcej - 0 widocznych wycieków, nalotu itp. Czasami w kabinie zalatywało płynem chłodniczym - to wymieniłem nagrzewnicę, na której de facto było 0 zacieków - wyglądała ok

Po wymianie nagrzewnicy 0 poprawy... ale płynu coraz więcej ucieka.

Nie ma objawów że to znowu upg

0 widocznych wycieków - wszystkie połączenia posprawdzałem włącznie z okolicami pompy która de facto ma 20kkm. Nawet od strony rurki która jest dociągnięta do pompy 0 wycieków.

500km temu dolałem 350ml.... dziś zaglądam znowu jest poniżej MIN. Tym razem 400ml dolałem na MAX.

Nie mam już siły.

Miesiąc temu nawet wsypałem proszek do uszczelniania układu chłodzenia i.... nic to nie dało... nawet rzekłbym że pogorszyło sytuacje

Ma ktoś jakiś pomysł gdzie może ciec a nie widać?

Jedyne co mi przychodzi do głowy to zatyczki otworów technologicznych, ale na tych, które wydać - 0 śladów wycieku.

Ciekawa sprawa...
W zasadzie jedyne opcja to bezobjawowa UPG... Albo jakaś nieszczelność, ale wtedy było by widać wyciek. Samą chłodnicę pewnie sprawdzałeś?

Nie ma bezobjawowej upg

Znika 4x tyle płynu jak upg była padnieta a objawów nie ma To nie może być to

Tyle ile widać chłodnicy tyle sprawdziłem, w każdym razie pod samą chłodnicą jest sucho.

[ Dodano: 16 Lut 2012 14:29 ]

Przytargałem do domu płyn chłodniczy.

Chce kapnąć kilka kropelek do garnka i zobaczyc jaki nalot to zostawia.

Lipny petrygo zostawia biały nalot. A Motul może nie zostawia sladów?

Paraflu nie zostawia śladów Ostatnio przy odpowietrzaniu troszkę sobie komorę silnika oblałem i ani śladu nie ma
Najprostsza opcja to rozgrzać mocno silnik, wleźć pod auto i czyhać na kropelki...

No Motul nie zostawia śladów....

[ Dodano: 16 Lut 2012 14:39 ]

Te kropelki wyparują zanim spadną....

No to tak jak mówię, trzeba na bieżąco od spodu patrzeć czy gdzieś nie skapnie. Albo zmienić płyn na petrygo

Poobserwuj dokładnie przy pracującym silniku, powyżej 3000 rpm. Miałem w CC przypadek, że w chłodnicy była dziurka mniejsza od włosa, z której ciekło tylko przy nagrzanym silniku i tylko na wysokich obrotach. Nie było żadnych wycieków na postoju
No chyba że jednak zaciąga minimalnie płyn do cylindra

Tylko hmmm

100ml/1000 -> krztusił sie dusił, po odkręceniu korka zaraz płyn wybijał

Teraz jest 350/500 (700ml/1000) i nic

[ Dodano: 16 Lut 2012 14:54 ]

mam nawet durne pomysły w stylu dolać atramentu i wtedy bedzie na pewno widać gdzie leci

To już prędej bym dolał czegoś, co świeci w świetle UV. Wtedy tylko poświecić taką lampą (skombinowaną "skądś" ) i powinno się namierzyć wyciek.

Lampę UV można kupić za 50 zeta albo użyć wykrywacza do fałszywych banknotów Pytanie co wlać do płynu

Szukać kogoś z Kamerą endoskopową i luknąć do garów czy któryś nie jest wypłukany na biało. Może pękła głowica. Parę postów wyżej zdjęcie mojej. Miałem podobne objawy. Wymiana UPG a płyn i tak znikał, w końcu uciekało mi 200ml na 50km

ipIV, i jak, ruszyłeś coś dalej z tematem

Jest jeszcze jeden otwór między skrzynią a silnikiem. Ja w starym silniku miałem tam walnięty korek i ciekł płyn ale był widoczny na misce olejowej

Nic, dolewam i jeżdżę No nie będę leżec pod autem w taką pogodę

Głowica była sprawdzana na szczelność?

ipIV, nie wiem czy pomoge, w moim tez znikal plyn, ale znalazlem przyczyne, otóż przy samej chlodnicy na laczeniu jak byl zacisk u dolu pekla mi rura, nie byla to jakas wielka dziura, jednakze plyn sobie uciekal, kapal, a by bylo smieszniej nie na ziemie tylko na auo na mocowanie zderzaka i tam sobie parowal, wysychal, czy jak kto tam sobie nazwie... moze akurat tez masz takowy problem i stad nie widac gdzie i jak on znika...

Muszę to przejrzeć Ale jak cieplej sie zrobi bo teraz...

Poza tym zauważyłem cos dziwnego. Im więcej płynu tym szybciej znika.... wydaje mi sie że poziom stabilizuje sie 1-2cm ponizej min przy zimnym silniku.

Nie dolewam jeszcze a bede obserwować

Mam podobną sytuację, gdy doleję płynu do maxa to po jakimś czasie spada nieco poniżej minimum i tak zostaje, potem nie ubywa. I chyba wypatrzyłem gdzie to ucieka - mniej więcej z tyłu w okolicach termostatu (ale nie z samego termostatu!), tam widziałem taki jakby nalocik z płynu chłodniczego.

Witam,mam problem z temperaturą otóż parę min po odpaleniu i przy przejechaniu krótkiego odcinka momentalnie załącza się wiatrak a temp. wskazuje 90 st. tak samo,dodam że przed załączeniem się wentylatora,kontrolka ,,szaleje,, pokazuję max wartość za chwilę spada poniżej 90 st. i wraca po chwili do niej,dodam że to wszystko dzieję się po przejechaniu ok 2 3 km. Na dodatek pracujący wiatrak piszczy..mogę liczyć na jakąś poradę żeby uniknąć dodatkowych kosztów w warsztacie? Dodam że kropka 1.2 8V 2000r.

Manioo, a sprawdzales stan plynu, bo jesli sie tak szybko nagrzewa oznaczalo by to braku plynu w chlodnicy a wiatrak, no juz swoje wykrecil, lorzyska piszcza, wiec wymiana, regeneracja, albo przyzwyczajenie sie do piszczenia i czekanie do konca jego dnia

Witam ! Tez mi tak uciekał, pomogły uszczelniacze, nie doszedlem co to powodowała, ale winilem nagrzewnice. U Ciebie to odpada bo jest już wymieniona..