W czasie dużych mrozów wyjąłem i podładowałem aku. Zamontowałem wieczorem, sprawdziłem, że odpala. Rano nie odpalił, kręcił ładnie. Nie chciało mi się nim zajmować, ale teraz gdy mróz odpuścił coś muszę zrobić.

Co wiem:
1. ładnie kręci
2. jest iskra
3. jest paliwo - odczepiłem wężyk z listwy wtryskiwaczy i leci
4. fiatecuscan podaje tylko jeden błąd - P0443 - Evaporation control valve, ale mam to od lat i nigdy nie miało wpływu
5. silnik 16v 1.2

Jakiś pomysł, co to może być, co mogę zrobić?

Pozdrawiam

Arek

spróbuj go odpalić auto startem dmuchając w dolot powietrza za przepływomierzem

Nie wiem, gdzie w 16v jest przepływomierz, więc napryskałem do przepustnicy, ale nic nie dało.

Jakieś kolejne sugestie?

to znaczy że jest źle skoro nawet z ,,plaka" nie odpala. Nie masz kawki z mleczkiem pod korkiem oleju??

a czujnik położenie wału jest ok ?

może leci a czy ma właściwe ciśnienie ?

a może jednak zaczeło mieć wpływ

A jak mogę to sprawdzić? Komputer nic o nim nie mówi, jest jakiś test/pomiar do wykonania?



Jak wyżej, sprawdzę to jakoś amatorsko?



Kiedyś już szukałem informacji na co ten zawór może mieć wpływ - wiem do czego służy, ale nigdzie nie znalazłem co się dzieje, gdy nie działa - jeśli byłby cały czas zamknięty to teoretycznie opary paliwa mogłyby zakłócać dopływ paliwa, gdyby był zały czas otwarty to....właściwie nie wiem.



Nie, zresztą odpalił (wtedy, nie teraz) wieczorem a rano nie, więc raczej awaria powodująca powstanie "kawki z mleczkiem" nie zdarzyła się podczas nieuzywania samochodu. A ten samostart w sprayu w sumie się zapalił, ale ogień to wyleciał przez przepustnicę a nie spowodował odpalenia samochodu.

szukamy post428262.html



post165294.html

No tak, znalazłem chwilkę zanim mi odpisałeś, ale.... pompę paliwa można sprawdzić miernikiem ciśnienia, marzyłem sobie o opisie typu, jak leci na 20cm to słabo, jak na 50 to dobrze, a ja miernika nie mam i nie będę miał, więc nadal nie dowiem się co z pompą.
A jeśli chodzi o czujnik, to jutro pomierzę (zakładam, że parametry tego z postu, który podałeś a było to PI będą takie jak w moim). Ale komp nie podaje, że jest z nim problem i to mi nie pasuje za bardzo.

nie zawsze Ci poda

Mam zagwozdkę - na forum jest podana rezystancja: - rezystancja czujnika (przy 20°C) 1134...1386 W
Mój ma 831 om, ale dzisiaj jest jakieś +3 st a nie 20.

Czy ktoś wie, czy rezystancja tego czujnika rośnie, czy spada wraz z temperaturą i tym samym, czy mój ma dobrą, czy złą rezystancję?

Uzupełnienie informacji - wymontowałem czujnik, aby zmierzyć jego rezystancję w temperaturze pokojowej - nie ma wielkich róznic:

+3 st -->831om
+20 st --->895om
"na gorącym kaloryferze" --> 930om

Zakładam, że skoro na żadnej temperaturze nawet się nie zblizył do nominalnych wartości to może być uszkodzony. Jutro pomierzę nowy i podam wartości, może się komuś przydadzą.

EDYCJA PO ZAKUPIE I WYMIANIE CZUJNIKA:

Nowy czujnik ma wartości wyższe, prawie takie, jak podane w katalogu.

Niestety silnik nie odpala nadal.

Pozostaje mi sprawdzenie pompy, ale jak bez specjalistycznych narzędzi sprawdzić ciśnienie podawane przez pompę? Ma ktoś jakiś pomysł.

Albo pomysł, co jeszcze może dolegać mojemu autku, jakoś nie palę się do mechanika....