Witam,
może temt już wałkowany ale nie mam odpowiedzi.
Sprawa wygląda tak, że od 2-3 mies coś mi stukało przy dodawaniu gazu, myślałem że to może zawory, byłem w ASO, sprawdzali i były ok, stukot, tyrkotanie dobiega spod maski. Wygląda to tak jakbyśmy jechali np 30 i wrzucili 5 bieg i auto sie tak męczy, rozpędza i cały układ jest obciążony.. jakiś dziwny głos. Na luzie, nawet podczas jazdy tego nie słychać, a przy każdym naciścięciu na gaz, bądź jego puszczeniu to słychać. Jedynie ok 1900obr/min jest praktycznie niezauważalny, bądź jak się tylko podtrzymuje obroty. Kilka osób już powiedziało że to będzie coś ze skrzynią - łożyska, mechanizm różnicowy albo coś tam na wałku.. robota - wyciągnięcie skrzyni, założenie, sprawdzenie od środka w ASO FIATa po sporym rabacie 350, prywatnie u gościa 300, oczywiście plus części, jest też opcja że być może skrzynia do wymiany poradźcie coś.. przebieg 110 tys, olej w skrzyni jest w normie.

Krzycho90, chyba faktycznie Ci tyko skrzynia została

jak się nim cieszyłem jak dziecko, składałem na własne auto, kupiłem, rok bez problemów a teraz jakby go powaliło... nie mam już siły

Przy okazji wypadało by sobie odpowiedzieć ile to ma naprawdę przebiegu

Na pocieszenie mogę dodać, że jak jeździłem Fiatem Uno to na zimnym silniku skrzynia biegów na luzie wydawała takie odgłosy jakby coś w środku było luźne i obijało się o obudowę, a trzeci bieg w ogóle nie miał synchronizacji - zawsze zgrzytał przy włączaniu. Przejeździłem tak 4 lata zrobiłem jakieś 50kkm i tak sprzedałem

Pytanie za 100pkt - naprawiać skrzynię czy kupić nową? Ostatecznie wyszło, że do wymiany są 4 łożyska, nowe w ASO 600, zamienniki 320, (robota 350) używana skrzynia 500-700zł (usługa 200) ale nie wiadomo czy nie kupię takiej samej bądź gorszej... tzn mówię o usterkach nie ujawniających się w przeciągu tygodnia/miesiąca. Nie wiem co zrobić

[ Dodano: Nie Lut 19, 2012 16:03 ]

licznik 110, komp 130 na euroscanie..

Krzycho90, mam ten sam problem co ty i od jakiegoś czasu analizuję problem. Okazuje się, że zużyte łożyska skrzyni wymagają uwagi ale można z tą usterką jeszcze jakiś czas jeździć, więc można odłożyć przez parę miesięcy trochę grosza i zrobić generalny remont skrzyni. Wg mnie za jednym razem warto wymienić jak najwięcej komponentów, gdyż grzebanie w skrzyni to grubsza robota i lepiej zrobić to raz a porządnie.
Jak narazie chce wymienić:
- kompletne sprzęgło - Valeo 240 zł,
- uszczelniacz wałka sprzęgłowego - ASO 25 zł,
- 6 łożysk skrzyni biegów - SNR (dostawca na "pierwszy montaż") 460 zł,
- olej do skrzyni - jeszcze nie wiem jaki i za ile,
- jeszcze jakieś uszczelnienie, które mi cieknie a jeszcze nie wiem co ono uszczelnia.

Jak na razie więce mi nie przychodzi głowy, z czase pewnie się coś jeszcze znajdzie.

Skrzynię będę remontował sam (mam kanał i różne narzędzia), bo z tego co się dowiadywałem to nie jest to sprawa bardzo trudna.

Pozdrawiam,
eRBe