Ten sposób protestu wydaje się bardziej skuteczny niż to pisanie, na które media nigdy nie zwrócą uwagi. Gdy te protesty będą coraz częściej (a będą, bo i podczas EURO jest planowany) to może coś ruszy. Nie jest to pewne, ale bardziej prawdopodobne niż organizacja spotkań dla grupy 100-200 osób. Media pokażą ten protest i zobaczą to miliony. Tusk znów straci kilka % i ZOBACZYMY co będzie dalej.

Przypomnijmy też, że koszcie litra paliwa jest prawie 50% wszelkiego rodzaju podatków.

Tylko że to nie media decydują, tylko osoby które czytają takie pisma i biorą udział w dyskusjach/debatach
I to jest własnie ta różnica - na drogę wychodzi sie dla mediów, a rozmawia się po to, zeby coś załatwić.





Wg tego wygląda raczej na 30-35%

ja bym proponował zablokować Wiejską, tak jak to robią górnicy, lekarze, pielęgniarki, nauczyciele......
Stacje nie mają bardzo wielkiego wpływu na cenę paliwa
tu masz wykres co się składa na cenę paliwa (sprzed roku, ale nie sądzę, żeby proporcje się pozmieniały...)

Tankując dwa litry: stacji prawie nie dajesz zarobku, ale jak już kupisz kawusię i hot-doga żeby sobie spokojnie zjeść przy stoliku, to stacja zarabia na Tobie zdecydowanie więcej niż na tym paliwie

Te prostesty na prawdę utrudniają życie innym zwykłym ludziom, a nie tym co dyktują takie ceny.
Wyobraź sobie, że zarabiasz na życie samochodem- w trasie zapalił Ci się komornik, zjeżdżasz na stację żeby zalać, a tu zbita rzyć- protest, auto zatankujesz za 2 godziny, nie zdążysz do biura na drugim końcu Polski na czas- szef Ci uwali premię, żona się będzie martwić, że nie wracasz do domu po tylu godzinach za kółkiem.




Akurat wysokość mojej pensji zależy tylko i wyłącznie od mojego szefa.. to, że zablokuję stację nie sprawi, że da mi podwyżkę


Jeśli na prawdę nie macie nic bardziej konkretniejszego do roboty? Ja nie bronię, ale uważam, że to nie da nic, poza złością zwykłych kierowców, którzy chcą po prostu zalać auto.
Ja będę protestował stawiając auto w garażu i wsiadając na rower- ale to jeszcze niech się trochę ociepli

BTW do popierających blokowanie stacji jako formę protestów, tankujcie po litrze i jeszcze płaćcie za to kartą. Wtedy z pewnością ceny na stacjach się "zmienią".

ja mam nadzieję, że nie spotkam na swej drodze/stacji benzynowej strajkujących.
STax walcz
Na wysokość których podatków rząd ma realny i znaczący wpływ?

Vat i akcyza.
Tylko nie bardzo sobie mogą pozwolić na obniżenie jednego czy drugiego, bo się budżet nie spasuje

najwięcej to na akcyzie? vat jest jaki jest, i tylko właściwie na akcyzie dałoby radę zjechać zauważalnie.
Chociaż jakby akcyza jeszcze spadła to koszta dostawy do stacji też by były niższe (tańsze paliwo= tańszy jego transport cysternami ).

ale w jakim zakresie?
na akcyzie niedawno musiano zrównać stawkę do poziomu ue. tak?
wysokość vat też jest w jakis sposób powiązana z akcyza. nie pamietam.
wartość akcyzy moblibyśmy zmniejszyć, ale tylko na jakis krótki okres. chodzi o wymogi ue. Niech się ktoś lepiej zorientowany wypowie.
Już pomijając, że :cło-akcyza-vat - taka jest kolejność naliczania podatków, wiec jeśli podniesiono wartość akcyzy to automatycznie paliwo podrożało wiecej bo wiecej jest vat, mimo, że sama stawka vat się nie zmieniła.

http://www.e-petrol.pl/index.php/notowa ... awki-oplat

http://finanse-publiczne.pl/artykul.php?view=473
Akcyza na PB stoi w miejscu, na olej napędowy teraz poszła w górę właśnie prze unię.
VAT to już całkowita dowolność, 100% zależności od postanowień rządu.

[ Dodano: 06 Mar 2012 15:04 ]

http://www.gazetaprawna.pl/grafika/2081 ... _unii.html

tu jeszcze ciekawy art dla przypomnienia:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... acimy.html
Jakoś nie bardzo widzę możliwość realnego, znaczącego wpływu rządu na ceny paliw. Moim zdaniem, żeby ceny paliw w polsce znacząco spadły, musiałoby najlepiej jednocześnie nastąpić - ciągłe szybkie umacnianie się zł( temu ogólnonarodowe protesty, strajki napewno nie służą) uspokojenie rynków finansowych ue, iran.

Choć ostatnie podniesienie vat do 23% napewno nie pomogło.

Musieli podnieść, zapisy w konstytucji.

zastanawia mnie ile osob z tych protestujacych zrobilo cos zeby poprawic swoja sytuacje?
dlaczego oprocz protestow nie staracie sie o lepsza prace?
jak myslicie co bedzie latwiej uzyskac, podwyzke pensji o 30%, czy obnizke ceny paliwa o 30%?
odpowiedz jest chyba oczywista

I niech mi się żaden szanowny jego mość nie wydziera przez okno, że przeszkadzam, skoro jest napisane jak byk: http://gliwice.gazeta.pl/gazetagliwice/ ... .html?bo=1

W sumie, gdy być złośliwym można by wysnuć wniosek, że protesty powodują... podwyżki cen No bo od ostatniego protestu poszło w górę
Oczywiście żart, ale...

co z tego, że gdzieś tam będzie napisane, że ktoś gdzieś zapowie. Po porstu będzie gro ludzi, którzy bedą jechać daną drogą i się denerwować, że gdzieś się spiesząc tracą czas.


więc po co psioczenie na ten konkretnie rząd, co ma dać ten prostest? Jak rząd ma wpłynąć na obniżkę cen paliw?

Jest git, nie wypadnie mi tankowanie w ten dzień.
BTW LPG znów staniał.

U mnie już na 23 marca jest organizowany drug protest...
Tym protestem stracą drogie paliwo i wkur... innych kierowców. Czego to nie wymyślą, zamiast nie tankować przez 2 tyg to oni wolą.

Jak tam po proteście? Bo w mediach coś o nim za wiele nie mówili. Jaka frekwencja etc?

Protest został odwołany...Oni nie myślą, niech nie zajeżdżają na stację przez tydzień czy coś ale każdy woli swoje, tracić drogie paliwo żeby wkur...innych kierowców.

Hmmm?
Ok. 5 minuty http://www.tvs.pl/silesiainformacje,8034.html
Nie było żadnego odwołania, chyba, że ludzie się u Was nie zjechali

Miałem na myśli protest u mnie, w Ostrołęce, 4 posty wyżej