Ja czyściłem środkiem K2.. w rozpylaczu... nakłada się na zasyfione miejsca.. po czym wystarczy spłukać wodą pod małym ciśnieniem.
A o myciu Karcherem pierwsze słysze. Chyba ,że ma się diesla. Chociaż i tak nie wierze w cuda woda pod takim ciśnieniem dostanie się wszędzie. Układ dolotowy. Okablowanie, czujniki. Jak ktoś się skusił to gratuluję odwagi... ja wolę szmatkę, chemię i wodę (pod malutkim ciśnieniem)
[ Dodano: 08 Kwi 2012 20:50 ]Lotos napisał(a):
thomson75 napisał(a):
(okrylem je reklamówką przy myciu )
Z tego co pamiętam to dobra myjka ciśnieniowa bez problemu przecina "gumowca" (kalosz)..
jak Ty pierwszy raz w zyciu słyszysz o myciu silnika karcherem to ja juz nie mam wiecej pytan.