witam. jestem nowy:) cos mi buczy jak jade im szybciej tym głosniej...w prawym kole przednim:( mechanik mowi ze to nie łozysko w kole...to co to moze byc..? cos w skrzyni...? jak w skrzyni to grubsza robota by sie szykowała:(

No jak w kole to łożysko a nie skrzynia, zwłaszcza jak mowi tak mechanik.

PS. To chyba zły dział ; )

wiem..jestem nowy i jeszcze nie polapalem sie w tym wszystkim...:( nie tu napisalem:( to pewno cos w skrzyni biegów:(

łożysko by wyraźniej buczało przy skręcaniu

to pewno cos w skrzyni buczy...?

ja obstawiam lozysko sam pamietam jak mialem u siebie poprzedni wlasciciel jezdzil rok na rozwalonym i mowi ze nic sie nie dzieje jak pojechalem do mechanika to odrazu amortyzator do wymiany koncowka drazka kierownicy nie wspomne ze jak jechalem 80 to w aucie szumialo tak ze wiedzialem ile jade chociaz moze zobacz opony moze coz ze zbierznoscia i opona na kancie jedzie zobacz czy Ci druty z opony od srodka nie wystaja

koncowke drazka wymienilem...w ten tydzien mechanik rozbierze kolo i tam zajrzy...i bede wiedzial a opona to chyba nie...nie mam nowych ale sa dobre..druty nie wyhcodza:) zbieznosc mam ustawiona:) najbarziej slychac jak sie jedzie szybko 80 -90 km...kiedys tak nie mialem teraz od niedawna tak sie stało:(

to moze byc przegub tez ja tak mialem buczalo mi wymienilem lozycho i nic potem lozycho w skrzyni i dalej nic i kupilem przegub pomoglo

jutro ide do mechanika i zobaczy co i jak...a przegub drogi?

od 40 do 100zł.

mechanik stwierdzil ze to nie lozysko bo sprawdzal i ja razem z nim...mówil ze to moze byc łozysko oporowe w skrzyni biegów:( ze tak buczy przy przyspieszaniu...wie ktos cos na ten temat???

pojedz do innego mechanika dla pewnosci bo jak mechanik mowi

Jak mowi moze czyli sie raczej nie zna wymienicie pol auta a okaze sie ze to lozysko po drugiej stronie osi

A co ma piernik do wiatraka łożysko oporowe to chyba tylko jest używane jak wciskasz sprzęgło a po puszczeniu pedału odskakuje od "słoneczka" i jest wolne od obciążeń

nie wiem ja sie nie znam na tym...narazie nic z tym nie robie pozdro

Ja mam taki problem ze jak jadę to cos tak trze jak by kijem o szprychy,tyle ze wydobywa sie to chyba jak podszybie bo słychać to od gory po lewej stronie..dziwne to trochę i nikt nie wie co to jest..kolo o nic nie trze,nic nie buczy..Raz to występuje raz nie.