Witam,

Dzis spotkala mnie 'niespodzianka', otoz diagnosta zabral mi dowod gdyz emisja zanieczyszczen jest wysoka.
Ponoc wedlug polskiego prawa moze to zrobic, lecz nie w tym rzecz...

Duza emisja zanieczyszczen jest na bezynie i LPG, testowane na biegu jalowym. (domyslam sie ze mieszanka za bogata i sie nie spala)

Gosc zalecil wymiane sondy lambda (lecz jak mialem podlaczaonego laptopa to dawala jakis odczyt, dodatkowo splanie wydaje sie byc normalnie tak wiec moze to byc problem tylko biegu jalowego)
Nastepna rzecz, ciagnie mi lewe powietrze za filtrem powietrza (peknieta obudowa)

Tak wiec pytanie, czy to lewe powietrze i 16 letnia sonda lamba moga wplywac na ww. problem?
Wspomnie również ze nie posiadam katalizatora (przegnił)

Dziekowac

lewe powietrze czyli jezdzi na ubogo + brak katalizatora i dlatego nie przechodzi badania.
w zasadzie przy sprawnym silniku i wycietym kacie tez nie powinien przejsc

Oke, z lewym powietrzem zrobilem.
Jeszcze kataliztor i pojade sprawdzic.

Dzieki.

Podobno powinien, ale silnik musi być w idealnym stanie.

tomekk, zajmij się tym lewym powietrzem, chociaz na badanie u diagnosty to raczej nie pomoże. Podejrzewam, że bez nowego katalizatora nie zaliczysz.

Rozumiem - juz jezdzilem dlugo bez kata, gdyz stary przegnil.
W zeszlym roku chyba nie sprawdzali spalin, stad nie bylo problemow.

Co powiecie na cos takiego:
http://allegro.pl/kat-katalizator-fiat- ... 98170.html

Bedzie cos z tego?

powinien być ok

a ja bym sprawdził sondę bo złe dawkowanie paliwa powoduje zawyżone normy.

Najszybszym wyjściem byłoby na rozgrzanym silniku skręcić mu dawkę LPG na ekonomiczny + regulacja reduktora, dokulać się tak do diagnosty, odebrać i znów zaprogramować na średnią mieszankę.

Ale Lambdę pomierzyć by wypadało, może już padła całkowicie i zadaje max. bogatą? Tylko wtedy spalanie miałbyś potężne.

buladag, jeżeli silnik jest sprawny to brak katalizatora nie będzie powodem odebrania dowodu rejestracyjnego. Ja sam już ponad 5 lat mam wyrzucony katalizator a w jego miejsce wsadzona strumienica która jest zwykłą puszką , spaliny zawsze trzymają się w normie. Na przeglądach zero problemów , a sprawdzają spaliny.

Problem wysokich zanieczyszczen wystepuje na benzynie i LPG.
Sonde juz wymienilem, na taka sama co byla montowana seryjnie (nie uniwersalna)

Slychac roznice w pracy sinilka, potrafi teraz utrzymac ~900obrotow, wczesniej ciezko bylo gaz ustawic poniewaz bylo "wiecej" i program do gazu nie mogl zlapac "wolnych obrotow".
Lewe powietrze rowniez rozwiazalem - zmienilem obudowe filtra, nie ma juz pekniec - troche silikonu tu i tam i jest, teraz jak sie przytyka rurke od wlotu powietrza to czuc ssanie.

Aczkowiek, jak samochod popracuje troche na jalowym biegu, na postoju - to na asfalcie widac ze z wyduchu wylatuje jakis plyn (chyba nie spalone paliwo? - oczywiscie sa to male ilosci, dopiero po 20 minutach widac taka plame z tego co wylatywalo ze spalinami)
Dodam ze samochod ma moc, spalanie jest w normnie, oleju nie ciagnie.
Kable/swiece zmienione.

Jak zrobie katalizator to podjade wtedy na pomiar (ogolnie dowod juz mam, zoobowiazalem sie tylko przyjechac na ten pomiar... - jak sa bedzie zle to pojade do drugiego osrodka jeszcze)

Woda - skroplona para wodna. Tym się nie przejmuj, bo to normalne, chyba że leci jak z kranu

Na LPG leci jak z kranu

A, to super.
Nie, nie jak z kranu

Tak jakby zraszacz wziac i "psikac" dlugo dlugo

Potwierdzam w PI 1.1 nie mamy kata od początku,i spaliny mieszczą się cały czas w normie (przebieg 137000km)