jak zachowuje się waszych Punto2 1.2 8V parametr wyprzedzenia zapłonu? na poniższym zdjęciu widać dokładnie gdy jak rozpędziłem fiata i puściłem gaz wyprzedzenie zapłonu się zmienia jak głupie mimo że obroty normalnie maleją a gaz jest puszczony do zera. co to jest? wnerwia mnie to bo lekko poszarpuje i jestem pewien że to przez te zmiany kąta spada komfort jazdy i pracy silnika. co za to jest odpowiedzialne?

Z tego wykresu nic nie wynika. Zbyt krótki pomiar i podejście złe.

Albo trzymasz stałe obroty silnika przy stałym bucie w pewnym dt, potem wiekszy but itd. (hamulcem utrzymując je) n=const, but=var. albo but i przyspieszanie w całym zakresie rpm.

A nie but na 2sek i potem samo hamowanie silnikiem

Kąt wyprzedzenia zapłonu zależy m. in. od:

- afr,
- obrotów silnika,
- obciążenia silnika.

Im wyższe obroty tym kąt większy, im niższe afr (bogatsza mieszanka) kąt mniejszy, silnik bardziej obciążony = kat mniejszy.... nawet dochodzi do 45*.
Wynika to z tego, że uboższa mieszanka dłużej się zapala.


Przy hamowaniu silnikiem nie ma co sie kątem przejmować, bo i tak nic nie spala. Wtryski się nie otwierają.

faktycznie pomiar zbyt krótki mało z niego wynika.

skoro wtryski nie działają przy hamowaniu silnikiem czemu auto poszarpuje? hamowanie nie jest jednolite tylko raz hamuje mocniej raz słabiej. może jakiś wtrysk przeciekać mimowolnie??

Piszesz o jeździe na lpg czy na benzynie?

jedno i drugie. na obu paliwach tak jest i było tak jeszcze przed założeniem LPG. teraz mam instalację STAG 200 (IV generacja).

Witam!
Mam pytanie czy problem rozwiązany, bo u mnie też zaczęło poszarpywać i pokazuje wyprzedzenie zapłonu w minusie a wydaje mi się, że tak nie powinno być, prawdopodobnie jest to wina uwalonego komputera a jak dzwoniłem do firmy która zajmuje się naprawą to powiedzieli żeby tylko wgrać na nowo mapy zapłonu i dzwoniłem w okolicy do kilku serwisów fiata to za bardzo nie kumali o co chodzi.

Jeśli sądzisz, że to wina map, to zrób autoadaptację, może pomoże.
Kable, świece i cewki są ok?

Autoadaptacja, reset nic nie pomogły wymiana świec i kabli też nic, a ciężko znaleźć jakiegoś magika co to by zrobił.

A może przeskoczył rozrząd?

rozrząd sprawdzony, zawory ustawione, w sobotę będę podmieniał od kolegi map sensor oraz czujnik położenia wału niestety ma inny komp więc nie sprawdzę
A zna może ktoś namiary na serwis w Rydułtowach gdzie naprawiają centralki?

[ Dodano: 18 Cze 2012 09:34 ]

Map sensor i czujnik położenia wału dobry to chyba został komp.

Na moje to zostały jeszcze 2 rzeczy, po pierwsze sprawdź TPS, może daje niestabilne wskazania położenia przepustnicy, a po drugie pomiar kompresji na wszystkich cylindrach będzie wskazaniem czy gdzieś nie puszcza upg, albo wypalony zawór.

sory że dopiero teraz ale miałem małą reorganizacje u siebie sprawdzałem już wszystko co możliwe za wyjątkiem kompa. u mnie TPS jest nowy wraz z całą przepustnicą. nowy bo stary "zawieszał" mi obroty a cała przepustnica bo nigdzie nie mogłem dostać samego czujnika. kupiłem więc cały oryginalny zestaw z silnikiem krokowym i korpusem. nadal jeżdżę z tym szarpaniem i tylko czekam aż coś padnie może akurat będzie to co tak mnie denerwuje i problem sam się rozwiąże
co do kompresji to 2 lata temu miałem robione pierścienie i uszczelniacze zaworowe przez nadmierne spalanie oleju. wszystko było rozebrane i dokładnie sprawdzone. mechanicznie silnik jest BDB. szarpanie było już przed tą robotą i jest nadal po robocie.