Ostatnimi czasy nieznane osobniki ściągnęły paliwo z baku niszcząc rurę wlewu paliwa ( przecięli ja na pół ) po prowizorycznej naprawie uszczelnieniu i dolaniu paru litrów paliwa kropka nie odpala, czy rura wlewu musi być hermetyczna żeby pompa paliwa o ile działa zassała paliwo ? Pozdrawiam

Nie musi, lecz dobrze byłoby zainwestować w całą używkę ze szrotu oraz nowe tylne nadkola plastikowe, co uchroni przed przecieraniem węża przez oponę oraz może zniechęcić potencjalnych złodziei paliwa.

[ Dodano: 05 Sie 2012 09:58 ]

A już świetnym rozwiązaniem byłoby (sam tak zrobiłem) owinąć cienkim drutem florystycznym ciasno raz przy razie ten widoczny odcinek rury, wtedy jest odporna mechanicznie.

Czyli najprawdopodobniej pompa paliwa nie działa i jest do wymiany, chodziła za długo na "sucho" albo świece są "mokre" ? jakie jeszcze są ewentualne usterki ?

Przy odpalaniu pompa paliwa słyszalnie pracuje, odpalasz prawidłowo? Tzn. po zgaśnięciu marchewki?
Mogła zaciągnąć błota, opiłków (chociaż nie powinna, jest specjalna siatka).

Jeśli jej nie słychać, to się zatarła i czeka Cię wymiana wkładu (sama pompka - prosta sprawa). Jeśli słychać, to trzeba zrobić próbę na wydajność.

Musi dać 1L na minutę - ktoś do pomocy, pompa na krótko (OSTROŻNIE - opary i iskry to słabe połączenie) i mierzysz. Jeśli daje ten min. 1L w 60 sek. to wymieniamy na zapas filtr paliwa, jeśli to nie pomoże - szukamy z przodu.