
Rozbój w biały dzień. Weź tu człowieku jedź do mechanika...

Trzeba świniom patrzeć na ręce, znaczyć dyskretnie stare części, a po rzekomej wymianie zawsze żądać ich pokazania/oddania.
Dlatego zachęcam (zależnie od sytuacji, mniej lub bardziej dosadnie), aby próbować naprawiać/wymieniać samodzielnie co się da!
A większość rzeczy w tak prostym i małym samochodziku jak Punto się da (bez garażu z kanałem i tym podobnych bzdur)!
