Witam Was koledzy.
Mam wielką prośbę-może ktoś mi coś podpowie-poniżej specyfika problemu:

Pacjent: Grande Punto 1.2 2007r.
Diagnoza: Duże spalanie PB i LPG- ok.10,8l w mieście- na trasie ok.9.6l (wg wskazań komputera)
Próby leczenia: Wymiana świec, filtrów, przewodów,podmiana wtrysków benzynowych,
wielokrotne podłączanie pod komputer poprzez FES-zero błędów.

Na tym forum było kilka "opcji " naprawy (usterki u innych użytkowników GP) lecz nie przyniosło to skutku.
Pomiar "ręczny"zużycia paliwa z zużyciem wskazanym przez komp. pokładowy pokrywa się- zmiana w ustawieniach auta l/km, km/l -wiadomo
W programie FES znalazłem opcję( o ile dobrze pamiętam) ustawienia fabr, auta- zrestartowałem-auto dobrze chodziło -spalanie ok. 7.5l ale po pokonanych ok. 150km znowu spalanie poszło w górę

Na innych forach są podpowiedzi odnośnie: pierwsza lub druga sonda lambda, przepływomierz powietrza.... -trochę to drogie elementy żeby ciągle się bawić w eksperyment i sprawdzać czy to to czy też inna rzecz.
Swoją drogą przepływomierz z dolotu 3razy wymontowywałem i oczyszczałem-zawsze był zabryzgany jakby olejem.

Koledzy podpowiedzcie mi gdzie i jak zajrzeć żeby spalanie spadło?

sonda, chociaż przy mocnym stylu jazdy takie wyniki spalania na lpg przy 1.2 nie są wcale dziwne

Autor postu otrzymał pochwałę

Obstawiasz kolego na 100% sondę czy 50/50 ? Przyznam się bez bicia,że wielokrotnie sprawdzałem FESem i napięcia sondy wskazywane są prawidłowo. Dla pewności podjechałem dziś do znajomego na serwisu Fiata, podłączyli mnie pod examiner i..... wszystko w porządku-od sondy po wszelkie czujniki,przepływkę itp). Sami twierdzą,że komputer rzeczywiście wskazuje mega spalanie lecz wszystkie parametry są OK. I w sumie wiele GP w życiu robili ale takiego przypadku nie mieli- mało prawdopodobne żeby komp auta przekłamywał. Sami nie wiedzą gdzie tkwi problem.
Żeby chociaż chciał jakiś błąd wyskoczyć to byłoby wiadomo....
W FESie dokonałem przywróceń fabr.- po dokonanych spokojną jazdą ok.50km wskazuje 9.4l LPG -zobaczymy jak długo się utrzyma- kiedyś jak to robiłem to 5dni było ok ale potem znów powyżej "dychy" na 100km

[ Dodano: 17 Sie 2012 19:49 ]

i dodam,że autkiem jeździ żonka - zwykle z zawrotną prędkością max 80km/h, bez specjalnych postojów, wielkich korków, gazowania pedałem itp. Aż strach myśleć ile będzie autko w zimę spalać zanim się wewnątrz nagrzeje, zaraz zimowe korki na mieście.... Może mimo prawidłowych wskazań na kompie warto zbadać CO2 ws spalinach ? A może jeszcze co innego?
Mechanika/elektryka/elektronika nie jest mi bardzo obca ale w tym przypadku to ciężki dla mnie orzech do zgryzienia:(

sprawdz cisnienie w oponach,czy łożyska sprawne hamulce nie zapieczone ,ale w głównej mierze styl jazdy ;trzeba nauczyć sie jeżdzić eko hamować silnikiem , jeżdzić możliwie jak na największym biegu i przede wszystkim myslec na drodze nie przyspieszac gwałtownie zeby po chwili stawać dęba na czerwonym świetle tylko spokojnie dotoczyc sie hamując silnikiem tyle z moje stronie ja uwazam że sondę masz sprawną jak pada to jeszcze dochodza inne objawy typu szarpanie ,kopcenie brak mocy itp ;a propo przepływomierza w 1.2 go niema jego rolę pełni map sensor

Rzeczywiście to wszystko ma wpływ na spalanie ale to praktycznie w pierwszej kolejności zostało wykluczone. Hamulce są OK, styl jazdy żony baaaaaaaaaaardzo spokojny- to na początku podejrzewałem ale dobre parę kilometrów sam nim pojeździłem ( a jeżdżę z natury ekonomicznie) i rzeczywiście spalanie jest mega. Nie mam zielonego pojęcia skąd to spalanie sie tak bierze.

[ Dodano: 21 Sie 2012 20:46 ]

i na dodatek tego wszystkiego wyskoczyło coś takiego.......


Po sprawdzeniu kabli (nic nie stwierdzono) i wykasowaniu błędów silnik pracuje elegancko no ale spokojna przejażdżka po trasie .... i dalej dalej wysokie spalanie- 11.2 l/100km

[ Dodano: 21 Sie 2012 20:49 ]



[ Dodano: 22 Sie 2012 06:18 ]

Dziś reset ustawień-przejażdżka- wyszło 10l /100km PB. Pełne załamanie

szejgi po tych błędach sonda ma zwarcie lub gdzies ci wtyczka nie kontaktuje lub jakiś kabelek ze sondy ,widocznie miałes takie spalanie bo komputer ustawił tryb awaryjny dla wskazań sondy lambda ,ja mam nówke sondę orginalna na stanie ntk nkg ale niewiem czy w grande nie ma troszkę dluższego przewodu,chinszczyzny nie kupuj bo ja wsadziłem do lanczi za 100 pare zlotych i tez żle pokazywała ;także na pierwszy ogien posprawdzaj przewód ,wtyczke czy dobrze jest docisnieta

Obstawiać na 100% to mogę tylko śmierć. Po pierwsze przepływki nie ma 1.2. Po drugie jaki masz przebieg? Nie napisałeś, może na tyle duży, że kat zapchany. Po trzecie napiszę krótko i na temat z mojego doświadczenia: miałem problem z p2 1.2, szarpał, palił sporo. Jeździłem do ASO, nie mieli pojęcia, egzaminer nic nie mówił, wiadomo błędu nie ma to ręce się rozkładają. Napięcia nie zawsze muszą być adekwatne z odczytem i dawkowaniem paliwa. Miałem OBD więc wymieniłem od ojca p2 z EOBD i problem znikł. Ty masz EOBD więc 2 sony, 50% szans, także życzę powodzenia.

btw jak ktoś wspominał, nie kupuj chińskich zamienników

Autor postu otrzymał pochwałę

Przepraszam kolego,masz rację - brak tu przepływki-jest map sensor- dobrze myślałem ale źle napisałem ( gdzieś tu na forum się spotkałem z podobnym problemem -winowajcą był właśnie map sensor)
Przebieg - 180 tys.
Postaram się jak najszybciej- zgodnie z Waszymi sugestiami po raz czwarty sprawdzić przewody i wymienić sondę. Zobaczymy.

Przy tym przebiegu wytnij kat, to może być przyczyną , szczególnie jak na LPG jeździsz, drugą sondę niech mechanik wspawa w rurkę po za obieg spalin, żeby check engine nie wywaliło

btw gp 1.2 ma 65 PS

Twoim zdaniem jak to najlepiej zrobić w takim aucie? Spotkałem się z fachowcami że wstawiają strumienice,inni całą bańkę z innego auta(marki- po przeróbkach), jeszcze inni wyciągają wnętrzności z kataliz. i "zszywają" ponownie....

W autach różne rzeczy spawałem ale kata jeszcze nie robiłem.

Podsuniesz mi najrozsądniejsze rozwiązanie jak to zrobić? w którym miejscu wyciąć, jak skleić i gdzie wspawać drugą sondę?

jak wytniesz katalizator to bedziesz mial problem z przegladem jak trafisz na przepisowego diagnostę ;pozatym samochod po wycieciu katalizatora jest glosniejszy

Autor postu otrzymał pochwałę

Ok, chwilowo dzięki za odpowiedź. Prawdopodobnie jutro wymienię sondę i zobaczę co dalej. Co do wycięcia katalizatora.... zdaję sobie sprawę,że będzie głośniejsze autko ale..... najpierw sonda-jak nie pomoże to wyjmę kata i obejrzę jak wygląda w nim siatka i dopiero wtedy podejmę decyzję co dalej

[ Dodano: 24 Sie 2012 20:04 ]

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi w mojej sprawie.
Problem rozwiązałem narazie połowicznie. Do wymiany na pierwszy ogień poszła sonda przed katalizatorem - spalanie ( wczorajszy pomiar ) z 13.4 l/100km spadło na 8.7 l/100km
Autko dostało jakby kilka koni więcej.
Różnica -przynajmniej komputer tak wskazuje - między PB a LPG to ok. 0.3l

Z racji,że od 3 dni wyskakiwały podobne błędy odnośnie zwarcia, rezystancji sondy I i II etc. i skoro wymiana pierwszej pomogła , postanowiłem wymienić drugą- za katalizatorem- ale to dopiero po niedzieli.
Mam nadzieję,że z skutkiem pozytywnym- spadnie bardziej spalanie i do zaprzęgu dojdzie jeszcze z parę kucyków

Martwi mnie tylko jeszcze jedna sprawa, skoro jesteśmy przy błędach ECU..... Czasem występuje błąd U0426 związany z immobilizerem. Wiadomo: telefon od żony- mężu samochód nie chce mi zapalić.....


Błąd występuje sporadycznie ale zawsze jest wkurzający. Macie jakieś doświadczenia z takim błędem ?

wymień baterie w kluczyku jak nie pomoże to może ci powoli siadac odbiornik imobilaizera który znajduje sie .... w punto 1 pod osloną kierownicy w grande przyznaje że sam niewiem ale na 90 % w tym samym miejscu ale wymiana to już elektryk samochodowy

na seryjnych tłumikach nie będzie dużo głośniej, przeglądy przejdzie bez przesady mało kto się czepia

[ Dodano: 25 Sie 2012 11:38 ]



Kup uniwersalnego kata i wspawaj, wtedy sonda może zostać na miejscu, problem jest tylko w tym, że seryjnie masz kolektor wydechowy żeliwny i tam jest kat wspawany, także będzie ciężko coś wspawać, na ratunek pozostaje kolektor z p1 1.2 8v 75 4-2-1, do bloku pasuje idealnie, tam gdzie schodzi się w 1 rurę wspawasz uniwersalnego kata, gorzej co z drugą sondą, trzeba byłoby przedłużyć kabel i zrobić miejsce za katem na nią, na lpg kwestia czasu jak kata będziesz wymieniał przy tym przebiegu niestety

[ Dodano: 25 Sie 2012 11:39 ]




Boję się, że kluczyk może być wytarty, pojeździj trochę na zapasowym, bez pilota wiadomo, ale sprawdzisz czy błąd wystąpi

Dziękuję bardzo za podpowiedzi. Spróbuję na początek wymienić baterie w pilocie-jeśli błąd będzie się pojawiać to zamienię kluczyk na zapasowy-zobaczymy czy coś to pomoże- dodam że błąd wyskakuje powiedzmy raz na 2tyg. także to badanie jest odwleczone w czasie.
Co do spalania..... jutro powinienem mieć drugą sondę. Wymienię starą i sprawdzę spalanie. Oczywiście dam znać o efektach na forum

Heh a mi za każdym razem sprawdzają spaliny na przeglądach.. gdzie bym nie pojechał to zaraz wyciągają odpowiedni sprzęt

Witam ponownie.
Zgodnie z obietnicą informuję,że druga sonda została wymieniona. Efekt taki,że rzeczywiście spalanie spadło z ponad 13,3 l/100km do ok.9l/100km. Oczywiście zero błędów w komputerze.

Dla walczących w przyszłości osób z dużym spalaniem w GP może się przyda... mimo że FES czy egzaminer wskazuje,że sonda działa prawidłowo i nie ma błędów (tak na początku ja miałem- dopiero pod koniec co chwilę coś wyskakiwało) nie znaczy że wysyła prawidłowe dane do ECU.

Druga sprawa.Resetuję licznik TRIP A (tylko ten włączony),jadę spokojnie ok.60km/h -spalanie 8.6 , 70km/h - 8.9, 90-100km/h - spalanie 9,6l/100km -wszystko w LPG, pokonuję powiedzmy 20km po mieście - i mam: 9.4 za pare minut 9.9 a nawet 10.2 l/100km za jakiś czas 9.6 - wszystko oczywiście przy jednostajnej jeździe i bez gwałtownych ruchów.
Włączam TRIP B a tam pokazuje mi nawet 10.7 l/100km. Wszystko włączane prawą manetką-no wiadomo Tylko podczas tego włączania pokazuje się "Zuż.śr " a nie raz "Zuż.c" -zużycie całkowite ?

Powiedzcie mi kurde jak to rozumieć? W moim Renault jest proste wskazanie średniego zużycia ale to liczy z iluś tam kilometrów i nie zmienia się co minutę. Tak samo u teścia w Octavi. Jak to jest dokładnie w tym GP ? Wg mojego komputera GP ile to w końcu auto pali?

[ Dodano: 29 Sie 2012 20:34 ]

Next time oczywiście sprawdzę spalanie poprzez rzeczywisty ubytek paliwa z baku.... ale teraz nurtuje mnie tylko sposób myślenia i przeliczania komputera.

średnie przy małym dystansie bedzie sie caly czas zmieniac,gdy wyjedziesz w dluższa trase nie bedzie sie zmieniac tak czesto;a spalanie wedlug kompa podczas jazdy na lpg jest przeklamane;jak wiadomo komp oblicza dane tylko ze spalania benzyny na podstawie dawki paliwa,czasu wtrysku itp algorytmy sa napisane przez konstruktorow samochodu fabrycznie mającego spalac benzyne a tutaj jest instalacja gazowa dodatkowe wtryskiwacze takze nie jest mozliwe obliczenie przez komp realnego zuzycia paliwa ; a co do danych trip gdy przed jazda jednoczesnie zresetujesz dane trip a i trip b powinny ci idealnie pokazywac takie samo spalanie ja np.trip a uzywam po zatankowaniu np. za 100 i kasuje dopiero po spaleniu tej ilosci i wiem ile mi srednio spala a trip b dziennie przed kazdym wyjazdem np do pracy po dojezdzie wiem ile w czasie tego odcinka spalil po dojezdzie kasuje i tak w kólko taki mam nawyk ,;w czasie jazdy staram sie jechać bardziej na chwilowym zuzyciu mozna sobie popracowac nad ecodrivingiem obserwujac wskazania chwilowe

Autor postu otrzymał pochwałę

Tak jak pisał fullxda średnie spalanie obliczane jest w zależności od przejechanych kilometrów w danej jednostce czasu, czyli jeśli przejechałeś 20 km i w tym czasie rozpędzałeś samochód (a wiadomo w tym czasie może Ci palić nawet 30l/100km, nawet jeśli starasz się nie przyspieszać gwałtownie to i tak spalanie będzie w miarę wysokie w danym momencie) to spalanie będzie zawyżone i będzie spadało stopniowo przy jednostajnej jeździe w kolejnych kilometrach. Im więcej masz przejechanych kilometrów tym częstotliwość zmiany średniego spalania będzie malała ponieważ jest ona obliczana do całości przejechanych kilometrów.
TripB to drugi licznik - i tutaj znowu, tak jak pisał poprzednik możesz to wykorzystać na różne sposoby. Ja z kolei robię inaczej - TripA zeruję od tankowania do tankowania, widzę ile na danym paliwie spaliłem. Natomiast TripB raczej nie zeruję i widzę jakie jest ogólne spalanie mojego samochodu na dłuższym odcinku (najbardziej realne). Ostatnio nie kasowąłem przez ponad 5000km i średnie spalanie pokazywało mi 7L/100 (oczywiście nie jest to do końca obiektywne, ponieważ również mam LPG, a tutaj spalanie jest wyższe - poprzednik wyjaśnił skąd się to bierze).


Zuż.śr. - jest do zużycie średnie od ostatniego zerowania w zależności ilości przejechanych kilometrów.

Zuż.c - to jest zużycie CHWILOWE - ile pali Ci samochód w danym momencie, nasze GP pokazują maksymalnie 25l/100km w danym momencie i minimalnie 2l/100km (choć to są tylko umowne granice).

Autor postu otrzymał pochwałę

Dziękuję bardzo za wyczerpujące informacje. Bardzo mi pomogły zrozumieć zasadę działania komputera i sposób jego liczenia.
Teraz przynajmniej wiem na czym stoję

Dzięki raz jeszcze za wszystkie posty.

zobacz jeszcze jedną rzecz, jakie są jednostki, bo nie którzy mają ile km zrobisz na 1L, wtedy im większa wartość tym lepiej