Witam. Mam problem z kropkiem. Zauważyłem, że ubywa mi oleju, nie jestem w stanie powiedzieć ile konkretnie, ale raczej około 1l/1000km trzeba dolać. Do tego kopci na biało nawet podczas rozgrzanego silnika. Ale z tym kopceniem to jest tak, że raz będzie kopcił, a raz nie.(albo mi się tak wydaje )
Płynu chłodniczego nie ubywa.Masła pod korkiem też niet. Kropek chodzi normalnie, no może poza tym, że jak wcisnę mu gaz do końca to tak jakby się dusił, czuć że cięgnie ale to nie to.
Czyżby poszła UPG? Czy może uszczelniacze ?

hm zapewnie UPG nie znalazłeś nic podobnego w szukajce? bo jest ich milion tego.

Tak szukałem.
Ale płynu nie ubywa, więc czy aby napewno UPG?

Hm czekaj jeszcze na innych wypowiedź mnie nie spotkało jeszcze czegoś takiego oby nie spotykano mnie. Być może że UPG ale nie bierz tego do serca bo nie jestem pewien.

Według mnie to nie UPG, stawiam na sonde, a brak mocy wyczuwalny na benzynie czy na gazie.

Od sondy zależy spalania a nie od brania oleju kolego.

nie chodzi mi o spalanie oleju,tylko o brak mocy, pozatym mytnik sam nie wie czy mu kopci czy nie, wiec ta uszczelka tez moze nie pasowac

Z tym że kopci to wiem to na 100%
Tylko że są takie dni gdzie to kopcenie jest jakby mniejsze.
A jeśli chodzi o sondę. Podłączyłem ostatnio go pod kompa i pokazało mi takie błędy:

Czy jeśli mają status zapisany to oznacza, że są wykasowane? Bo sie trochę gubie w tym.
EDIT
Pisaliście wcześniej o sondzie. Podłączyłem dziś go pod kompa, silnik rozgrzany. I tak jak na wykresie, korekta sony cały czas 1. Czy tak powinno być.
Załączam też drugi screen z wykresów. Prawy dolny róg to wskazówka sondy, dodam, że stoi ona cały czas w miejscu i nawet nie drgnie.
I nawet na dole gdzie jest znaczek lambdy to jest on czarny, czyli sonda nie pracuje, gdyby pracowała byłby zielony.
Czy walnięta sonda może mieć jakiś związek z brakiem mocy?

Jak moja sonada byla walnieta to byl moze nie tyle spadek mocy co lekko przerywało i silnik nie ciągnął tak jak miał, do tego tez mi lekko kopcił ale co do kopcenia to niewiem czy to na 100% przez lambde.

[ Dodano: 26 Wrz 2012 18:55 ]

Z tego co wiem to sonda po podpieciu do kompa musi chodzic, jak stoi w miejscu to znaczy ze walnieta.

Jak sonda z początku coś ruszała a pozniej przestała juz całkowicie to sonda do wymiany... Sam tak mialem wykazywał chwilowo a pozniej poszedl się walić;/ i trzeba było kupić nowe :]

Co dokładnie masz na myśli?
Odpaliłem samochód na zimnym silniku, rozgrzał się i wartości cały czas były takie jak na screenach powyżej.
A jakie mogą być objawy walniętej sondy?

spadek mocy, wieksze spalnie.

I czasami obroty falują wiem że tylko na tym silniczek krokowy pracuje ale sam miałem z tym problem jak sonda mi siadła to troszke falowały.

Jeśli chodzi o obroty to otrzymują się w granicach 900rpm na biegu jałowym. Większego spalania też nie zauważyłem.
A ten screen z wykresem. Tak powinno być, że korekta ma cały czas stan 1 ? Tak jest poprawnie?
Może ktoś z was zarzucił by screenem z wykresem pracy swojej sondy.
I jeszcze jedno pytanie. Czy podczas jazdy na LPG sonda pracuje?

Sonda powinna falować tak jak na obrazku to jest wykres z internetu

a czy na LPG sonda pracuje owszem że pracuje.

Zapodaje wam filmik znaleziony na YT.
http://www.youtube.com/watch?v=ZE1FQfztQEE
Ok około 30 sek. widać że tam też korekta sondy ma cały czas stan 1.
Więc jak to jest.
Zarzuccie screenem z IAW Scan 2 z pracą Sondy na ciepłym silniku.

Dałeś wykres korekcji sondy a nie jej wartości.

Obliczony współczynnik lambda powinien odpowiadać za wartości z sondy. Nie mam PI, ani niczego co bym odczytał przez IAW, więc 100% pewności nie mam.

Tyle, że w IAW Scan nie ma takiej pozycji. Jest tylko korekta Sondy i Sonda w pętli zamkniętej

piąty parametr od dołu:
http://www.youtube.com/watch?v=JPZ44MV7 ... re=related

Ale mi chodziło o wersje 2. Tam jest to co wyżej pisałem.
No chyba, że coś źle zrozumiałem i parametr korekta sondy podaje nam aktualne napięcie sondy?

Na lpg sonda powinna pracować, ale już różne "cudne" instalacje widziałem - ostatnio naprawiałem bmw, gdzie przełączenie na gaz powodowało wyłączenie sondy.

Najprościej będzie jak sprawdzisz napięcie na sondzie miernikiem. Nie mam dostępu do tego programu i nie jestem w stanie stwierdzić jak co się nazywa. W FES współczynnik korekty to co innego niż napięcie na sondzie...

Ale czy takim zwykłym miernikiem da się to dokładnie sprawdzić?
Nie potrzeba do tego oscyloskopu?
Tam próbkowanie jest chyba mniej niż 1 sekunda i miernik nie będzie w stanie wyłapać zmian wartości sygnału.

Chyba jak piszę to piszę... Najlepszy byłby wskazówkowy miernik wychyłowy, ale nawet takim cyfrowym za 8zł z marketu będziesz widział przeskakujące (dość losowo) wartości z zakresu 0-1V. Jeden cykl pomiaru miernika to kilkadziesiąt (kilkaset) milisekund, a cykl wskazań sondy to zazwyczaj około dwóch sekund. Jeżeli będziesz miał stałe napięcie (0V ; 1V lub nawet inna stała wartość) to sonda uszkodzona. Pomiar na napięciu stałym (DC). Zakres 20V, po zidentyfikowaniu prawidłowych przewodów możesz przełączyć na 2V.
Między dwoma przewodami z czterech jest napięcie kilku V - to jest obwód grzałki. Na pozostałych dwóch jest sygnał użyteczny.

Tylko gdzie mam sprawidzić to napięcie. Jak tam nie ma gdzie przyłożyć końcówek pomiarowych bo wszystko jest szczelne. Czy może ja mam wyjąć wtyczkę od sondy i mierzyć na odłączonej ?

[ Dodano: 30 Wrz 2012 17:52 ]

Tylko gdzie mam sprawidzić to napięcie. Jak tam nie ma gdzie przyłożyć końcówek pomiarowych bo wszystko jest szczelne. Czy może ja mam wyjąć wtyczkę od sondy i mierzyć na odłączonej ?

Na odłączonej nie pomierzysz bo wtedy nie działa grzałka - może być przekłamane. Dorób sobie szpilki/igły do przewodów miernika i przebij nimi izolację na przewodach.