Aktualnie szykuję nowy set hebli (przód/tył) .

No i wypadałoby je jakoś pomalować - bez tego, po kilkunastu kilometrach znowu będą wyglądały jak g**no
"Szprajów" do zacisków jest całe multum - do wyboru do koloru, jednak przyznam szczerze, że średnio mnie przekonują.

Znalazłem ciekawy zestaw - farba (w puszce), utwardzacz, do tego jakiś pędzelek itp. Idea fajna, tyle, że w.w. zestaw kosztuje ~100 zł . Wg mnie, to dużo za dużo, jak za 200ml farbki i kapke utwardzacza. Czy ktoś z Was spotkał się z farbą wysokotemperaturową w puszce, w kolorach innych niż szary/czarny? Zależy mi na w miarę detalicznych ilościach i znośnej cenie .

Zwykły lakier akrylowy ze sklepu lakierniczego to wytrzymuje, tylko nie spreyowy, a taki kupowany na ml + utwardzacz. Na 4 heble max. 50 zł

Jesteś pewien? Sorry, że z takim niedowierzaniem dopytuję , ale jednak heble grzeją się dużo bardziej, niż np. blacha.
Wiem, że w zwykłym dupowozie nie są to temperatury jak w rajdówce, ale i tak jet dużo cieplej niż na innych elementach.

Wiesz, ja na początku myślałem o proszku, ale jakoś okoliczne lakiernie skutecznie mnie zniechęciły. Raz, że kręcili nosem, "że to takie duperele i szkoda czasu się do roboty zabierać", ceny dość spore, a zabezpieczenie całości - żeby nie wypiaskowali i nie zalakierowali gwintów, gładzi cylinderków itp. po mojej stronie, "bo to nie ich problem" .

Skoro zwykły akryl się nadaję, to warto byłoby chyba dobrać go tak, żeby był w miarę możliwości dość twardy. Stopień "syfienia" w tych rejonach jest dość spory, a pył hamulcowy chyba lubi się "wgryzać" w lakier. Twardość lakieru reguluję się rodzajem/ilością utwardzacza, rodzajem samego lakieru czy jednym i drugim?

Akryl i do tego utwardzacza, tyle ile Ci powiedzą. Akryl wytrzymał mi na fabrycznych heblach w GII GTI (4 tarczowe) już rok, zwykły akryl jak na karoserię i nałożony pędzelkiem.

Pawelec90, jeśli chcesz malować zaciski to te spray'e są naprawdę wystarczające i szkoda kasy na cokolwiek innego. Miałem chyba z 5 lat niebieskie zaciski i ani grama farby nie zeszło ani się nie odbarwiło, teraz mam od roku czerwony i też nic się nie dzieje.
Problem jest tylko na bębnach, bo one lubią rdzewieć, ale jeśli chcesz tylko zaciski robić to tak jak mówię, nie ma sensu nic innego kupować, bo różnicy nie będzie a kasy szkoda.

No na pewno szkoda kasy na rzucanie w proszek takich zacisków.

Ewentualnie hammerite dać jako podkład, żeby nie rdzewiało i naprawdę nie ma potrzeby więcej kasy w to pakować.

jeśli jesteś zainteresowany to taki jeden user w Tychach za 60zł wypiaskuje i da w proszek zaciski i jarzma za 60zł z tego co pamiętam.A wg mnie proszek jest najpewniejszy nie tylko na zaciski
Jak zainteresowany to odezwij się na pw dam ci namiary

STax jakiej firmy "szpraj"? Pytam, bo ja dla odmiany słyszałem dużo negatywnych opinii o spray'ach. Malowałeś na aucie? Jakiś podkład czy cuś, czy tylko czyszczenie "do żywego" i malowanie?

pies86 60 zł za jeden hebel czy za pare? Bo jeśli za dwa, to ciekawa propozycja . Robiłeś coś u niego/widziałeś jego robote?

ja zaciski pomalowałem lakierem dwuskładnikowym używanym do malowania łodzi żaden wysokotemperaturowy, wytrzymałość na odpryski super
zaciski nie grzeją się jakoś strasznie więc bez sensu kupować taki lakier ... ja już od polakierowania zrobiłem 25kkm i lakier taki jak zaraz po nałożeniu ...

Pawelec90, 60 zł było chyba za komplet

w bravie zaciski miałem pomalowane zwykłą farbą olejno-ftalową (cena:1L. ok, 20zł)i trzyma się do tej pory, a w punto akrylem+ utwardzacz i nie widzę różnicy porównując do zwykłej farby która jest tańsza

Motip.

Zawsze na aucie malowane (niestety )
Podkład za pierwszym razem był z hammerite'a, za drugiem razem bez.

Kurde, co user to inna opinia . Jak do tego dodamy opinie ludzi, z którymi rozmawiałem osobiście, to już w ogóle bigos się robi . Na razie podłapalem fajny kontakt od kolegi pies86, także odezwę się do tego kolegi od proszku i zobaczymy co będzie. Cena bardzo przyzwoita, kwestia tylko, jak kolega zapatruję się na zabezpieczenie całości. No nic, popytamy, zobaczymy...

pół roku po pomalowaniu zacisków farbą w sprayu do hamulców


a tak świeżo po malowaniu