Cześć i czołem

Mam dla Was zagwozdkę, z którą zmagam się już jakiś czas. Sprawa wygląda następująco:

Samochód w trakcie jazdy, krótkich postojów trzyma prawidłową temp. - nie nagrzewa się zbyt szybko, nie jeździ niedogrzany itd. Wentylator włącza się przed połową skali zegara temp. Zabawa zaczyna się, kiedy np. stoję w korku - stoję, ruszam, stoję ruszam itd. - wtedy niestety wentylator włącza wg. tylko sobie znanego "widzi mi się" . Tzn. jeśli odpali, to odpali w odpowiednim momencie, jeżeli temp. np. w trakcie dojeżdżania zdąży przekroczyć zadaną wartość, wentylator już nie odpali.

Problem jakoś zanikł po wymianie chłodnicy i głowicy - dzisiaj, po zmianie nagrzewnicy powrócił. Dla testu, kiedy pozwoliłem mu się spokojnie nagrzać w trakcie postoju - wentylator ruszył. Kilkanaście minut wcześniej, w korku niestety nie.
Termostat jest nowy, termowłącznik ma ~rok, chłodnica nowa, układ odpowietrzony, uszczelka głowicy jeszcze ciepła .
Jakieś pomysły? Ja mam dwie hipotezy - albo przekłamania wskaźnika temp. tzn. może zawyżać temp. - tylko czy wtedy mogłoby się to dziać jedynie okresowo? Druga myśl, to jakieś zwarcie w elektryce, które w trakcie jazdy "blokuję" włączenie wentylatora.

Tylko proszę - nie piszcie wystrzelona UPG . Bo to bardzo często spotykane tutaj . Olej ok, woda ok, niczego nie ubywa ani nie przybywa, wszystkie węże miękkie na pełnym otwarciu termostatu, nie nagrzewa się za szybko, nie kopci, nie ma spadków mocy itd.

U mnie załącza się ok. 4/5 skali.
Możliwe, że coś jest nie tak z termostatem.
Sprawdż do domowym sposobem.
Wymontuj, zanieść do domu. Zagrzej w naczyniu wodę do temp.
ok. 90 stopni( potrzebny trmometr ).
Wsadż termostat do wody zimnej przed podgrzaniem.
Powinien zacząć się otwierać przy ok 80 stopniach.
Jeżeli zacznie się otwierać wcześniej to termostat jest uszkodzony,
lub ma zły zakres temperatur.
Sprzwdż na obudowie. Powinny być podane zakresy otwarcia termostatu.
NP. 75 - 90 stopni (całkowite otwarcie).
Jest jeszcze możliwe, że czujnik załączenia wentylatora jest uszkodzony.

W tym przypadku, jak temp. w czasie jazdy jest ustabilizowana, to wykluczyłbym termostat. Szukałbym przyczyny w elektronice. Tzn albo wentylator gdzieś nie styka[ sprawdż, czy sie lekko kręci], sprawdż bezpiecznik wentylatora, a najlepiej sprawdż sam wentylator poprzez połączenie go bezpośrednio do akumulatora. Również, tak jak kolega wyżej napisał czujnik w chłodnicy może wariować, mimo że jest prawie nowy.

Również wykluczam termostat - kropek zachowuję się wręcz wzorcowo w kwestii osiągania i wytracania temp. w trakcie jazdy. Na postoju, jeżeli dmuchawa odpali, również nie ma problemu ze zbiciem temp. Co do termowłącznika, to mam mieszane uczucia - ostatnio był wymieniany właśnie z tego samego powodu i nie dało to zupełnie nic, tzn. poprzedni sprawny.

Wentylator jest ok. - działa spięty na ostro, obraca się lekko. Przetrenowałem już wszystkie scenariusze. Gdyby bezpiecznik był strzelony, to dmuchawa nie działałaby w ogóle. Moi mechanicy też już rozkładają ręce - nawet trudno tą usterkę wyłapać - dmuchawka na postoju odpala jak w zegarku, w trakcie "jazdy" (korki, kolejki do świateł itd.) to już ruleta.

P.S. Jedna rzecz jeszcze przychodzi mi do głowy - może po wymianie nagrzewnicy, układ nie jest dokładnie odpowietrzony. W rezultacie, przy ruszaniu, dodawaniu gazu itp. pompa intensywniej "mieli" zapowietrzoną wodę i tym samym "ogłupia" termowłącznik. Ale to już straszna wydumka - chyba raczej mało prawdopodobna?

Możliwe, ze jest zapowietrzony. To co napiszę nigdy nie sprawdzałem, ale warto sprawdzić, czy po przekroczeniu temp. załączenia wiatraka [ podczas gdy się wiatrak nie załączy], sprawdzić czy czujnik zamyka obwód.