Witam, chciałbym wyeliminować filtr węglowy z mojego autka ponieważ słyszałem że jak on jest zapchany to może powodować nie stabilna pracę silnika. Latem po zatankowaniu auta strasznie było czuć zapach paliwa w kabinie, teraz przy niższych temperaturach nie ma tego ale mam inny problem przy gwałtownym wciśnieciu gazu auto na chwile przymuli zanim wejdzie na obroty, i nie raz podczas jazdy też mam takie odczucie jakby nie mialo sily jechać albo jakby cos go blokowalo, nie raz jest ok, świece nowe przewody też filtr paliwa nowy, świece po wykręceniu maja środek biało brązowy, ale obwodka jest okopcona na czarno wyglada na zbyt bogata mieszanke, sonda wporządku, podejzewam jeszcze ten filtr węglowy, chce go na razie jakoś odlaczyc i pojeździc zeby zobaczyc czy bedzie lepiej.

wątpię żeby to była przyczyna; ja usunąłem filtr i otwór w przepustnicy zaślepiłem zostawiając podłączony elektrozawór, który znajdował się nad filtrem, czyli można powiedzieć że jeżdżę z "zapchanym filtrem" i wymienione przez ciebie "efekty" nie występują

A co zrobiłeś z tym przewodem od zbiornika paliwa? normalnie już sie zastanawiam co moze być nie tak, nie raz mam jeszcze problem z uruchomieniem auta ale nie zawsze. Trzeba dlugo krecić zeby zapalil ale to po dluzszym staniu a jak nie odpali za pierwszym to za drugium od kopa, nieraz łapie przy puszczaniu kluczyka.

wisi tam gdzie był - końcówka w okolicach gdzie był filtr węglowy - nic nie capi

ok. jutro spróbuje go wywalić, nic chyba mi sie tam nie zapali jak on sobie tak bedzie wisiał słyszałem że tam na koniec mozna załozyć taki mały filterek. Mam takie male wiec sprobuje zalozyć na koniec.