Witam serdecznie, nie tak dawno temu, gdy jechałem punto (1,2 16V) zgasł, przekręcenie kluczykiem nic nie dało, punciak kręcił (starał się) ale niestety dalej bez efektu, po kliku próbach odpalenia efekt rozładowanego aku (nowy i jest ok), gdy postał oku normalne napięcie (wcześniej spadało do 10V). Doholowałem do domu i o dziwo zapalił od strzału. Niestety gdy silnik się lekko zagrzał (po około 15-20 minutach) zgasł ponownie i dalej nie da się odpalić. Komp nic nie pokazuje, zero błędów, ktoś ma jakiś pomysł co to może być?
UPG zrobione, brak oleju w układzie chłodniczym, chłodziwo ok, nie przegrzewa się, nie gotuje, układ chłodzący odpowietrzony.
Kable WN - ok, świece OK, cewki niedawno wymieniane -OK.

czujnik temp sprawdz ? moze podaje za bogato i go zalewa

Sprawdż czujnik położenia wału. Bo właśnie on może być przyczyną nieopalania na ciepłym silniku

dokładnie, ewentualnie cewki
swoją drogą funkcja szukaj się kłania

Witam,

Mam punciaka 1,1 1996 rok 55s strasznie skaczą mu obroty do tego stopnia że na postoju gaśnie ... zaczyna się jak dojeżdżam do skrzyżowania żeby stanąć na światłach. Dziwne jest to że auto zachowuje się tak jak są niskie temperatury i jak jest wilgoć na dworze . Latem nic się nie dzieje!!! odpala bez problemów nawet w mrozy ... akumulator i świece wymienione. Byłam ostatnio u mechanika i podkręcił mi obroty jak go odbierałam twierdził że jest już oki ( była wtedy słoneczna pogoda ) na wieczór tego samego dnia jak temperatura spadła do 0 stopni auto już wariowało z obrotami Proszę o pomoc bo to jest jedyny problem tego autka ktoś wie co to może być albo miał tak samo ????

Paulina