witam!!
czy punto odpali na "pych" przy uszkodzonym czujniku położenia wału lub uszkodzonym immobilizerze??bo moje auto ot tak nagle przestało odpalać z kluczyka i tylko w ten sposób idzie go ruszyć(tak wiem ,że to niezdrowe dla silnika do tej pory palił bez problemów,pracował równo,migała(w zależności od temperatury otoczenia - im chłodniej tym rzadziej) kontrolka "check engine" i nagle bach...włożę kluczyk świeci się "code",wkładam drugi raz kontrolka "code" gaśnie,słychać normalnie załączającą się pompę,rozrusznik kręci aż do rozładowania akumulatora,a tu znaku życia.FES pokazuje błąd:
U1600 - Klucz elektroniczny
U1601 - Transmisja komunikatów CAN
żona karze zezłomować a ja próbuje znaleźć rozwiązanie i stąd moje ww.pytanie...

Nie.

Nie . Gdyby tak było, to immo nie bardzo spełniałoby swoją funkcję - kradło by się auta "na pych" .
To samo przy CPW - jeżeli to przez niego auto nie odpala, to nie odpali na pych, linke czy cokolwiek innego...

Ale jeśli dobrze rozumiem, to z klucza kręci, ale nie odpala, a na pych pali bez problemu?

tak na pych pali bez problemu.po odpaleniu pochodzi trochę i można go zapalić z kluczyka,a jak dłużej postoi to znowu trzeba pchać

Może dobrze by było podać dane samochodu jaki silnik itd wtedy łatwiej będzie nam jakoś ci pomóc

dzimmi80, jakby któreś z wyżej wymienionych nie działało to byś na pych nie palił. Twoja diagnoza jest zła, a pisanie że pali pomimo uszkodzenia to brnięcie w złą uliczkę...

aaa zapomniałem 1,2 8v benzyna

No to dość ciekawe . Tego typu numery, tzn. na zimnym pali, a na ciepłym nie - bądź na odwrót, najczęściej są objawem uszkodzenia któregoś z czujników. No ale jeśli nadal utrzymujesz, że "popchnięcie" rozwiązuję problem, to winę "elektryki" możemy wykluczyć...

dziś trochę pogrzebałem przy kropku i co się okazuje??na żadnym przewodzie nie ma iskry na świecy,chyba że nie potrafię tego poprawnie sprawdzić(tzn.wykręciłem świecę,oczyściłem pokrywę żeby była lepsza masa,założyłem przewód,położyłem na silniku,rozruch i nic na żadnym przewodzie).zmierzyłem rezystancję cewek,obie mają identyczne wartości przy 1°C:uzwojenie pierwotne ma 0,9 Ω,uzwojenie wtórne 6,67 kΩ.chyba niemożliwe żeby naraz spaliły się wszystkie cztery świece(wymienione ok.2 miesiące temu w serwisie na RC10YCC) lub przewody(nie zmieniane nigdy jeszcze przeze mnie,a jeżdże już piąty rok )??jak sprawdzić czy na cewkach podawane jest prawidłowe napięcie??czy jednak szukać przyczyny z immobilizerem,bo przy pierwszym włożeniu kluczyka świeci się "code",ale pompa pracuje prawidłowo,po wyjęciu i ponownym przekręceniu kontrolka już gaśnie normalnie...

[ Dodano: 19 Lut 2013 00:26 ]

w tym momencie auto już nie chce zapalić na "pych",brak iskry na każdym przewodzie i każdej świecy.rezystancja czujnika położenia wału 1,21 kΩ,czyli podobno prawidłowa.rozrusznik kręci bez problemu,przypadkowo zakręciłem na biegu i silnik szarpnął,więc rozrząd nie zerwany.cewki jak napisałem wyżej pomierzone i parametry wydają się prawidłowe.a tak w ogóle problem zaczął się(tak mi się przynajmniej wydaje)po wpadnięciu w dziurę.czujnik uderzeniowy/bezwładnościowy wciśnięty,tylko nie miałem kiedy pomierzyć czy działa poprawnie.bezpieczniki pod kierownicą i pod maska sprawdzone.znajdę jeszcze jakieś czujniki czy tajemniczo ukryte przełączniki które mogą powodować problemy z zapłonem??tydzień temu rano palił prawidłowo,po południu kręci ale bez efektu...pięć lat w sumie bezawaryjnej jazdy,a od jakiegoś czasu co i rusz jakaś niemiła niespodzianka

[ Dodano: 22 Lut 2013 13:55 ]

ufff mój kropek odżył a wszystko dzięki ogólnie polecanego pana Krzysztofa z KO-CAR z Tych.po krótkiej rozmowie od razu postawił poprawną diagnozę:brak masy centralki wtryskowej(jakoś to przeoczyłem).po przeczyszczeniu styku i porządnym dokręceniu(ASO się nie popisało przy wymianie uszczelki,nie dokręcili konkretnie)silnik odpalił od razu i dzięki temu udało się zaoszczędzić parę stówek