tomar napisał(a):
To nie wina oleju nie przewodzi prądu więc nie może zrobić zwarcia
Dokładnie. Olej stosowany jest w transformatorach jako chłodziwo.
tomar napisał(a):
lepiej sprawdź ten alternator jak najszybciej ,bo jeszcze spowoduje pożar jak dymi i buczy.
Tu się również zgodzę w 100%. Lepiej wymień/zregeneruj alternator. Wrzucam fotki spalonego autka, kumpla z pracy. Przyjechał do firmy, zaparkował. Po kilku minutach smród jak.... cały przód spłonął. Zużyli kilka sporych dużych gaśnic, aby ugasić pożar. Na monitoringu widać było, jak się powolutku zaczął tlić, a potem już nie było końca. I pomyśleć, że wozimy gaśnicę wg wymagań prawa, którą co najwyżej możemy sobie papierosa ugasić

Z tego co potem wspominał, to wcześniej również poczuł jakiś zapach spalenizny, otworzył maskę ale nic nie widział. Podobna sytuacja do Twojej. Nie lekceważ tego. Szkoda samochodu. A jak się zajmą ogniem inne, to już mogą być poważniejsze problemy, odszkodowawcze

