Witam, Dzisiaj chcialem wyjechac do pracy ale auto odmowilo posluszenstwa. Padl calkiem akumulator. Nawet kontrolki sie nie swieca. Wczesniej stal caly tydzien nie uzywany. Zostawilem go z przekreconym wlacznikiem swiatel mijania bo wydaje mi sie ze po wyciagnieciu kluczyka swiatla gasna. Czy to moze byc powod wyladowania akumulatora?
Dodatkowe pytanko: czy punto 2 sygnalizuje beeperem ze swiatla sa zapalone po wyjsciu z auta? U mnie nie ma zadnego sygnalizatorka (beeperka) ani na mijania ani na pozycji.

Bo gasną, to nie może rozładować akumulatora, bo mój już dawno wyzionął by ducha.

Nie ma takiej opcji, dopiero niektóre bogatsze wersje FL miały beeper, ale świateł chyba on też nie sygnalizował.

Jak wyciągniesz kluczyk ze stacyjki, to nie powinny się palić żadne światła (nawet pozycyjne). Żeby zostawić na postoju Punto II z włączonymi światłami pozycyjnymi, to nie wystarczy je włączyć manetką, trzeba jeszcze specjalny przycisk w stacyjce włączyć. Więc to nie światła rozładowały Ci akumulator ( topic6013.html ).

Dzieki. Wlasnie przeczytalem caly ten post (spora lektura:P ) Zaczne u siebie od diagnostyki akumulatora czyli od sprawdzenia stopnia sprawnosci. Potem mozna szukac lewe pobory. Dzieki serdeczne. Mimo to licze na jakies sugestie. Moze ktos mial to samo i sobie poradzil z tym klopotem. Pozdrawiam