Koledzy powiedzcie mi co o tym myślicie?? http://allegro.pl/amortyzator-tyl-fiat- ... 35342.html Coś jakoś chyba tanio nie za KYB? Nie widzę tylko czy to do mk1 czy do mk2. A czy od mk1 pasowałyby do mk2? Namierzyłem jeszcze coś takiego http://moto.allegro.pl/amortyzator-tyl- ... tabsAnchor tylko nie widzę czy to za sztukę czy za dwie. kiepsko z kasą u mnie więc szukam coś niedrogiego, ponieważ czeka mnie również wymiana sprężyn. Myślę o tych post541253.html. Proszę jakiegoś znawcę tematu o pomoc czy to wszystko jakoś się zgra. Chodzi głównie o tył auta. Ja nie mam pojęcia o tym więc liczę na Was

Proszę się zapoznać z regulaminem forum i poprawić nazwę tematu na spełniającą wymagania. Inaczej kosz. Szanujmy siebie i innych użytkowników forum.

domin45670 przepraszam za nieznajomość regulaminu obiecuję poprawę

podpinam się pod temat. Jakie amortyzatory do tyłu (fiatowskie 51778802) nie mogę znaleźć według tego numeru czegoś co by się nadawało. Lewy tył mam wyraźnie spracowany, tulejka gumowa wybita i nie ta na dole, ale górna.
Kropek przejechał 92tys. Ogólnie mam wrażenie, że z tyłu z lewej strony siedzi niżej. Może wina sprężyny?

[ Dodano: 24 Wrz 2012 17:59 ]

podniosłem samochód i wszystko jasne. Nie jest to ten numer, który podałem tylko 50705254. Do wyboru, do koloru tych amortyzatorów.

ja bym obstawiał, że to sprężyna. U mnie też tak było. Po wymianie na nowe problem minął.

Jeśli masz standardowe amortyzatory fiatowskie (dwururowe) i jedna strona auta jest obniżona, to na pewno nie jest to wina amortyzatora. Amortyzator nie jest odpowiedzialny za utrzymanie auta na odpowiednim poziomie, tylko za tłumienie ruchów drgań.

W najbardziej popularnych amortyzatorach dwururowych azot znajdujący się w amortyzatorze wypycha tłoczysko z siłą ok. 200 N max. Oznacza to, że jeden amortyzator "podnosi" samochód z siłą równą obciążeniu 20 kg. Dla porównania sprężyna zawieszenia charakteryzująca się stałą ok 30 N/mm, może "unosić" auto z siłą 3000 N (przy założeniu 100 mm ugięcia sprężyny w normalnej pozycji auta). Porównując te dwie wartości widać, że amortyzator ma niewielki udział w przechylaniu auta na postoju.

W związku z powyższym również obstawiam sprężynę (zakładając, że pozostałe elementy podwozia nie są uszkodzone).

PS. Powyższe wartości (200 N, 30 N/mm) są przykładowe, ale jak ktoś ma dokładniejsze dane odnoszące się do Punta, to możemy uszczegółowić te obliczenia.

Pozdrawiam,
eRBe

ja mam do wymiany wszystkie 4 za przod w sklepie za przednie magnetimarelli powiedzial mi 130 zl za sztuke jak myslicie czy one sa dobre i czy cena jest dobra a kropek moj ma najechane 67 tysia i amory poszly

[ Dodano: 14 Paź 2012 07:45 ]

ja mam do wymiany wszystkie 4 za przod w sklepie za przednie magnetimarelli powiedzial mi 130 zl za sztuke jak myslicie czy one sa dobre i czy cena jest dobra a kropek moj ma najechane 67 tysia i amory poszly

Za tyle, to ja kupiłem KYB na Allegro. http://allegro.pl/amortyzatory-fiat-pun ... 80275.html

Trochę tańsze można dostać takie amortyzatory delphi :124 zł/szt, natomiast niewiele droższe KYB, bo za 131 zł/szt

ja bym brak kyb, mialem wszystkie 4 wymienione i ogolnie polecam, delphi troche slabsze maja notowania

kupilem kyb tylnie i oddalem n reklamacje bo tlukly jak glupie na stacji kontroli powiedzieli ze to wina amorow mozliwe to ?

ja mam kayaby z przodu i z tyłu i nic nie tłucze, sam wymieniałeś czy ktoś Ci to robił bo ja miałem tak że jak mi mechanior nie dokręcił to tłukły ale wystarczyło pół obrotu i nastała cisza

podpinam sie pod temat, potrzebuje również coś dobrego, cena w zasadzie nie gra roli, może ktoś podrzuci coś co by się nadało do Hgt oczywiscie komplet 4 amorki

amorki dostalem nowe drugie i jest okczyli tamte byly trefne

Podepne sie nieco pod temat. Moze jestem nieco laikiem w tym temacie, ale czy wymieniajac amortyzatory z tylu w Punto 2FL, czy kupujac amortyzatory na wymiane zalatwiam sprawe czesci bo wszystkie tuleje, mocowania itp. sa w komplecie, czy tez powinienem cos jeszcze dokupic zeby mechanik mial kompletny zestaw do wymiany?

Ja wymieniałem same amortyzatory i nie wiem, czy potrzebnie, bo dużej różnicy nie ma. Tylko to nie były oryginały, a gazowo sachsy.

Sachsa (podobnie jak i Bilsteina) niestety nie moge nigdzie namierzyc w okolicy a jakos mam jednak tradycyjne zwyczaje zakupowe i jak nie musze to zdecydowanie wole pojsc do sklepu, niz kupowac np. na Allegro. :-/ Cudow po wymianie amortyzatorow nie oczekuje, ale po prostu slychac juz jak glosno pracuja na dziurach (gluche stukanie). No, chyba ze mozna tak jezdzic, ale cos mi sie wydaje ze to moze nie byc dobry pomysl. Po prawie 150000km mozna je wymienic, to raczej juz ich czas.

Wszedzie w sklepach Monroe i Kayaba, raz trafilem na Delphi i Magneti-Marelli (te ostatnie w jakiejs cenie na poziomie podlogi - niby fajnie ale taka roznica z pozostalymi ze az dziwne). No i oczywiscie "Ricambi Originali", ale ich cena po prostu wywala sklepienie czaszki i nie ma najmniejszych szans zeby je zamontowac. Za komplet Monroe z montazem wyjdzie mi tyle co za jedna sztuke "oryginalow" bez montazu... Do psychiatry jeszcze sie nie wybieram, zeby dac sie na taki zakup namowic.

To wez magnetti marelli, przeciez to oryginaly tylko inaczej zapakowane, a co do kyb to trzeba uwazac na podrobki, szczegolnie na allegro
Ja mialem kyb i bylem bardzo zadowolony

ja mam KYB już 2 lata i żyją

Ja miałem wcześniej max gear z tyłu i padły po paru miesiącach. Dokładnie wybiły się gumy w mocowaniach. Kupiłem magnetti marelli i jeżdżę już trochę na nich ( nie ma roku jeszcze), a wczoraj akurat naszła mnie ochota zajrzeć właśnie w tylne amory i na gumach ani jednego pęknięcia nie ma. Co najlepsze magnetti marelli byly tańsze od max gear`ów. Magnetti marelli ma też oko21. Mogę z czystym sumieniem polecić te amorki. Jak za tę cenę uważam, że są ok.

Ja miałem KYB na przodzie przez 6 lat. Oryginały na tyle stukały, więc i na tył założyłem i ze dwa lata jeździłem. Same plusy. Kupiłem u swojego mechanika, więc pewne były, a kosztowały jakoś 100zł/szt. (tylne). Szczerze polecam.

Dzisiaj wlasnie kupilem dwie sztuki amorkow Delphi Comfort DG9001 - 135PLN/szt. Z tego co po sieci poczytalem to kraza raczej dobre opinie na ich temat (w sensie o Delphi ogolnie, nie o tym konkretnym modelu). Zobaczymy jak w praktyce sie sprawdza - montaz jak sie troche ociepli bo na dieslu juz letnie opony a tu nagle zrobila sie pelnowymiarowa zima. :-/

To co bardzo mnie ucieszylo w przypadku tych amortyzatorow to kod kreskowy zaczynajacy sie od "590" czyli z duzym prawdopodobienstwem to produkt polski.

Zgadza się, te amortyzatory są produkowane w fabryce w Krośnie.

Pozdrawiam,
eRBe