Witam, wczoraj po wymianie sondy lambdy i przewodów do świec i rozgrzanym silniku dzieje się dość dziwna sprawa:
1. Jadę, dodaję gazu, to obroty do ok 3500 wchodzą w miarę szybko a później tak masakrycznie wolno, tyle co nic i jakby chciał a nie mógł
2. Podczas postoju obroty falują w zakresie 500-1000, dochodzi do zgaśnięcie silnika, czasem jak powoli chcę wjeżdżać z redukcji 2ki na 1kę.
WTF?!
Przewody Janmor, świece NGK (świece wymieniane 2 tyg temu), sonda dobrze podłączona, bez kitu jak mu czasem w piz... dam to tylko wyje głośniej a obroty czasem stoją w miejscu i jedzie ta samą prędkością...
Jak myślicie? co może być?
Czyżby wina przewodów? bo wcześniej jeździł na jakiś Bosch i nie wiem czy na te boscha "odmienić"

Motor 1.2 MPI 73 KM.

Już gorszych kabli nie mogłeś kupić?
Masz te stare? Kolejności nie pomyliłeś?

Z tego co wiem, to części zapłonowych nie wymieniają w sklepach.

Autor postu otrzymał pochwałę

Zaletą w takich przypadkach jest wymiana pojedynczych elementów, odpalenie silnika, wymiana kolejnych. Teraz ciężko gdybać, ale sugerując się radami Kolegów mających PII, zakładam, że kupiłeś zamiennik sondy.

Autor postu otrzymał pochwałę

Sonda firmy MaxGear, uniwersalna, bo braciak kupił do Escorta 1.4, a jak chciałem wymienić sondę na tę od punciaka to koleś powiedział mi że ta będzie też pasować, kable ma te same...
Teraz wymieniłem przewody od świec na stare, Boschowskie, ale sytuacja wygląda tak samo, każdy przewód wymieniałem po kolei, ale to masakrycznie jest, parkocze, gaśnie, obroty spadają do 300 i 100, 300 i 1000 i zaraz pyk, zgasł. Za sondę nie chcieli zwrócić kasy, czyli można powiedzieć że zakup sondy psu w d...
Nigdy nie zajadę do tego sklepu, w sumie byłem raz, tak matka kupowała, ta to jak pojedzie to pożal się Boże... jak samemu nic nie zrobi to kaszana będzie...

adams9600, Za takie części w żadnym sklepie nie dostaniesz kasy, to samo tyczy się świec, cewek, kabli itp. "elektronicznych" części

pojadę i ochrzanię, będę się kłócił.

jak nie wiesz czy to sonda to ją po prostu odłącz i zobacz jak silnik chodzi

to tak można w ogóle?
Szczerze to raczej sonda, na starej o wiele lepiej pracował silnik. Boscha, a ta maxgear, uniwersalna, tania, same problemy, erch, jeżeli nabęde już pewną sondę do puncioka to już będzie to ostatnia naprawa bo ja nie mam już nerwów na ten samochód...

Jak odepniesz sondę to silnik będzie normalnie pracować tyle że spalanie wzrośnie

adams9600, Z tego co pisałeś, to lutowałeś sondę, a tak się nie robi, żeby nie zmienić rezystancji przewodów, przy sondzie są stalowe przewody, a do wtyczki idą miedziane, trzeba wsunąć włókna jedne w drugie i zacisnąć złączką specjalną.

I tak już czeka mnie wymiana na nową, niech stracę te 230 zł, złożę się z ojcem i kupimy.

[ Dodano: 18 Cze 2013 20:40 ]

Dziś wymieniłem sondę na ta starą oryginalną, poprawa jakaś jest ale jadąc na luzie obroty delikatnie falują (800-1000). Zobaczę jutro jak się będzie spisywała.