Witam. Od czasu wizyty u mechanika (wymiana uszkodzonej cewki oraz spalonego przez nią komputera), moje auto dziwnie pali.
Rozrusznik prawdopodobnie jest już lekko zatarty bo trochę trzeszczy ale nie o to się martwię.
Mianowicie, czasami auto nie chce w ogóle mi zapalić. Mogę kręcić rozrusznikiem przez 10 minut i nie zaskoczy, czasami po 30sekundach załapie. Podczas kręcenia rozrusznikiem słychać wtedy 'pstrykanie' po lewej stronie pod maską chyba (przekaźniki czy coś), i za którymś cyknięciem w końcu załapie, ale nie raz wywala mi wtedy Check Engine. Sytuacja ta zdarza mi się stosunkowo rzadko, bo średnio raz na miesiąc.
A kiedy nie umie już przez dłuższy czas 'załapać' to po otwarciu maski i poruszaniu losowymi kabelkami autko nie raz zapala od razu. Co może być przyczyną tego wszystkiego? Nie wiem czy to ma związek z tym, ale czasami też autko zgaśnie samoczynnie albo obroty po wciśnięciu sprzęgła spadną do 600 i prawie gaśnie... ale chyba w zimie było z tym gorzej niż teraz. Wszelkie rady mile widziane i z góry dziękuję!

Sprawdź przewody masowe.

Silnik krokowy odpowiada za wolne obroty, jeśli masz około 600 to czyszczenie przepustnicy i sprawdzenie krokowca jest wskazane.

no a jak sprawdzić krokowca? W sensie, jak się upewnić czy to on jest winny, czy to może coś innego?