problem taki jak w temacie i juz mnie zaczyna to troche denerwowac. zawsze po nocy no i w dzien jak postoi pare godzin to zawsze po pierwszym zapaleniu gasnie. probowalam go potrzymac chwile na obrotach ale jak puszcze gaz to i tak zgasnie. potem juz nie ma problemu.
nie wiem czy to ma znaczenie (pewnie ma) ale punciak jest zagazowany. centralka jest ustawiona na srodku czyli zawsze odpala na benzynie. probowalam jezdzic na samej benzynie ale efekt przy starcie na zimnym silniku jest taki sam.

ja mam to samo,to podobno wina parownika i membrany w nim,poprostu trzeba na benzynie pojezdzic zagrzac silnik i dopiero przełączyć

I takie instalacje LPG sa montowane i sa najdrowsze dla silnikow - przelacza sie na gaz gdy temp. plynu chlodzacego dochodzi chyba do 60-70 st.C

hmmm nie próbowałem rozgrzać do takiej temperatury,moj sie przełacza powyzej 2,5tys obrotów i zawsze gaśnie za 1 na zimnym,ale jak juz kawałek przejade to przełącza sie bez problemów.Musze spróbować przejechać i rozgrzać i wtedy przełączyć

chodzilo mi o to ze gasnie za pierwszym razem na benzynie. w praktyce wyglada to tak ze wracam np. do domu na gazie, gasze silnik wiec automatycznie przelacza sie na benzyne. rano startuje wiec na benzynie ale wlasnie wtedy gasnie, odpalam drugi raz- jest ok, potem ruszam, przy 2500 obrotow jest takie cyk i juz jade na gazie. wtedy nic sie nie dzieje, na gazie nie gasnie.

mam ten sam problem z punciakiem 75 sx benzyna gaśnie przy pierwszej próbie odpalenia i zapała natychmiast przy następnej

tez mam ten problem.. zastanawiam sie czy to nie jest cos ze ssaniem ? gaz raczej nie wiele ma do tego bo nawet jak gasimy auto na gazie to przez cala noc odparuje.. a wiadomo ze zapala sie na benzynie

Nie mam gazu, a ten problem też znam. Ostatnio zacząłem z tym walczyć (mechanik wymienił filtr paliwa i świece) ale bez rezultatu. Raczej nie ma pomysłu co dalej robić. Zwrócił mi uwagę, ze silnik kręci chwilę dłużej niż inne samochody przy rozruchu, ale czy ma to znaczenie?

Miałem to samo (nie mam tylko LPG).
Za pierwszym odpaleniem gasł, przy następnym odpalał.
Zalałem do baku środek do czyszczenia układu paliwowego "STP" (dostępny w marketach - czarna butelka). Problem się zmniejszył - gasł za pierwszym razem, ale nie codziennie :-)
Problem ustąpił gdy podczas wymiany rozrządu i świec popsikał jakimś preparatem czyszczącym do przepustnicy (jakiś środek stosowany w ASO do tego celu). Po tym zabiegu problem ustąpił całkowicie.


Co do środka czyszczącego to poszukałem w internecie trochę i wychodzi, że jeżeli wlewać do baku taki środek to tylko "STP" lub "Liqui Molly" reszta się nie sprawdza. Ten drugi środek jest nawet lepszy od STP ale trudniej go kupić.

mam to samo ale jakos z tym zyje dopoki nic wiecej sie nie dzieje ... gasnie za pierwszym razem a za drugim cyk i chodzi, jak ciepły pali za raz:)

też czyściłem zespół przepustnicy i silnik krokowy - bez rezultatu. Co wiecej byłem w ASO, żeby ten silnik krokowy sprawdzili. Zrobili jakis test i niby dobrze a i tak gaśnie za pierwszym razem.

W moim przypadku pomogło docieranie zaworów (przy okazji innej roboty) i ich regulacja.
Jednak pasuje przynajmniej raz na 50 tys wyregulować zawory Przecież większość punciakowiczów nie reguluje ich wcale.

Silnik 1.2 16V ma hydrauliczną regulację luzu zaworów. Raczej ma to wszystko związek z układem zasilania. Jakis zawór zwrotny przy pompie paliwa? Kiepskie oprogramowanie sterujące biegiem jałowym?

Ja mam 8V, ale mimo regulacji hydraulicznej, na zaworach mogą być nagary z powodu marnej jakości oleju, nie dla tego że kupowaliśmy niemarkowy, ale dlatego, że w handlu są podróbki.
Moja przygoda w UNO miała podstawy w oleju półsyntetyku "Lotos". Co sie działo po przejechaniu ok 3 tys to trudno opisać. Słaby, grające zawory, samozapłony po wyłączeniu kluczyka. Mój dobry mechanik powiedział: "lejesz lotos, to później na nogach latasz"
Zlecił mi wlanie Finy lub Mobil1 i pojeździć. Po 300 km silnik wyzdrowiał, dobry olej nagary zmył i wszystko wróciłó do normy.
Tym co już nie wiedzą dlaczego problem z zapalaniem istnieje proponuję zmierzenie ciśnienia sprężania. Może z powodu nagarów jest za niskie i to wyjaśnia trudny zapłon zimnego silnika.