Jakis czas temu pisalem o swiecacej sie kontrolce temperatury http://fiatpunto.com.pl/topic4659.html.
Zaobserwowalem tez zapach plynu chlodniczego po rozgrzaniu sie silnika - czyli jakichs 30-40km. Z czego moze to wynikac? Na poczatku myslalem, ze to smierdza resztki rozlane na dolnej oslonie silnika przy wymianie. Teraz juz sam nie wiem.
Wczoraj kontrolka zgasla mi po mocniejszym przegazowaniu-przyspieszeniu.
Poczytalem forum i wychodzi mi, ze to moze byc nagrzewnica. Co myslicie? Mozna to jakos wykluczyc?
Ogrzewania dziala super, wentylator chlodnicy sie wlacza.

A zapach czujesz w środku auta czy pod maską? Jeśli w srodku to zamknij dopływ zewnetrznego powietrza i jeśli dalej będzie, to może to być wyciek z nagrzenicy, jeśli nie to wchodzi zapach z powietrzem spod maski.

Czuje tez na zewnatrz. Kurcze, moze zaczne od zmycia resztek plynu z tej oslony spodu...
Czyli wlaczyc obieg wewnetrzny, zostawic cieple i wlaczyc wiatrak?

Co ciekawe, w aucie on nie pojawia sie od razu, tylko po dluzszej jezdzie, nawet jezeli od razu wlaczam ogrzewanie.

To spod maski go czujesz. Może masz uszkodzony korek wlewu płynu?

A nie masz zbyt twardych węży? Może ci kompresja idzie do płynu i wypycha przez korek?

Mam punto od zeszlej soboty
Na razie najwieksza naprawa jaka w zyciu robilem to wymiana wylacznika wentylatora w Corsie.
Korek jest chyba OK, bo w sobote kiedy mi padl wylacznik termostatyczny wentylatora i woda sie podgotowala to korek trzymal - dopiero po odkreceniu wykipialo.
Co do wezy to nie mam pojecia jak ocenic twardosc.

Mam obawy, że po podgotowaniu płynu coś mogło się z uszczelką pod głowic stać.
Skonsultuj się z jakimś znajomym posiadaczem Punto, porównaj.

W moim Punto poprzednia właścicielka zagotowała płyn i konsekwencje tego naprawiam do dzisiaj.
Musisz zobaczyć jaki masz stan płynu na zimnym silniku ( czy nie ponad stan), porównać na gorącym, czy nie wychodzi ze zbiornika wyrównawczego. Węże muszą się dać nacisnąć bez większego wysiłku, jak są bardzo twarde znaczy, że masz za duże ciśnienie spowodowane wpompowaniem powietrza przez silnik.

Piszesz że od soboty masz punto i w sobotę już miałeś problem z wyłącznikiem. A może to nie był wyłącznik, tylko wydmuchy spod głowicy?
Mogło być za mało płynu i bez obiegu wyłącznik nie stwierdzał zbyt dużej temperatury. Wymieniłes włącznik i dolałeś płynu. W ten sposób robiąc dwie rzeczy na raz mogłeś się sam oszukać i wyłącznik nie był powodem zagotowania, tylko to, że ci coś płyn wyrzuca z układu.
Dltego masz zapach.
Jedź do mechanika i skonsultuj problem.

Mam nadzieje, ze to nie bedzie uszczelka pod glowica
Przeczytalem tez cos o zaworku w korku zbiornika wyrownawczego i ze moze to miec wplyw na cisnienie. Co o tym myslisz?

ALE !! to przecież jak najbardziej może być "tylko" nagrzewnica, poprostu po pożądnym rozgrzaniu silnika i wzroście ciśnienia w przewodach chłodzących uszkodzona nagrzewnica może się rozszczelniać

Mało to możliwe, żeby wyciek z nagrzewnicy czuć na zewnątrz.

no tak, jakoś nie doczytałem...

Wczoraj bylem u mechanika. Wymienil czujnik temperatury od kontrolki. Faktycznie od wczoraj sie nie zapalil, chociaz nie bylem w trasie - jutro jade dalej, zobaczymy.
Sam juz nie wiem co z tym zapachem. Mechanik nurkowal mi pod nagrzewnice wczoraj. Mowi, ze nie ma sladow.
Przy okazji wymiany czujnika znow troche plynu kapnelo mi na oslone spodnia. I znow mam wrazenie, ze czuc.
Chociaz kiedy przystawilem nosa do zbiorniczka wyrownawczego, to ten zapach w srodku jest troche inny - cos jak rozgrzany plastik, rozgrzany denaturat i takie tam
Moze to opary z silnika mi sie dostaja, a moze po prostu zapach auta i sie przyzwyczaje Pamietam jak mialem Poloneza to wszystkim smierdzialo gazem - mnie nie. Moze teraz jest odwrotnie?

Jedynym miejscem gdzie się może zapach wydobywać jest korek wlewu. Zapach prawie wrzącego płynu jest inny niż zimnego.
Obserwuj poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym. Nie powinno go zbyt dużo ubywać, max tak około 0,5 l na rok.

Wymienilem czujnik temperatury - niestety kontrolka sie wlacza. Wczoraj zapalila mi sie tak po 30 km jazdy, zatrzymalem sie, wysiadlem z auta i dopiero 2-3 min po zgaszeniu silnika zalaczyl sie wentylator.
Sprawdzalem czy chlodnica jest ciepla i jest OK. Weze naciskalem i daly sie nacisnac, nie byly jakos twarde.
Moze to jest zapowietrzenie ukladu?

Zawsze możesz odpowietrzyć, a nawet od tego trzeba zacząć. Masz dwa miejsca z odpowietrznikami - na wężu nagrzewnicy i na chłodnicy.

Odkrecam korek na chlodnicy i zapalam auto?
Na cieplym mnie zaatakuje plyn?

Kurek się delikatnie popuszcza, a nie odkręca całkiem. Druga sprawa to odpowietrza się zimny silnik, a nie gorący, wtedy płyn ma najmniejszą objętość.

najlepiej odkrecic korek na zimnym silniku i odpalic odpowietrzac

przy napełnianiu układu rzeczywiście silnik ma być zimny.
ale nie słyszałem jeszcze, żeby odpowietrzać na zimnym silniku.
zawsze uczono mnie, że odpowietrzenie musi się odbywać przy normalnej wartości temperatury pracy.
rozszerzalność płynów jest w granicach 6% i to ona pomaga nam odpowietrzyć właściwie układ. wytwarza się dodatnie ciśnienie i po otwarciu otworów odpowietrznika właśnie ono wypycha powietrze z chłodnicy/układu.

Nie zgodzę się z tobą.
Odpowietrza się układ zimny, a odpowietrzony układ nagrzany powoduje wzrost ciśnienia w przewodach, bo może nie wszyscy wiedzą, że układ w Punto pracuje na podwyższonym ciśnieniu.
Gdyby odpowietrzać układ gorący, to nie wytworzyłoby się nadciśnienie, wytwarzane rozszerzaniem objętości płynu.

Po co jest nadciśnienie? Płyn pod ciśnieniem podwyższa swoją temperaturę wrzenia co daje gwarancję niezagotowania płynu przy byle jakiej awarii.

u mnie też nie ma śladu po wycieku, a szyba paruje i śmierdzi

Mnie szyba nie paruje, ogrzewanie dziala super. Tylko ten aromat...

Co do kontrolki, to czy to moze byc termostat? Np. zbyt malo albo za pozno sie otwiera i caly goracy plyn z bloku silnika za wolno krazy przez chlodnice?

Powodów może być wiele. Termostat też, a nawet chłodnica zarośnięta kamieniem, bo może ktoś kiedyś pojeździł na wodzie. Musisz je po kolei diagnozować.

Acha, czy korek wlewu płynu trzyma ciśnienie? Może otwrty zawór wypuszcza każdą ilość pary.

Dzieki za pomoc, wlasnie staram sie po kolei eliminowac przyczyny.
Co do korka, to kiedy wymienialem czujnik to po dojechaniu do warsztatu (jakies 10-15 km - kontrolka nie swiecila) para leciala spod korka. Czyli wymienic korek?

Korek trzyma wewnątrz układu odpowiednie ciśnienie.
Jeśli idzie spod niego para to mogą być dwie przyczyny:
1. Uszkodzony zaworek korka i wszystko wychodzi jak leci.
2. Korek dobry, a w układzie jest znacznie wyższe ciśnienie (czyli przedmuchy spod głowicy)

Proponuję zamienić się korkami ze znajomym, albo kupiuć nowy cena w fiacie ok 30 zł. Jak dalej będzie parować spod niego, to nalezy skonsultować się z dobrym fachowcem od silników.

U mnie nic nie paruje spod zakręconego korka.

Kurcze dzisiaj rano w czasie parkowania jakby sie zagotowal. Spod maski poszlo troche pary, ale jak wysiadlem i ja otworzylem to juz nie bylo widac skad to poszlo. Martwie sie troche. A kontrolka sie w tym czasie nie palila