Witam na wstępie chciał bym przywitać wszystkich znawców, fachowców, modelatorów forum jak i użytkowników włoskiej motoryzacji.

Posiadam Fiata Punto 1.8 16V HGT z 2001r. Problem pojawił się po ponad 7 miesięcznej eksploatacji. Samochód do tych czas dobrze jeździł i nie sprawiał problemu. Pewnego dnia wracałem normalnie z pracy aż, nagle silniki zaczął głośno pracować dymić... Moim zdanie hałas/dźwięk wydobywa się z okolicy pierwszego cylindra czyli ostatni cylinder od osłony rozrządu. Zauważyłem tez czego wcześniej nie było to, że olej wydobywa się z okolicy kolektora wydechowego właśnie przy pierwszym cylindrze, dość mocno cieknie. Samochód odpala chodzi na wolnych i wyższych obrotach, ale przy odpalaniu na początku nie zawsze zaskakuje na wszystkie cylindry po 1s już chodzi na wszystkich (pewnie nadmiar tego oleju jest w komorze spalania) tylko dlaczego?. Pomóżcie doradzie, proszę, która część silnika mogła paść? wariator? panewka? głowica? wałek? ... poniżej wklejam link do zamieszczonego filmiku z paca silnika. We wtorek pojadę do warsztatu, ale do tego czasu osiwieje zanim się czegoś nie dowiem


http://www.youtube.com/watch?v=tfX-fYQ1 ... e=youtu.be

Albo uszczelka pod głowicą mocno poleciała, tak że aż wywala olej z kanału smarowania na zewnątrz albo pierścienie, to tak na pierwszy rzut oka/ucha. Stuka u ciebie czwarty cylinder, cylindry liczy się zaczynając od rozrządu-tam jest pierwszy. Przed wszelakimi działaniami polecałbym zdjąć pokrywę zaworów, zobaczyć czy wszystko ok, zakręcić ręcznie (kluczem) silnikiem i zobaczyć czy rozrząd działa ok.

Nie jestem mechanikiem, ale coś tam kumam jak widać po oznaczeniach cylindrach nie do końca wszystko , dodam, że płyn nie ubywa, nie grzeje się, kontrolka od oleju nie świeci. Istnieje szansa na wytarty wałek rozrządu? czyli albo szklanka, albo głowica i uszelka głowicy?

[ Dodano: 08 Gru 2013, 20:24 ]

Czy jeszcze jakaś osoba się wypowie na ten temat?

Też nie jestem mechanikiem, ale odgłos pracy silnika na filmiku kojarzy mi się z panewkami

Zacznij od porzadnego wymycia i wytarcia silnika.Moze wtedy znajdziesz wlasciwy trop.Jesli nie zlokalizujesz skad leje to demontaz.Powodzenia.

[ Dodano: 09 Gru 2013 00: ]

A co do tego klekotania....
Zgadzam sie z Kolega.Tez stawiam na panewki.

dzięki za odp, wydaje mi się, że z uszczelki spod głowict, albo z samego kolektora wydechowegi

też po tym dzwięku sugerował bym panewki ALE !!! skoro mówisz że kontrolka ciśnienia oleju nie świeci to znaczy że to nie one

a z głowicą te stuki mają raczej mało wspólnego za głośno napier....a

Kilka moich pomysłów..
-klekot jak strzelony wariator dla nie pierwsze co się rzuciło na ucho.
-ten dym albo jak już ktoś pisał uszczelka pod głowicą,wypalona uszczelka kolektora,albo sam kolektor pęknięty.
Najszybciej jak to wsadź łapę na zimnym silniku i poprostu zobacz skąd ucieka..jak widzę to olejem też pluje także ręką wymacasz skąd tak wali.
Uszczelkę mogło wypalić między kanałami gdzie płynie ciecz chłodząca.Tak że cieczy nie ubywa, na biało nie dymi,a i tak ciśnienie spieprza bokiem.Jak chcesz się upewnić zrób pomiar ciśnienia sprężania..Jak na wszystkich będziesz miał po równo a na 4 spadek..To ściągaj czapkę..i wymień przy okazji wariator.

Sprawa wygląda tak byłem u 2 mechaników, jeden powiedział, że silnik do wymiany,drugi, że wałki wraz z wariatorem usiadły, ale to nie tłumaczy w żadnym stopniu moich objawów. *Jak chcesz coś zrobić pożadnie zrób to sam. Olej ubywa w niesamowitej ilości pali tyle oleju, że w samochodzie jest aż siwo . Nie skłamał bym jak bym powiedział 10km 1l oleju. Samochód odpala normalnie. Kontrolka oleju się nie pali, błędu żadnego nie ma. płyn chłodzący czysty, bez gazów, auto równo trzyma temperaturę, olej przy kolektorze wydechowym nie tyle że wycieka, ale tryska, widzę jak po prze gazowaniu jest wszystko oblane. Moje pytanie co powoduje tak ogromny ubytek oleju, jaka część jest za to odpowiedzialna?

O to mógł "zadbać" poprzedni właściciel auta (może coś z nią pokombinował przed sprzedażą samochodu).

nawet jeśli, nie odpowiada to na moje pytanie. Wiem, że nic nie kombinował, ja jeździłem tym autem i byłem wstanie stwierdzić, że jak na 1000km ubyło 0,5l to to naprawdę wszystko było.

Jak wpieprza olej to wyjścia są dwa:
-pierścienie,
albo
-uszczelniacze zaworowe,
jedno i drugie do stwierdzenia tylko po rozebraniu silnika,a bardziej scignięciu głowicy.

jeszcze jedno pytanie jak odkece korek wlewu oleju to mocno dmucha i tryska olejem. ma to coś wspólnego z całością?

takie żeczy dzieją sie wtedy gdy silnik ma przedmuch na cylindrze (czytaj pęknięte pierścienie ,pęknięta tuleja,zużyty silnik,pęknięty tłok , brak części tłoka) ale to zależy jak mocno dmucha i pyrska olejem bo np. polonezy wywalały litrami olej w takiej sytuacji a serwis mówił że zużycie silnika jest w normie taka anegdota z autopsji

Byłem u kolejnego pseudo fachowca i, olej który tryska wydobywa się centralnie z kolektora wydechowego nie spod uszczelki tyko z wydechu na 4 cylindrze, mechanik twierdzi, że głowica, zawory uległy awarii i dlatego jest hałas, ale nie gwarantuje, rozbierze okaże się, że pierścienie i mam rozebrany silnik szczególnie, że za 1200zł mogę kupić sprawny silnik. Co robić?

Myślę, że bardziej opłaca się wymiana silnika na sprawny (używany), niż remont obecnego.

znajdź sprawny silnik do HGT w DOBRYM stanie... kupi drugi i będzie musiał zapewne też kilka rzeczy robić. Swój to swój, wiadomo przynajmniej na czym siedzi