Witam wszystkich, mam oto taki problem. Zakupiłem Kropka 2-tyg. temu, odpalał i jeździł tylko na gazie, jako że pompa paliwa wyzionęła ducha. Wczoraj zamontowałem nową pompę lecz pojawił się od razu problem. Pompa powinna się po pewnym czasie wyłączyć a tymczasem cały czas pompuje paliwo nawet gdy przełączę na gaz. Próbuję go odpalić na benzynie to w ogóle nie zaskakuje czym to może być spowodowane? (benzyna jest w baku) Czyżby przybrudzone wtryskiwacze, lub zator w układzie paliwowym? Jeszcze mi przychodzi do głowy, że ktoś mógł wcisnąć przycisk odcinający dopływ paliwa, który się znajduje przy fotelu kierowcy. Jak go dezaktywować? Proszę was o pomoc, bo gdy przyjdą większe mrozy to go w ogóle nie odpalę Z góry dziękuję za rady

Hmmm trudno stwierdzić tylko czytająć ale sprawdzałeś może filtr paliwa czy dalej przechodzi paliwo ?

A przycisk jest gdzies pod schowkiem pasażera

Jutro po widaku sprawdzę filtr, bo teraz za ciemno. Ja go mam koło fotela kierowcy nie pod schowkiem, zaraz za wajchą od otwierania bagażnika, na tym zdjęciu widać largeimg,IMG_4c553cf4893487781.jpg

Tak ale jesli masz poduche to dodatkowo masz wstrzasowy pod schowkiem

U mnie nie ma poduchy, także zostaje tylko ten przy fotelu
Zostaje tylko pytanie jak go dezaktywować

naciskajac innego wyjscia nie ma ;p

Ostatnio sprawdzałem filtr paliwa, jest drożny, widać że w miarę świeży. Nie wiem co dalej, czyżby wtryski?

a zrob probe wtryskow ...

Pompa nawet przy lpg powinna pracować cały czas i masz albo zasyfione przewody paliwowe albo zapieczone wtryskiwacze albo jedno i drugie.

Sprawdzałem przewody to niby są drożne, paliwo normalnie leci. Pewnie winowajcą są wtryski Po świętach jadę do znajomego majstra, zobaczymy co on mi wyczaruje z Kropasem

Daj znać jak poszło.

Okej, poinformuję jak będę wiedział co i jak, ale to dopiero po świętach

[ Dodano: 11 Sty 2014, 15:43 ]

Sorry za offtop, ale jakoś nie miałem czasu żeby się zabrać do tego. A więc, u majstra nie byłem, bo za dużo roboty ma. Ładnie wszystko rozkręciłem, wyjąłem wtryskiwacze razem z metalową listwą, zostawiłem je w kubeczkach z benzyną na 48h dla pewności, listwę też wyczyściłem. Po złożeniu wszystkiego nadal nie odpala na benzynie... Już nie wiem co z nim robić. Odpaliłem na gazie, utrzymywałem przez chwilę obroty w granicy 4000obr/min i przełączałem na benzynę i od razu mi gasł. Jak sądzicie, może być gdzieś uszkodzona wiązka elektryczna i nie ma prądu we wtyczkach od wtrysków?

A w jaki sposób masz odcięty wtrysk po przełączeniu na lpg?

Możesz mi jaśniej wytłumaczyć o co chodzi, bo nie kumam

Jaką masz instalacje gazową? Sekwencja czy podciśnieniowa ?

Podciśnieniowa.

Dzisiaj kolega podskoczył do mnie z miernikiem i napięcie na poszczególnych kostkach od wtrysków oscylowało w granicy 11.3 V. Czyli wychodzi na to, że prawdopodobnie wtryski zakończyły swój żywot