Witam,
zaobserwowałem dziś w mojej kropie dziwne zjawisko, a właściwie usłyszałem...
Po przejechaniu ok 20km wbiłem się w korek i na rozgrzanym silniku na niskich obrotach "na luzie" spod maski zaczął wydobywać się dziwny głośny dźwięk a po chwili dołączyły też wibracje. Po wyłączeniu silnika i po ponownym uruchomieniu dźwięk ustępował a po chwili znowu pojawiał się.
Według mnie dźwięk ten zaczął się pojawiać przy włączeniu się wentylatora chłodnicy, ale to tylko moje domyślenia. Czy ktoś spotkał się z takim zjawiskiem?

Według mnie to jest to co napisałeś. Czyli załączył się wentylator chłodnicy, stąd wibracje i owy dźwięk

Autor postu otrzymał pochwałę

Jeśli podejrzewasz wentylator chłodnicy, to po otwarciu maski będzie go wyraźnie słychać. Jeśli silnik będzie zimny, spróbuj obrócić śmigłem wentylatora i zwróć uwagę, czy obraca się swobodnie i nie zacina, lub blokuje przy obrocie.

Autor postu otrzymał pochwałę

Jak na złość po powrocie zostawiłem samochód na obrotach około 10 minut by sprawdzić przypuszczenia lecz wentylator włączał się lecz bez tego dźwięku

Wentylator chłodnicy, który obraca się z trudem, może stawiać spory „opór”, jeśli się załączy, to podczas pracy silnika możesz wyczuć lekkie wibracje, będzie to przypominało sytuację, gdy na „wolnych obrotach” włączysz dużą liczbę odbiorników np.: światła, ogrzewanie tylnej szyby, nadmuch kierunki itd.

[ Dodano: 28 Gru 2013 19:36 ]

Oprócz samego wentylatora, proponuję rzucić okiem na obudowę alternatora, niestety bywa, że ulega ona pęknięciu.

Sprawdzę jutro jak obraca się wentylator i obudowę, co do drgań to wibracje było czuć na całej podłodze i to dosyć spore.

Jeżeli czuć wibracje na całej podłodze to mogłaby być również poduszka łapy silnika lub skrzyni biegów. Co do głosu to ja nie rozumiem o jaki Tobie chodzi, ale jeżeli jest to jakby piszczenie to po prostu napuchła puszka w której masz szczotki od wiatraka chłodnicy i niestety padło to lub tuleje wiatraka. Raz na 10 lat powinno się ten wiatrak wymienić koszt do 200zł, ale przy tym przydałoby się wymienić też chłodnicę ( jeżeli nie było to robione do 2lat wstecz ), chyba że nie ma się na to gotówki, to wtedy to już inna sprawa.

A po co wymieniać dobrą chłodnicę ? Moja ma już 17 lat i nie ma oznak zużycia

No to jedynie pogratulować, ja po wymianie wiatraka muszę wymienić chłodnicę. To będzie już 2 lub 3 w ciągu 17lat.

Mój ma 18 lat i chłodnice wymieniałem dopiero w zeszłym roku, a wiatrak dalej oryginalny.

No to mój fiacik znów pokazuje, że jest wyjątkowy...

Jak chłodnica nie cieknie, to nie ma co wymieniać, poza tym wymiana wiatraka, to nie jest robota, przy której można przy okazji zmienić chłodnicę. Tylko więcej roboty, a jak padnie chłodnica, to odkręcenie wentylatora nie jest aż tak czasochłonną czynnością. Po 18 latach, parę miesięcy temu padła mi chłodnica, i wiatrak założyłem stary. Nic z nim się nie działo po tylu latach, to bez sensu kupować nowy. Mam dobrą radę jak przedłużyć żywotność wiatraka. Zimą, przynajmniej raz w miesiącu warto włączyć wiatrak jeśli wcześniej się nie włączał, aby się po prostu nie zastał. Można to zrobić zwierając drucikiem wtyczkę od wiatraka. Na rozgrzewanie auta szkoda paliwka

Chłodnica wymieniona przy naprawie głowicy więc nie trzeba wymieniać, potwierdziło się przypuszczenie o wymianie wiatraka, sam sprawdzałem i wydawało mi się że z oporem pewnym się kręci ale ku pewności sprawdził mi to mechanik i potwierdził przyczynę, jednak opisany problem od 2 dni nie występuje.