Witam.Krotkie pytanie do znawcow tematu: czy uszkodzony korek wlewu plynu chlodzacego moze powodowac notoryczne zapowietrzanie ukladu chlodzenia? Auto to punto 1.2 fl 8 zaworowy.Od kilkunastu dni notorycznie zapowietrza sie uklad.Dodam,ze wszystko co moglem sprawdzilem,wyciekow nie widac,przewody cale,opaski zaciskowe nowe.Odpowietrzanie zgodnie ze sztuka.Po odpowietrzeniu ,uzupelnieniu plynu jest cichutko,zadnego bulgotania,poezja wrecz.Po paru dniach znowu bul bul,chlup chlup.Co za cholera.Przychodzi mi na mysl tylko korek.Plynu nie ubywa.

nie chcę czarno wróżyć ale chyba uszczelka pod głowicą korek nie ma nic wspólnego z zapowietrzaniem

Oleju nie przybywa,plynu nie ubywa,osiagi i spalanie takie jak poprzednio,spadku mocy nie zauwazylem.
Weze ukladu chlodzenia nie pecznieja.Babelkow w zbiorniczku nie widac.Na bialo nie kopci.Majonezu pod korkiem ani na bagnecie nie stwierdzono. Jakas tam wilgoc wylazi z tlumika ale jest zima przeciez..Wiem,ze test na obecnosc co2 w plynie chlodzacym prawde powie.Ale wracam do tematu korka i tak sobie kminie.......jezeli dziala w ten sposob,ze upuszcza cisnienie to byc moze ta cholera sie "przyciela" w otwartej pozycji?? No a wtedy moze sobie zaciagac powietrze do ukladu,prawda???Nawet jak to UPG to mnie to nie przeraza....graty taniutkie...a temat sam ogarne oprocz oczywiscie sprawdzenia i planowania glowicy..Jednak ten korek nie daje mi spokoju...

[ Dodano: 28 Sty 2014 16: ]

kupilem nowy korek,bulgotanie odeszlo w niepamiec

a jakie objawy miał uszkodzony korek ?? nie trzymał ciśnienia ?

Ciezko mi to okreslic.Ale chyba trzymal cisnienie bo po odpaleniu zanim termostat puszczal plyn na duzy obieg weze twardnialy.Potem gdy korek upuszczal cisnienie weze robily sie mieksze.Dla pewnosci na sobote zabookowalem test na obecnosc spalin w ukladzie chlodzenia.Twoja sugestia zasiala niepokoj we mnie.Wszyscy wiemy,ze tylko test na obecnosc co2 w ukladzie chlodzenia jest miarodajny.