Witam. Jestem nowym użytkownikiem forum, jest to moje pierwsze forum na którym będę brał udział. Ale do tematu . Mam problem z moją kropką. Ale może zacznę od początku. Kupiłem samochód na początku stycznia, w sumie zostało wypchane z garażu w którym stało dość długo, i trzeba było trochę przy nim porobić. Wymieniłem świece, kable, hamulce komplet tył, rozrząd, przewody hamulcowe, rozrząd z pompą wody, podwieszenie wydechu, i oleje, płyny i filtry. Przez jakiś czas kropka jeździła świetnie ale kilka dni temu zaczęło coś ją boleć. To znaczy gaśnie mi podczas jazdy a jak już zgaśnie to ma problem z odpaleniem, wgl nie słychać żeby pompa chodziła ani pojawia się kontrolka tzw. "marchewka". I dzieje się to coraz częściej ... Wiecie może drodzy forumowicze co mam robić? I czy to będzie kosztowne? Posiadam Punto I 1.2 elx 75. Z góry dzięki

Jeżeli zapala się check engine musiałbyś podłączyć go pod kompa i sprawa się wyjaśni:)

sprawdz swiece... mialem to samo gasl mi i spadaly obroty..wina byla stopiona swiece ktora jezdzila w amoim aucie tylko tydzien...

Ale żeby po takim zgaśnięciu pompa paliwa nie ruszała? Muszę kilka razy włączyć i wyłączyć zapłon żeby ruszyła .

no to moze ona zatarla sie czy pociagla jakis syf z baku..jezdziles na rezerwie,a moze masz lpg i zapominasz o brynie ? ;d

nie posiadam lpg, na rezerwie jeszcze nie jeździłem.. Pomóżcie ja potrzebuję samochodu na chodzie

Sprawdz filtr paliwa.Jezeli nie wymieniales filtra a auto jak sam wspominasz stalo dobry czas nie jezdzone to jest tam tyle syfu,ze byc moze to jest przyczyna.

a ja stawiam na przekaźnik (od kompa i pompy paliwa ) znajdujący się pod masą .

Gdzie dokładnie znajduje się ten przekaźnik ?

Przy zbiorniczku płynu chamulcowego

Tutaj http://fiatpunto.com.pl/post167800.html#p167800

Czy to aby na pewno będzie winne wszystkiemu ?

jak po zgaśnięciu auta faktycznie marchewa sie nie świeci ,to świadczy o tym ze do kompa nie dociera zasilanie, a za to odpowiada przekaźnik i bezpiecznik i masa.
na pewno gdzieś coś zaśniedziało , ja stawiam na przekaźniki główne bo one lubią fiksować,
ale może wystarczy podczyścić styki we wtyczce i bezpieczniku i będę ok .
reszta w twoich rekach , jakiś trop masz a czy to będzie na 100% przekaźnik to się okaże

czy to może być wina immobilisera? Który został odpięty przez poprzedniego właściciela?

Immobiliser nie ma z tym nic wspólnego.Nawet jak byś miał immobiliser podłączony a by Ci coś szwankował to prawdopodobnie (w zależności od czynników-w czasie jazdy mogłaby też się kontrolka zapalać) nie odpaliłbyś auta w ogóle.

Ok dzięki Pobawię się na razie tym przekaźnikiem i zobaczymy jak to dalej będzie

weź odpal auto , otwórz maskę i poruszaj tym przekaźnikiem możesz postukać w niego,
jak zgaśnie to będziesz wiedział na 100%
możesz tez pogmerać kostkami bezpiecznikami (pod maską)

punto 1.6, zrobiłem tak, i teraz wysnułem nowy wniosek. Odpaliłem auto, pogmerałem wtyczkami, przekaźnikiem. I co? Chodzi!. ALE! Zgasiłem go, przekręcam zapłon spowrotem i co? NIC! Pompa nie ruszyła, ale odpalił !! Co o tym myśleć??

trzeba było zostawić na zapłonie jak pompa nie chodziła, i wtedy stuknąć w przekaźnik i gmerać kablami

PS- na takie macanie dotykanie to ciężko będzie znalezc co go boli , szukaj jakiegoś znajomego co ma miernik i jakieś pojecie , niech pomierzy gdzie w tym czasie jak nie odpala nie dochodzi faza

już nie mam siły do tej awarii ....Powoli nie wiem co mam robić