Hej. Problem polega na tym, że podczas jazdy poluzowała się i odpadła śrubka podtrzymująca blaszkę, która przykrywa od góry akumulator. W efekcie owa blaszka dotknęła minusowego biegunu akumulatora, nastąpiło zwarcie, silnik się wyłączył. Po przepchaniu go na chodnik próbowałem odpalić - rozrusznik kręcił, ale nie normalnie - tzn. tak, jakby od początku było wiadomo że nic z tego nie wyjdzie. Czyli kręcił, ale bez efektu. Po przekręceniu kluczyka wszystkie kontrolki się zapalały, wszystkie światła działały, radio itp - wszystko śmigało, nie chciał jedynie odpalić (tak jakby nie miał benzyny).

Stałem na tym chodniku dobre pół godziny z włączonym ogrzewaniem i awaryjnymi czekając na hol, po tym czasie prawdopodobnie akumulator się rozładował (po przekręceniu kluczyka wszystkie kontrolki się zapalały, jednak kontrolka kluczyka nie gasła - a po próbie odpalenia w ogóle się wszystko wyłączało, zegarek się zresetował itp). Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, wszystkie są ok (zarówno w skrzynce w komorze silnika jak i w kabinie). Cewka również ok.

Co mnie najbardziej zmartwiło, to podczas holu parę razy próbowałem go odpalić na pych - silnik się nie dławił i nie odpalił, dobiegało z niego jedynie dziwne gwizdanie. Dzisiaj podłączyłem aku pod prostownik i go naładowałem, niestety bez zmian - wszystko znowu działa tylko nie chce odpalić, a kontrolka kluczyka nie gaśnie. Wdzięczny bym był za jakiekolwiek sugestie co w tym samochodzie mogło się sfajczyć. Z góry dzięki

Robiłem raz rozrząd u kumpla w kropku 1.1 i kolega "cwaniak" podleciał i właśnie przypadkiem zwarł masę z + , po przekręceniu rozrusznik kręcił ale nie odpalał , nawet na "plaku" po podpięciu sterownika od mojego punta odpalił , obstawiam że sterownik !

O, to już jestem na jakimś tropie przynajmniej. Więc jeśli sterownik, to co mogę zrobić samemu, żeby nie płacić 150zł za samą diagnostykę? Znaczy rozumiem, że mogę zrobić tak jak w tym temacie: topic20463.html - i co dalej? Zrobić diagnostykę i pokasować błędy silnika?

Druga sprawa, to czy fakt świecenia się kontrolki kluczyka również podpada pod sterownik? Bo jeśli samochód nie rozpoznaje kodu kluczyka to na chłopski rozum nie odpali (wybaczcie ignorancję, ale jestem laikiem i wciąż się uczę tego punciaka ).

I ostatnie pytanie: dajmy na to, że po usunięciu błędów auto odpali, ale jednak coś się w ramach tego zwarcia sfajczyło - czy program to rozpozna, a jeśli nie to skąd będę to wiedział? Bo obawiam się jeżdżenia z jakąś częścią która jest spalona. Wielkie dzięki za zainteresowanie i z góry dzięki za odpowiedzi

Myślę, że tak (w sterowniku silnika są zapisane również odpowiednie dane dotyczące Twojego kluczyka). Może da radę to naprawić (są osoby / firmy które naprawiają sterowniki). Mi jak się zepsuł sterownik i okazało się że jego naprawa jest już niemożliwa (ktoś wcześniej już go "naprawiał"), to kupiłem nowy tzw. "czysty", który po podłączeniu do auta sam się zaadoptował, również do kluczyka (więc teraz pasuje tylko do mojego samochodu). Takie zwarcie o którym pisałeś, faktycznie mogło uszkodzić sterownik (ale dobrym pomysłem będzie podłączenie auta pod komputer diagnostyczny i sczytanie błędów, niż naprawy / wymiany w "ciemno").

Czy mógłbyś się podzielić, jak wyglądają koszty wymiany sterownika? Na dniach kupuję kabelek i spróbuję zrobić diagnostykę, ile z tego będę rozumiał to inna sprawa, ale wolę się przygotować na najgorsze .

W tym temacie to opisałem topic35364.html

Witam po przerwie, udało mi się załatwić komputer diagnostyczny AUTEL MaxiDiag FR704. Po podłączeniu go do złącza i wybraniu OBDII komputer próbuje się połączyć, ale w efekcie się nie łączy (wyskakuje failed to connect to vehicle). Czy wskazuje to jednoznacznie że sterownik jest zepsuty? Jeśli tak, to dlaczego żaden z bezpieczników nie padł? Jestem w kropce, będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.