Witam
Fiat Bravo 1.6 16V 90Km 1996
Jest to moja pierwsza kolizja na szczęście nie z mojej winy, jak myślicie ile mogę dostać
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d7 ... db637.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c08 ... 1a077.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c08 ... 4883f.html

ogladajac uszkodzenie i wycene to przypuszczalnie bedzie naprawa przerastac wartosc auta Mysle ze okolo 2,4 do 3 tys zl

Ja za takie coś w 10 letniej Fieście dostałem 2800.

w tym aucie to będzie raczej szkoda całkowita, czyli wypłacą Ci jakieś 80% wartości rynkowej auta

Jeśli szkoda będzie likwidowana z OC sprawcy, to naprawa jest do 100% wartości rynkowej auta (przed szkodą). Jeśli koszt naprawy przekroczy tą kwotę, to (jak wcześniej kolega napisał) będzie orzeczona szkoda całkowita.

Czy Wy trochę nie przesadzacie? Za takie coś całka? Mój strzał: dostanie do 1000zł

ja za uszkodzone 2 elementy dostałem 1700, na 1 wgięcie i zarysowania (błotnik) na 2 tylko zarysowania (drzwi).
jeśli dadzą mniej to się odwołuj, w trybie odwołania od kwoty odszkodowania można to robić 2 albo 3 razy pisząc tylko do ubezpieczyciela. Gorzej jest jeśli chodzi o winę, wtedy jak ubezpieczyciel coś stwierdzi to odwoływać się możesz jedynie przed sądem..

Zależy od firmy ubezpieczeniowej. Wynalazki typu Proama oleją takie odwołania, nie wysłane z kancelarii prawnej, ciepłym moczem. Nawet interwencja RZU nic nie da. Piszę z własnego doświadczenia. Za urwaną lampę, mocowania zderzaka + lakier dostałem niespełna 1000zł z auta wartego ~7000

ubezpieczenie w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych, ale nie wiem jakie tam procedury występują

Witam pierwszy mój post na forum i od razu w potrzebie ale piszę w imieniu szwagra i szwagierki którzy to w sobotę 8.02 meli l kolizję drogową, zostali poszkodowani w takim stopniu że winny kolizji skasowal im auto które zostało zakwalifikowane jako szkoda całkowita,Rzeczoznawca który przyjechal na miejsce wyliczyl wartośc pojazdu na ok. 2000,- kwota uszkodzeń 1400,- kazał poczekać na wycęnę która przyjdzie z TU bo jeszcze jak to określil ,,nadskoczy'' ze 150-200zl.Czy to nie skur.......stwo ewidentnie próbują ich wyrolować wlaśnie jestem ciekaw jak zakończyla się sprawa założyciela postu lub jakie kto miał doświadczenia z Ubezpieczycielami.Poszkodowana szwagierka która kierowala ,wyszła po trzech dniach ze szpitala.Auto to Punto I 97r 1.2 75ps wersja ELX, w standardzie wspomaganie i ES dodatkowe lakier metalic,radio, wersja fajna dwa lata wcześniej dali 4500,-, i do tej pory nie malowany i ani grama rdzy.Jak mi się uda wkleję zdjęcie, proszę o wymianę doświadzczeń z likwidacją szkody.Oba pojazdy ubezpieczone w MTU
http://osp-grzymalkow.pl/images/phocaga ... 2.14/4.jpg
Aha to co widać na zdjęciach to tylko namiastka uszkodzeń bo naprzykład silnik zerwał się z łap i lezał na asfalcie

Niech się odwołają od decyzji ubezpieczyciela dot. szkody całkowitej oraz zbyt niskiej wyceny wartości auta (przed szkodą).
post714890.html#p714890