Cześć wszystkim mam na imie Szymon mam problem z hamulcami przód strasznie się zapiekają co robić?

po pierwsze rozebrac ,wyczyscic, wymienic uszczelki w tloczkach bo one po czasie pecznieja i powoduja ze tloczki ciezko sie cofaja... tak wiec rozbierz zaciski najlepiej wyczysc calosc i zmien uszczelki w tloczkach koszt na 1 strone ok 10zl

dzisiaj wlasnie rozbieralem jedna strone u znajomego...
poza uszkodznym gumowym przewodem hamulcowym(spuchniety w srodku) wymienilem od razu gumy...
teraz chodzi elegancko ale i tak niedlugo bede rozbieral znowu bo tarcze sa do wymiany... tylko trzeba zamowic jakies na allegro

a i trzeba wiedziec ze jak sie wyjmie np caly tloczek to plyn bedzie wyciekal tak wiec albo czyms zatkac taki otworek w zacisku pod tloczkiem albo przy okazjo wszystkiego zrobic 2 zaciski i kompleksowa naprawa ukladu hamulcowego z wymiana tarcz itp

[ Dodano: 12 Gru 2007 05:00 ]
chyba ze tarcze i klocki sa jeszcze dobre to nie ma co wymieniac wtedy

Dzięki sprawdze to a jaki płyn hamulcowy polecasz do punta 1.1

[ Dodano: 12 Gru 2007 21:15 ]
ale mi trzyma tylko lewa strona?

to wez zmien ta uszczelke w tloczku z lewej strony bo ona od starosci pecznieje... i ciezko sie tloczek cofa.. przeczysc.. rdze usun bo zapewne jest na tloczku troche...
plyn hamulocwy DOT-4 a firma jak uwazasz ja od nowosci leje Tutela DOT-4 taki jak producent zalal... na allegro jest za 12.99
http://allegro.pl/item281114807_orygina ... _top4.html

zestaw naprawczy pomógł kosztowało mnie to 8,50zł dzięki za podpowieć

Kiedyś w UNO miałem ten problem, zmieniałem uszczelki, czyściłem i pomagało góra na rok i od nowa. Raz mi się tarcze przysmażyły i to w słowackich górach. W koncu kupiłem nowe zaciski i po problemie.

Jak już jest naruszona wżerami gładź w cylindrze, to wymiana tłoków i uszczelek nic nie da.

zobaczymy jak długo wytrzyma

[ Dodano: 19 Sty 2008 01:05 ]
i znowu się zapiekały ale wymieniłem gumowe przewody hamulcowe i jest teraz dobrze

Jak widać to nie było zapiekanie, tylko dość częsta usterka przewodów elastycznych w których wewnętrzne rozwarstwiene stworzyło zawór zwrotny, który pozwalał na wciśnięcie płynu do cylindra, a ograniczał jego powrót. Dlatego po hamowaniu na chwilę zostawał efekt klejenia się klocków. Po puszczeniu pedału hamulca samochód dalej hamował.

niemniej jednak wymiana tych uszczelek nie zaszkodzi

no wymieniłem i naprawde lżej idą

Cześć PuntoManiacy

Potwierdzam, że zanieczyszczone gniazda klocków hamulcowych mogą być jedną z przyczyn samoczynnego działania hamulców (zapiekania, zakleszczania się).
W moim wypadku wyglądało to tak, że w wyniku zanieczyszczenia, klocki hamulcowe były zakleszczone w gniazdach. Mimo odpuszczenia pedału, klocki nadal były dociskane do tarczy. Podczas jazdy, z upływem czasu klocki nagrzewały się i zaciskały się coraz bardziej. Jednocześnie, im mocniej się zaciskały, tym bardziej się nagrzewały (jak wiadomo, części pęcznieją wraz ze wzrostem temperatury). Jazda stawała się coraz trudniejsza, hamulce stawiały coraz większy opór.
Po wyczyszczeniu gniazd w korpusie zacisku (nazewnictwo wg literatury), wszystko wróciło do normy.

Z pozdrowieniami
B. O.

P. S. Dopisałem coś od siebie, bo doszedłem do wniosku, że jeśli chodzi o naprawy, to najlepiej robić je samemu (oczywiście w miarę swoich możliwości). Serwisy samochodowe są beznadziejne. Na początku, po zakupie samochodu, dawałem auto do różnych serwisów, włącznie z ASO Fiata, a na ASO Mitsubishi kończąc. Z tego całego bajzlu, to ASO Mitsubishi robiło te naprawy jeszcze w miarę najlepiej, a i tak nie do końca dobrze. Znajomi polecali mi różnych „Mechaników Magików” i „Panów Kaziów”. Jednak, jeżeli możemy zrobić coś samemu, to lepiej zróbmy to samemu. Mamy wtedy pewność, że będzie to zrobione dobrze, a przynajmniej nie gorzej niż zrobią to „Wielcy mistrzowie mechaniki samochodowej” ! Cholera by ich wzięła…