Witam

Mam taki oto problem, rano jak wsiadam do kropka i naciskam pedał hamulca bez zapalenia silnika, jest strasznie twardy, praktycznie nie ma skoku, dawniej dopiero za 2 lub 3 naciśnięciem robił się twardy. Jest tak tylko rano, po nocy. Po zapaleniu silnika, są zwiększone obroty na ssaniu, tak około 2000-2100, po czym spadają do 1400-1500 i tak pozostają przez chwilę dopóki go nie przegazuje i sie nie zagrzeje. Potem jest OK, około 850-900.

Jeszcze jeden objaw jak go zapale świeżo rano to przy tych zwiększonych obrotach jak naciśnę kilka razy pedał hamulca to widzę jak mi sie zwiększają obroty w takt naciśnieć tak o 100-200 obr. Jak pochodzi tak z minutę to pomimo naciśnieć hamulca już takich objawów nie ma, obroty się nie zwiększają.

Co to może być jak uważacie? Kończące sie serwo lub jakaś nieszczelność na wężu od podciśnienia, podkreślam że jest tak tylko rano na zimnym silniku.

Proszę o rady.

juz to gdzies bylo ... jak naciskasz pedal hamulca zmienia sie sklad mieszanki i obroty wzrastaja . CHodzi o podcisnienie w ukladzie dolotowym . A jesli chodzi o twardy pedal - moze czas zmienic plyn hamulcowy ...

W sumie nie zmieniałem płynu hamulcowego ze 2, 3 lata, muszę go wymienić.
Ale to ma jakieś znaczenie do twardości pedału rankiem?

Przy wejściu przewodu podciśnienia do serwa jest coś, co może być zaworkiem zwrotnym. Może on przepuszcza powietrze spowrotem do przepustnicy i zakłóca skład mieszanki.

Wymontuj przewód i obejrzyj.

to ze po jakims czasie masz wode w plynie hamulcowym a woda ma najwieksza objetosc przy temp 4stopni wiec masz ciut wiecej plynu tak na oko

Ma twardy pedał, bo nie ma w serwie podciśnienia. Powietrze weszło na skutek jakiejś nieszczelności.

A czy ten zaworek zwrotny można jakoś wymienić, czy trzeba wymienić całe servo (pompę hamulcową)?

[ Dodano: 14 Gru 2007 14:02 ]


No przypomniałem sobie że ściągany był kolektor ssący, bo miałem niedawno ściąganą głowicę. Czy to mogło mieć wpływ na to że coś się przestawiło? Na kolektorze ssącym obok czujnika temp wody, jest wyjście na podciśnienie do serwa, taki grubszy przewód, ale tez jest na kolektorze odgałęzienie metalowe, z którego właśnie biegnie przewód do serwa (ten grubszy), a drugi taki cieniutki biegnie pod tą plastikową puszkę tam gdzie jest podłączona sonda lambda, do czego jest ten cienki wężyk?

To jest wężyk do czujnika ciśnienia rzeczywistego. Ten czujnik informuje komputer o podciśnieniu w kolektorze ssącym. ężyk tez powinien być szczelny i nie pęknięty.

Ten drugi grubszy wchodzi do serwa przez grube kolanko. To kolanko jest wciśnięte przez gumową uszczelkę do serwa. Wydaje mi się, że w tym kolanku może być jakiś zaworek zwrotny. Nigdzie nie mogę znaleźć opisu serwa, ale jak musialem wyciągnąć to kolanko to do środka serwa zostało zassane powietrze, czyli coś w tym miejscu trzymało to powietrze, bo w tym czasie w kolektorze podciśnienia nie było.

To widzę ze rozbierałeś kiedyś serwo, czyli mam przypuszczać że też miałeś problem z podciśnieniem w serwie i zmieniałeś to kolanko, czy to kolanko można kupić osobno i jakoś wymienić, czy w ogóle należy upatrywać problemu w tym kolanku i na co należy zwrócić uwagę przy wymianie.

Demontowałem silnik i musiałem odłączyć ten przewód od serwa. Właśnie wyciągając go usłyszłem zasysane powietrze do wnetrza serwa, czyli ten przewód trzymał pociśnienie. Nic więcej nie mogę powiedzieć, bo nie wiem.