Od jakiegoś czasu czasami auto odpalało bez problemów a czasami jakby aku był słaby. Aku niby ok, dwuletnia centra futura. Zdarzyło się raz, że po przekręceniu kluczyka była cisza a kontrolki świeciły normalnie. Po 20 próbach na sekundę pojawił się dźwięk jakby pasek gumowy tarł po rolce i znowu cisza. Wreszcie bardzo leniwie zakręcił rozrusznik i auto odpaliło. Potem 3 razy próbowaliśmy i odpalało normalnie.
Wczoraj doszedł kolejny objaw: resetowanie sie radia fabrycznego i wołanie o kod w czasie jazdy. Potem wszystko działa normalnie.

Czyściłem klemy, sprawdzałem kable i poczyściłem kable przy rozruszniku. Bez zmian. A rozrusznik był robiony ponad rok temu.

Brak pomysłów na przyczynę. Jeszcze podjadę z aku na test i ktoś wspominał abym sprawdził kostkę w stacyjce. Macie jakieś pomysły?

Proponuję również przeczyścić główny przewód masowy ( najprościej powędrować po przewodzie masy od akumulatora w kierunku skrzyni biegów). Nie wykluczam innej usterki, ale warto to sprawdzić.

Kable sprawdzone i dla pewności wyczyszczone. Sprawdzony aku w serwisie i też ok.
Z objawami różnie. Wyraźnie gorzej odpala jakby siły nie miał ale kontrolki nie przygasają. Trzeba pokręcić z 5 sekund żeby odpalił. Kręci wtedy ale nie może się zdecydować odpalić. Czasami radio się resetuje w czasie uruchamiania auta.
Wczoraj podładowałem aku na full i odpaliłem autko, a dziś rano nie odpalił a kręciłem kilka razy.
Wywaliłem rozrusznik i jutro jadę do speca aby go sprawdził.

Kończą mi się pomysły.

[ Dodano: 07 Kwi 2014 20:21 ]

Auto zrobione Można zamknąć wątek.
Ostatecznie wymienione zostały szczotki i wyczyszczony rozrusznik z syfu. Przyczyną była ropa lub płyn chłodniczy który ciekł gdzieś na rozrusznik. Tłuste w połączeniu z pyłem ze szczotek zrobił błoto, które zapchało silnik rozrusznika.
2 lata od wymiany szczotek i kolejna wymiana.