Witam.
Wczoraj byłem zawieść butlę do legalizacji 60km od domu.
Mój pierwszy dłuższy wyjazd od kupna auta (mam je jakieś 2 tyg).
Zatankowałem za 40 zł paliwa na Orlenie i 2 litry na bańkę.
Pojechałem, wróciłem i gdy stanąłem i zgasiłem silnik za nic nie mogłem już go odpalić.
Wlałem to paliwo z baniaka ok. 2l i dalej nic. Kręcił jak szalony ale bez efektu. Dopiero gdy dolałem jeszcze 1l musiałem naginać na stację to odpalił bez problemu od strzała. Po wlaniu tego 1l wróciłem do domu (20km) stanąłem i po 2 godz chciałem zapalić i to samo.
Jutro jadę po butlę znów te 60km i trochę się obawiam czy dojadę.
Paliwo nigdzie nie wycieka bo auto stało na kostce żadnych śladów na asfalcie ani zawieszenie nie śmierdzi nic.

Prosze o podpowiedź czy to normalnie i dlaczego po wlaniu tych 1 dwóch litrów nic nie dało.

Pozdrawiam.

Najbardziej prawdopodobne, że pada pompa paliwa, bo się zaciera jak nie ma paliwa w baku.
A jak się układ zapowietrzył, to te 2 litry mogło być mało na odpalenie.

To jak się przygotować do jutrzejszego wyjazdu ?
Boje się, że w trasie coś nawali lub nie odpalę.
Na razie stoi bez paliwa. Wracam jutro z pracy i ile najlepiej wlać mu ? Bo potem i tak muszę zatankować.

Najlepiej zalać do pełna.
A minimum to przynajmniej ćwierć baku, czyli jakieś 12l. O ile pompa się jeszcze nie zatarła to odpali.

A co później ? Coś do naprawy ?
Za chwilę idę do kumpla ma 1.5l zobaczymy czy ruszy.

Nie odpalaj z taką ilością paliwa, bo zatrzesz pompę już na pewno...

Wlałem ten litr i nic. Ale to normalne, że tak się dzieje ? Jeżeli jest paliwo to powinien odpalić chyba. Zresztą zawsze miałem na rezerwie paliwa tyle żeby tylko odpalić i na gaz przełączyć a teraz co sie dzieje..

Paliwa to najlepiej mieć na tyle, aby na zakrętach mocnych pompa powietrza nie mogła złapać.
A jeszcze lepiej - mieć przekaźnik wyłączający pompę paliwa,kiedy jedzie się na gazie.

Swoją drogą, nie kręć ciągle, a po prostu "nabij" paliwo.
Czyli przekręć kluczyk, poczekaj aż zginie kontrolka wtrysku, wyłącz stacyjkę i znowu. Powtórz parę razy i sprawdź czy wtedy odpali.

Jeśli tak, to warto sprawdzić ciśnienie pompy (z resztą jeśli nie to też warto ) i ew. wymienić filtr paliwa.

Żebyś nie miał 1.1 to zaoferowałbym Ci pompę za grosze
Leży u mnie nówka sztuka, ale 3bar.

Jak sprawdzić to ciśnienie pompy?
I gdzie znajdę filtr paliwa ?
Przepraszam zielony jestem mam punto dopiero 2 tygodnie.

[ Dodano: 30 Kwi 2014, 22:54 ]

Hej. Wracając do tematu.
Miałem dziś ten wyjazd. Zalałem 5l z bańki oraz na stacji za 30 zł dodatkowo '95 na Orlenie wszystko.
Dojechałem (65km) licząc po mieście 6km dodatkowo i wracałem już na gazie. Gdy dojechałem, zgasiłem to pojawił się ten sam problem nie mogłem odpalić. Musiałem znów naginać na stację. Doniosłem sobie paliwa za 15 zł ze stacji 1*2*3 wlałem i odpalił od strzała.

Proszę o podpowiedzi co nie tak bo dziwne, żeby za przeszło 55zł przejechać 70km ! Trochę nie tak coś.

Pomocy.

Układ paliwowy do sprawdzenia: filtr, pompa, wtryskiwacz z regulatorem ciśnienia. Filtr to od razu polecam wymienić jeśli jego stan jest nieznany.