Witam ponownie ehh sorry, że tak męczę, ale może moje problemy przydadzą się komuś kto będzie przeglądał to forum w poszukiwaniu rozwiązania.
Więc tak, po założeniu głowicy z powrotem, mam problemy z proprawnym działanie silnika, otóż odpala normalnie, na jałowy słychać lekkie postrzeliwanie, ale jak dodam gazu, obroty spadają i strzela niesamowicie w przepustnice w tłumik we wszystko co się da. Dodam, że powodem wyjęcia głowicy był problem z gwintem na świece, więc wyjęliśmy go, przegwintowaliśmy 18 x 1.5, tulejkę na świece zamówiłem u tokarza, zrobił mi ją i elegancko tulejkę na świece wkręciłem i potem w głowicę i siedziało, po złożeniu wszystkiego do kupy, po odpaleniu okazało się, że są przedmuchy (nie wiem dlaczego ciasno wszystko siedziało no ale OK). to wykręciliśmy świece, wyszła razem z tulejką, daliśmy kleju takiego z 2 składników co jest co po zaschnięciu zmienia się w metal, na drugi dzień idziemy odpalamy i tutaj taki efekt, ja podejrzewam że świeca nie weszła do końca i na przykład zatrzymała się w połowie ale dokręcić się dalej nie dało bo baliśmy się że znowu ją urwiemy. Ale po odłączeniu tej świecy, z cewki nic się nie poprawia nadal jest tak samo także to nie jej wina. Więc? ma ktoś pomysł, dodaje filmik, pod koniec słychać co się dzieje jak próbuje dodać gazu, sorry za jakość ale nie miałem ze sobą studyjnego mikrofonu hehe

https://www.youtube.com/watch?v=_L7WMc7nNbk&feature=youtu.be

[ Dodano: 23 Mar 2014 20: ]

Rozrząd jest ustawiony dobrze, koło zamachowe na 0 a wałek rozrządu na wyszczerbienie w głowicy, dodam że odkręcałem od głowicy cewkę, ale to raczej nic nie robi

[ Dodano: 23 Mar 2014 20: ]

Pod cewkę przewody są 2,3 i 1.4

a może po prostu ta świeca teraz nie ma dobrej masy...???

witam Panowie..mam bardzo podobny problem po dodaniu gazu auto zaczyna "mulić" strzela pod maską i szarpie autem. świece wymienione kompresja sprawdzona nowe kable cewka sprawdzane, wymieniłem nawet sonde lambde. i nic nie pomaga..;/

po odłączeniu jej w takim razie powinno się poprawić bo na 3 garach już jeździłem i nic nie strzelało było jak być powinno, a teraz odłączam to nic się nie zmienia

[ Dodano: 25 Mar 2014 22: ]

Przedmuchy znowu były ehh głowica znowu na wierzchu ja się chyba potne tymi kluczami kiedyś...

Przemek podepnij inny czujnik położenia wału,

Witam wszystkich...mam taki problem z puntem że strzela mi w gazniku dusi się zarówno na lpg jak i benzynie. świece były wymienione cewki sprawdzone kable nowe, sonda wymieniona, nowy wydech. macie jakieś pomysły co to moze być?? bo mnie już c*** z tym chce trafić od miesiąca nie mogę dojsc co to jest.

może czujnik położenia wału...

wymieniony ;/

ściągnij kabel z czujnika temperatury i zobacz co się dzieje

ok..jutro ściągnę i napiszę czy coś się zmieniło.