Witam.
Właśnie czekam na odbiór nowego Fiat'a Punto z silnikiem 1.4 77KM i chciałbym od początku o niego zadbać, żeby służył mi nawet 15-20 lat w jak najlepszym stanie. Chciałem doradzić się o rodzaj paliwa jakim go zasilać. Wiadomo, że benzyna, ale chciałbym tankować jak najlepszą i myślałem o PB98 (w porównaniu kosztów z PB95, to jest w sumie około 13-15 zł. różnicy na całym baku paliwa, a rocznie robię około 12-15 tys. km.). U mnie w mieście jest tylko jedna w miarę pewna stacja paliw (BP), która oferuje PB98 Ultimate i to paliwo bym tankował podczas codziennego użytkowania. Samochód będę odbierał w Bielsku-Białej i w pobliżu Centrum Sprzedaży Fiat Auto Poland znalazłem stację Shell i myślałem, żeby zaraz po wyjeździe z salonu zatankować na niej do pełna paliwo PB98 V-Power Nitro+. Moje pytanie jest czy nie zaszkodzi to silnikowi? Głupie pytanie, ale wiem, że nieraz chcąc dobrze, można przedobrzyć Chodzi mi o to, czy nie zaszkodzę silnikowi (silnik z zerowym przebiegiem kilometrów, nie dotarty) tankując zaraz do pustego zbiornika benzynę PB98 V-Power Nitro+, a później na bieżąco PB98 Ultimate?
Za pomoc z góry dziękuję

Powiem wprost. Moim zdaniem nie kombinuj. Podstawa to lać na zaufanych stacjach, porządne paliwo a czy będzie to 95, 98 czy jakieś v- powery to już mniej ważne. Prawda jest taka że silnika nie zabijesz paliwem o niższej ilości oktanów (95). To nie diesel gdzie jak zalejesz gówniane paliwo to możesz zabić wtryski. Ja bym lał normalną 95, na zaufanej stacji i cieszył się jazdą.

EDYTA:

Jeśli faktycznie zależy Ci na utrzymaniu jak najdłużej samochodu sprawnego, podstawą jest zmiana oleju co 10 tyś km, lub co rok. Nie wiem jak teraz ale jeszcze parę lat temu producent zalecał przeglądy co 20 tyś w benzynie, w dieslu co 30 tyś co jest konkretnym debilizmem, olej po takim przebiegu traci swoje właściwości, odkłada się nagar w silniku przez co można szybciej zajechać motorownie. Drugą kwestią jest zabezpieczenie antykorozyjne. Podobno nowe punta czyli te od grande mają bardzo dobre zabezpieczenie antykorozyjne, nie rdzewieją tak jak PII, osobiście gdybym miał w planach jazdę samochodem przez 5-7 lat, od razu zainwestowałbym w zabezpieczenie antykorozyjne spodu oraz progów. Niestety syf jaki jest wysypywany w zimie na polskie drogi potrafi zabić każdą blachę. Żeby nie było, iż powtarzam zasłyszane schematy, parę samochodów w życiu miałem, głównie włoskie i niemieckie więc co nieco mogę powiedzieć opierając się na własnym doświadczeniu nie opiniach z "auto-świata" .

Jest temat odnośnie paliw:
topic120.html
Moim skromnym zdaniem szkoda pieniędzy na 98 bo ani n tym więcej nie przejedziesz, ani auto nie ma więcej mocy.
A z technicznego punktu widzenia się nie wypowiadam bo się nie znam, ale sądzę że skoro producent zaleca 95 to chyba wiedzą co robią.

Lejąc 98 czy v-power gorzej nie zrobi, po prostu jest to wyrzucanie pieniędzy w kanał, tak jak napisałem wcześniej lepiej te pieniądze odkładać na częstszy serwis olejowy, samochód będzie na bank zdrowszy w dłuższym przedziale czasowym.

Wiem, że lepsze paliwo to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nie oczekuje większej mocy, a jedynie tego, aby silnik pozostał "czysty" od samego początku i też mam wątpliwość, jakiej jakości paliwo jest wlane do samochodu i tak myślę, że jak zatankuję to najlepsze, to wymiesza się z tym niewiadomego pochodzenia i będzie OK Ogólnie chciałem tylko tego V-Powera Nitro+, żeby się lepiej poczuć psychicznie, żeby mieć pewność, że dałem silnikowi to co najlepsze. Co do przeglądów, to zamierzam robić wszystko tak jak należy, czyli na oleju nie dłużej niż rok lub nie więcej niż 15 tys. km (miałem wcześniej Grande Punto w gazie na nauce jazdy i tak właśnie wymieniałem olej). Kusi mnie ten V-Power Nitro+ na dzień dobry. Odżałuję i stracę te kilkadziesiąt złotych, ale będę wiedział, że w zbiorniku po wymieszaniu z kilkoma litrami starego, niewiadomej jakości paliwa, będzie dobra mieszanka. Chodzi mi tylko o to, czy sobie tym nie zaszkodzę? Ja jestem pedantem i często się przejechałem na tym, że chcąc jak najlepiej wychodziło gorzej niż gdybym sobie olał sytuacje i się nie spinał Dlatego chciałbym tylko wiedzieć, czy nie zaszkodzę?

Nie zaszkodzisz silnikowi, możesz tankować to paliwo.

Od czasu do czasu (parę razy w roku) na dłuższych trasach tankuje benzynę 98 i odczuwam lepszą pracę silnika co przekłada się na mniejsze zużycie na 100km.

Mnie nie zależy specjalnie na osiągach czy zużyciu paliwa, a jedynie na jak najlepszej kondycji silnika. Chcę użytkować samochód przed długie lata i chciałbym utrzymać go w jak najlepszym stanie, dbając o niego już w momencie wyjechania z salonu. Boję się, że paliwa typu premium są chyba rzadko tankowane i paliwo takie może być na stacji "zleżane", czyli zwyczajnie stare i nie wiadomo czy w takiej sytuacji "świeże" PB95 nie jest lepsze od starego PB98? Człowiek głupieje, bo chciałby jak najlepiej, a nie wie co jest lepsze...

To nie Mercedes z dawnych lat, to tylko Fiat, nie wymagaj cudów

Rocznie robię około 15 tys. km, więc powinien wytrzymać te kilkadziesiąt lat. Wcześniej miałem Grande Punto 1.2, którym teraz jeździ siostra. Przejechane ma 150 tys. km (rocznik 2010) z czego 130 tys. km na gazie i nauce jazdy, i samochodzik jeździ bez zarzutu - zawieszenie od nowości jeszcze w dobrym stanie. Z tego powodu zdecydowałem się ponownie na Punto, które jest dobre i tanie w eksploatacji. Wcześniej miałem też Cinquecento (14 lat miało i było w bdb stanie przy sprzedaży) i Seicento, rodzice mają Pandę i jakoś nie podzielam opinii o awaryjności Fiat'ów. Jeśli się dba, czyli wymienia wszystko tak jak przykazane, to powinno być OK. Ja jestem bardzo zadowolony z Fiat'ów i uważam je za dobre samochody, no chyba, że ja po prostu trafiam na dobre egzemplarze, albo dlatego że kupujemy nowe i dbamy od początku...

Wyluzuj Kolego. Jeśli masz takie dylematy z paliwem to co potem z np. z doborem oleju czy terminem zmiany rozrządu? Tak jak napisano wcześniej: przede wszystkim pewna stacja. Zwykła 95 na pewno wystarczy. Super reklamowane paliwa niewiele dają. Mam nadzieję, że coś jednak dają, tzn. głównie czyszczą z osadów i czasem tankuję 98 Dynamic na Lotosie gdy jest w promocji, ale tylko wtedy. Na 98 silnik jest trochę cichszy. Może być słabszy, na pewno nie mocniejszy. Kilkadziesiąt groszy za V-Powera nie warto dopłacać – chyba że dla lepszej psyche. Obrót na paliwach premium też jest i nie musisz się obawiać, że paliwo jest stare, a na pewno nie tak by straciło właściwości. Nawiasem mówiąc, w jakimś europejskim kraju Shell dostał karę za wprowadzanie klientów w błąd, że niby ich paliwa dają oszczędność 2% w zużyciu. Nie rozniosło się dalej, ale chyba skończyli na wszelki wypadek z tymi reklamami.

ja jeżdżę już rok swoim 1.4 77km i tankuje teraz 98.. raz nalałem 95 i strasznie zamulał a na 98 czuć różnice troszkę lepiej się jeździ ale z fabryczna wymiana oleju po 30 tysiącach to gruba przesada

[ Dodano: 21 Cze 2014, 01:13 ]




Rzozrząd w zależności od użytkowania i przebiegu, a olej to pewnie Selenia - dobry i raczej nie ma podróbek. Do Grande Punto (zresztą do każdego Fiat'a) od początku zawsze lałem tylko Selenie i było OK.

Chciałbym zwrócić uwagę, że paliwo "lepsze" zawiera dodatki, które do końca spalać się nie będą i nagle stwierdzisz, że "przybywa" Ci oleju.
Proponuję lać zwykłą 95kę i nie kombinować. Nie wierzę w to, że auto będzie tyle w rodzinie - zamienisz je na większe i mocniejsze. To naturalny odruch .
Ja leję 95kę zwykłą i raz na jakiś czas paliwo 98 na przeczyszczenie układu , nie oszczędzam wtedy na paliwie